Felietony

Storino.pl chce być jak Dropbox?

Grzegorz Marczak
Storino.pl chce być jak Dropbox?
Reklama

Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb. Jak przek...

Jest to gościnny wpis ekipy wystartowali.pl serwisu recenzującego ciekawe startupy. Tekst ten ukazał się na wystartowali.pl i na Antyweb.
Reklama

Jak przekonują twórcy, Storino.pl jest „wygodnym narzędziem do archiwizacji, współdzielenia oraz synchronizacji plików na różnych urządzeniach”. Właścicielem serwisu jest wrocławska spółka Sky Storage, specjalizująca się w technologiach cloud computing. Nad serwisem pracuje obecnie zespół 10 osób. O projekcie opowiada nam Piotr Chrobak.

Pomysłodawcą usługi jest Sławomir Kluczewski i Tomasz Popów. Pomysł zrodził w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na tą usługę. Dzisiaj, aby skutecznie wymieniać między sobą pliki użytkownicy załączają je do wiadomości e-mail. Duża ilość wiadomości prowadzi do nieporządku w informacjach. Większość kont pocztowych ma ograniczenia wielkości przesyłanych plików. Alternatywą jest przenoszenie plików przy użyciu pendrive lub dysków zewnętrznych. Niestety w takim przypadku czas jest o wiele dłuższy, gdyż fizycznie trzeba przenieść napęd pomiędzy jednym komputerem a drugim, w dodatku często zdarza się zgubić pendrive.Storino zostało stworzone do usprawnienia komunikacji i wyeliminowania powyższych problemów – mówi nam pan Piotr.


Serwis oficjalnie wystartował 13 czerwca. Start poprzedzony był kilkunastoma miesiącami prac. Główne zasoby były wykorzystywane w procesie technologicznym, który – jak mówią twórcy – okazał się być bardzo trudnym wyzwaniem.

Co oferuje opisywany serwis? Storino.pl to wirtualny dysk twardy pozwalający na zachowanie wielu informacji oraz zsynchronizowanie ich z innymi komputerami. Dane przesyłane są za pomocą dedykowanej aplikacji.

Istotną kwestią w tego typu rozwiązaniach jest bezpieczeństwo danych. Jak zapewnić chce je Storino.pl? Wprowadzono transmisję danych za pomocą protokołu SSL oraz przechowywanie danych w zaszyfrowanej postaci (AES-256). Zapytaliśmy twórców jak przekonać użytkowników, że Storino.pl oferuje bezpieczne rozwiązanie, zwłaszcza w kontekście ostatniej wpadki Dropboxa, jednego z najpopularniejszych rozwiązań udostępniających wirtualną przestrzeń dyskową, który przez kilka godzin umożliwiał logowanie się do kont za pomocą dowolnych haseł.


Ostatnia wpadka Dropboxa mogła się wydawać zaskakująca, ale nie dla nas. W kwietniu br. opisano lukę w Dropboxie, która udowodniła nam, że szkielet Dropboxa jest wadliwy koncepcyjnie. My od początku kładliśmy nacisk, aby stworzyć oprogramowanie po prostu od podstaw lepsze. U nas zarówno luka Dropboxa jak i ich niedawna kilkugodzinna zapaść bezpieczeństwa są w tej chwili wykluczone – mówi Piotr Chrobak.

Kwestia przekonania użytkowników jest trudniejsza i tkwi w nieświadomości każdego internauty. W tej chwili narzędzia zapewniające bezpieczeństwo takie jak szyfrowanie AES czy protokół transmisji SSL jest w Storino na równi z Dropboxem. Natomiast użytkownik musi zrozumieć, że porównanie Storino powinno się odnieść do kanałów, którymi użytkownik obecnie operuje. A tymi kanałami są w tej chwili głównie: poczta elektroniczna i pendrive. Storino zapewnia bezpieczeństwo połączenia porównywalne z bankowością elektroniczną, z której bardzo dużo Polaków korzysta, zatem jest to rozwiązanie znane i przede wszystkim bezpieczniejsze od poczty elektronicznej, którą mimo wszystko przesyła się pliki i trzyma je jako kopię bezpieczeństwa. Z kolei pendrive w większości przypadków nie jest zabezpieczony w żaden sposób, więc jego zgubienie to szansa na udostępnienie danych niepożądanym osobom. Przedstawienie tej różnicy dopiero uświadamia, że mówimy o rozwiązaniu bezpieczniejszym - dodaje.

Reklama
Model biznesowy Storino.pl opiera się na sprzedaży abonamentów. Dla klientów indywidualnych przygotowano cztery pakiety. Podstawowy jest za darmo i umożliwia przechowywanie 1 GB danych na trzech stanowiskach. Kolejne pakiety różnią się wielkością dostępnego dysku (4, 8, 16 GB) przy takiej samej ilości stanowisk (trzy) oraz ceną (odpowiednio: 59, 99, 179 zł rocznie).

Strategia sprzedaży usługi uwzględnia także program dla pośredników, dzięki czemu usługa ma być kierowana także do klientów biznesowych i korporacyjnych. Z myślą o nich przygotowano trzy plany biznesowe oferujące różną pojemność dysku (32, 64, 128 GB), ilością stanowisk (5, 7, 10) oraz ceną (odpowiednio od 39, 69, 129 zł miesięcznie). Jest również możliwość negocjowania większej ilości pojemności czy stanowisk.

Reklama

Elementem dystrybucji Storino.pl jest także program poleceń „Przyjaciele Storino”. Poprzez zapraszanie swoich znajomych, użytkownicy serwisu mogą zwiększać pojemność swojego konta za darmo.

Twórcy zapowiadają, że obecnie prowadzone są prace nad rozwiązaniami, które umożliwią rozszerzenie oferty Storino.pl. W szczególności będą to aplikacje mobilne oraz usługi typu content-on-demand. Storino jest obecnie dostępny dla użytkowników systemu Windows, jednak wkrótce będą dostępne również wersje współdziałające z urządzeniami firmy Apple oraz z systemów Linux i Android.

Mamy świadomość, że weszliśmy w bardzo dynamiczny okres rozwoju i byliśmy na to przygotowani. W najbliższym czasie aplikacja Storino zyska wiele nowych funkcjonalności. W zasadzie codziennie dokonywane są korzystne zmiany. W ostatnich dniach dodaliśmy funkcję linków oraz galerii publicznych. Lista udoskonaleń, które zostaną zrealizowane w najbliższych tygodniach jest długa, ale wiemy, że nie zrobimy wszystkiego od razu. Priorytetem jest aplikacja obsługująca system Android oraz iPhone i iPad. Oprogramowanie jest już skończone i teraz je testujemy, więc debiut nadejdzie lada chwila - mówi nam Piotr Chrobak.

Zapytaliśmy też czy planowane jest wejście z produktem na inne rynki?

Storino.pl zostało stworzone z myślą o polskim rynku i polskich użytkownikach. Aplikacja oraz materiały instruktażowe zostały opracowane w pełni po polsku, dzięki czemu każdy z nas może się zapoznać i skorzystać ze Storino.pl - mówią twórcy projektu. Zapewniają jednocześnie, że wejście na rynki zagraniczne było przewidziane od początku prac. Przygotowane są już wersje obcojęzyczne i Storino.pl znajduje się „u progu uruchomienia usługi na kilku rynkach zagranicznych”.

Reklama

Sky Storage chce by do końca roku Storino.pl miała 15 tys. użytkowników.

Komentarz eksperta

Na temat Storino.pl wypowiada się Anna Kur, dyrektor AZ.pl.

Pomysł „Storino.pl” firmy Sky Storage jest bardzo ciekawy, chociaż podobne rozwiązania są dostępne na rynku od wielu lat i zazwyczaj świadczone są przez dostawców innych usług np. hostingu. Każdy dobry pomysł może się jednak dobrze sprzedawać, podążając nawet inną drogą niż podobne projekty, pod warunkiem, że wyróżnia się pozytywnie na tle innych i zaskakuje klientów szczególną użytecznością.

Aby zyskać przychylność klientów należy ich więc pozytywnie zaskoczyć. Zastanówmy się, jakie są główne wady i zalety tego rozwiązania, czym zaskakuje na „plus”, a czym na „minus”.

Nazwa „Storino” jest miła dla ucha. Kojarzy się z angielskim słowem „store” lub „storage”, a przy tym jest delikatna. Aplikację Storino.pl użytkuje się dość przyjemnie, ładnie integruje się z systemem plików w Windows. Mamy na dysku dodatkowy katalog, który jest synchronizowany ze zdalnym katalogiem, czego użytkownik może nawet nie zauważyć.

Cena? Z jednej strony bezpłatny 1GB jest ciekawą ofertą (Google też tyle oferuje za darmo). Z drugiej strony ceny za większe pojemności nie są szczególnie atrakcyjne. Można oczekiwać, że firma nieznana na naszym rynku, zaoferuje albo ciekawą promocję, albo niższe ceny roczne. Nie widać ani jednego ani drugiego. Czas pokaże jaki był cel tak obranego modelu biznesowego. Czy jest to tylko przygotowanie do sprzedaży firmy inwestorowi, stąd chęć pokazania „rozsądnych” cen detalicznych, czy też faktycznie twórcy „Storino” liczą na duże zainteresowanie i masową sprzedaż w cenach widniejących na stronie?

