Kto lubi instalować nowe aplikacje? Odpowiedź jest prosta – nikt. Gigant branży technologicznej wychodzi naprzeciw oczekiwaniom.

Apple ma niespodziankę dla wszystkich fanów muzyki. Jeżeli do tej pory nie zainstalowali wydanej w 2023 roku aplikacji muzycznej, jest dobra wiadomość. Od teraz gigant z Cupertino pozwala się cieszyć muzyką na nowy sposób.
Ulubiona muzyka poważna przez przeglądarkę
Apple Music Classical to usługa oferująca użytkownikom trochę inne doświadczenia niż Spotify czy właśnie Apple Music. Zamiast dostarczać klientom wszelkiego rodzaju gatunki muzyczne, skupiają się wyłącznie na muzyce klasycznej oraz soundtrackach z gier, filmów oraz seriali.
W dniu premiery Apple Music Classical, dla przeglądarek, Apple dodało do oferty nowe wersje nagrań Symfonii numer 2 Czajkowskiego, którą wykonuje Franz Welser-Most wraz z Okiestrą z Cleveland, a także Symfonia numer 2, lecz tym razem Juliusa Easmana. Druga z symfonii jest również wykonana przez tę samą orkiestrę co pierwsza. Co ciekawe, trzeba się spieszyć póki te utwory są dostępne, gdyż znikną z Apple Music Classical za sześć tygodni.
Oczywiście nie tylko przeglądarką ta oferta stoi. Dostępne są także aplikacje na innych urządzeniach Apple oraz na smartfonach z Androidem, a także CarPlay. Wciąż jednak nie ma swojego odpowiednika aplikacji na komputerach z systemem Mac. Zatem dla tych użytkowników, wersja przeglądarkowa będzie jak znalazł. Dostępna jest w ramach standardowej subskrypcji streamingu muzycznego i nawet po wyborze albumów z muzyką klasyczną, zachęci użytkowników do przejścia na Apple Music Classical.
Początki tej usługi sięgają momentu kiedy gigant z Cupertino kupił serwis Primephonic, który się specjalizował właśnie w dostarczaniu muzyki klasycznej. Ruch ten nie spotkał się w ogóle z ciepłym przyjęciem fanów. Wszyscy byli zmartwieni co Apple z nim uczyni.
Źródło: iMagazine
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu