Tesla

Superchargery niedostępne dla komercyjnych kierowców Tesli.

Maciej Sikorski
Superchargery niedostępne dla komercyjnych kierowców Tesli.
Reklama

To kiepska informacja dla osób, które posiadają samochód marki Tesla i wykorzystują go w celach komercyjnych. Firma wprowadza zmiany w polityce korzystania z superchargerów, czyli ładowarek umożliwiających szybki "tankowanie" energii elektrycznej. Wedle nowych przepisów, kierowcy zarabiający dzięki swoim autom, nie będą mogli korzystać z tej infrastruktury. Czy wynika to z cięcia kosztów? Raczej z zatorów, jakie mogłyby powstawać na stacjach wraz z rosnącą liczbą elektryków.

Supercharger nie dla każdego kierowcy Tesli

Tesla niektórym pewnie popsuła świąteczny nastrój - kilka dni temu firma poinformowała, że osoby wykorzystujące w sposób komercyjny samochód tej marki nie mogą korzystać z superchargerów. Te zostały pomyślane jako ładowarki dla kierowców, którzy nie mogą naładować auta w pracy czy w domu, miejsca umożliwiające przemieszczanie się na większe odległości. A jeśli ktoś jeździ tym samochodem jako taksówkarz, kierowca Ubera albo doręcza nim przesyłki, powinien sobie poszukać innego źródła energii elektrycznej.

Reklama


Mogłaby się pojawić myśl, że firma w ten sposób tnie koszty, lecz przypomnę, że dla nowych klientów korzystanie z superchargerów i tak nie jest darmowe. Finanse schodzą tu na dalszy plan i pojawia się raczej problem tłoku: Tesla sprzedaje coraz więcej aut, a możliwości w zakresie stawiania nowych ładowarek są ograniczone. I nie zmieni tego fakt, iż przybywać zacznie naprawdę dużych stacji, na których pojawią się dziesiątki ładowarek, a do tego także sklep czy restauracja - w pewnym momencie te obiekty zaczną się po prostu korkować. Firma woli sobie oszczędzić sobie narzekań kierowców, którzy czekają w kilkugodzinnych kolejkach, by podładować akumulatory.

Ciekaw jestem, jak ta zmiana wpłynie na decyzje zakupowe klientów - zakaz jest argumentem przemawiającym na niekorzyść pojazdów marki Tesla, jeśli ktoś zamierza zarabiać wykorzystując auto. Trwające kilkadziesiąt minut ładowanie taksówkarz może zaakceptować, wycieczkę do domu i odstawienie auta na kilka godzin, już mniej...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama