To już normalka, że urzędy miasta i organy władzy porozumiewają się przez Facebooka, bądź Twittera. Dlatego nie zdziwiło mnie specjalnie, kiedy na tablicy mignęła mi Straż Miejska Warszawa. O mały włos nie zignorowałem tego wpisu – na szczęście tego nie zrobiłem. Strażnik miejski to wiadomo –...
To już normalka, że urzędy miasta i organy władzy porozumiewają się przez Facebooka, bądź Twittera. Dlatego nie zdziwiło mnie specjalnie, kiedy na tablicy mignęła mi Straż Miejska Warszawa. O mały włos nie zignorowałem tego wpisu – na szczęście tego nie zrobiłem.
Strażnik miejski to wiadomo – nieudacznik, zgorzkniały, chciałby być w Policji, ale nie przeszedł testów. Zgorzkniały, wredny, wystawi mandat za byle co. Na marginesie mówiąc, to ze SM miałem doczyniania wielokrotnie, podobnie jak z Policją i muszę powiedzieć, że chyba coś w tym stereotypie jest. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby nawet najbardziej znienawidzona struktura popracowała nad ociepleniem swojego wizerunku i poprawą kontaktu z obywatelem (któremu podobno służy). Stąd Straż Miejska Warszawa na Facebooku.
Oczywiście fanpage prowadzony jest dla żartu i ktoś się po prostu pod stołeczną SM podszywa. O ile można użyć takiego mocnego sformułowania, bo zorientowanie się, że nie jest to autentyczny profil zajmuje jakieś piętnaście sekund.
Co zasługuje na gromkie oklaski, to sposób prowadzenia tej stronki. Zręczne dowcipy i lawirowanie między absurdem, a parodiowaniem „technik social media”. Jestem prawie pewien, że osoby, które tworzą ten profil, znają się na rzeczy i pracują w marketingu internetowym (jest nawet Instagram, czekam na Pinteresta!).
Pewnie w ciągu paru najbliższych tygodni, kiedy stronka osiągnie już niemałą popularność, Facebook ją usunie. Ciekaw jestem tylko, ile czasu zajmie Straży Miejskiej (tej prawdziwej) zorientowanie się w sytuacji.
Swoją drogą, ciekawa sprawa: jesteśmy tak bardzo przyzwyczajeni do social media, że z miejsca zakładamy, że Straż Miejska powinna mieć swój profil. Cóż, skoro Policja ma, Najwyższa Izba Kontroli, czy chociażby Gmina Piaseczno, to dlaczego nie SM (inną sprawą jest, że w niektórych miastach funkcjonują oficjalne fanpage tej służby, np. w Ełku i Łodzi)? Może profil Straż Miejska Warszawa jest próbą zasygnalizowania, że takiej formy komunikacji brakuje w stolicy?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