Przy zakupach usług czy produktów, bardzo istotne jest dobre wrażenie. Dostarczając produkt z dziedziny „security” musimy dać klientom poczucie pełnego bezpieczeństwa, a bez wątpienia nasz produkt nie może osłabiać już istniejącego poziomu bezpieczeństwa. Tego „storino” niestety nie zapewnia, gdyż podczas instalacji aplikacji, system operacyjny Windows zgłasza alert bezpieczeństwa i dopytuje się czy faktycznie chcemy zainstalować aplikację nieznanego dostawcy (bez podpisu). W takiej sytuacji każdy rozsądny użytkownik anuluje instalację. Na potrzeby testów zrobiliśmy wyjątek, chociaż dwukrotne pojawienie się okienka z ostrzeżeniem nie buduje zaufania do instalowanego rozwiązania.

Z jednej strony „Storino” zapewnia pomoc w postaci prostych filmików pokazujących, jak korzystać ze „Storino”. To, czego zdecydowanie brakuje w przypadku rozwiązania autorskiego, które nie jest oparte na mechanizmach znanych dostawców (np. CM4all, jak w przypadku rozwiązania AZ.pl), to dokładniejszej dokumentacji jak funkcjonuje system, w jaki sposób zabezpieczone są dane, w jaki sposób odbywa się szyfrowanie itd. Z dostarczonego opisu nie wiemy, gdzie znajduje się np. klucz prywatny – możemy się jedynie domyślać, że po stronie „Storino”. To oznacza, że nasze dane są owszem szyfrowane, ale Storino ma w każdej chwili dostęp do wersji odszyfrowanej. Taki model działania jest oczywiście dopuszczalny i powszechny, ale wymaga dokładniejszego opisu, gdyż określenie „Twoje dane są przechowywane bezpiecznie, a dostęp do nich możesz uzyskać tylko Ty” sugeruje, że „Storino” nie ma możliwości ich odtworzenia w przypadku utracenia przez użytkownika np. hasła, co wydaje się nie być w pełni zgodne z faktami.

Okiem redakcji wystartowali.pl

Sylwester: podkreślić bezpieczeństwo

Storino.pl to kolejny produkt oferujący możliwość trzymania danych w „chmurze”. Zdecydowanym liderem na rynku jest Dropbox, który wprowadził na rynek bardzo intuicyjny produkt działający na wielu platformach. Storino.pl podąża tą drogą – czytelny interfejs, pomoc dla użytkownika czy strona pozwalająca na wpisywanie pomysłów dotyczących rozwoju serwisu.

To wszystko sprawia wrażenie solidnie przygotowanego projektu skierowanego dla polskiego użytkownika, które może skorzystać również z bezpłatnej wersji pozwalającej na trzymanie 1 GB danych – zdjęcia i filmy się nie zmieszczą, ale na dokumenty powinno wystarczyć. Chwileczkę, na dokumenty? A bezpieczeństwo? I to jest chyba jedyna słaba strona serwisu – niestety dość miernie opisane bezpieczeństwo naszych danych.

Określenie „Twoje dane są przechowywane bezpiecznie, a dostęp do nich możesz uzyskać tylko Ty. Transmisja danych odbywa się poprzez szyfrowane połączenie SSL. Twoje dane przechowywane są w postaci zaszyfrowanej (AES-256)” niestety nie przemawia do mnie – wydaje się wręcz, że Storino.pl działa na podobnej zasadzie jak Dropbox, o czym użytkownicy mogli się boleśnie przekonać po znalezieniu błędu pozwalającego na dostęp każdemu użytkownikowi do innego konta. Bez podania hasła. Dlatego też uważam, że jeśli Storino.pl zapewnia najwyższy poziom bezpieczeństwa taki jak SpiderOak czy Wuala trzeba o tym wyraźnie napisać na dedykowanej stronie.

Podsumowując – jest to na pewno jeden z ciekawszych polskich projektów jaki recenzujemy w ostatnim okresie. Wątpliwości dotyczą tylko, a właściwie aż, bezpieczeństwa.

Dawid: skomplikowane ceny

Storino.pl bardzo nie chce być porównywane do Dropboxa. Wyraźnie celuje w dwie grupy klientów – mniej zaawansowanych technologicznie użytkowników oraz klienta korporacyjnego i w ten sposób komunikuje swą markę. Ale porównań do Dropboxa uniknąć nie sposób.

O kwestii bezpieczeństwa danych słusznie pisali już wyżej Anna Kur i Sylwester, nie będę się powtarzał, mam podobne zdanie. Napiszę kilka zdań o cenach. Tanio niestety nie jest. Owszem jest wersja darmowa, która może wystarczyć na przesyłanie niewielkich dokumentów. Ale dla dużej części klientów może się to okazać za mało. Przygotowany cennik może jednak zniechęcać.

Storino.pl planuje wprowadzenie oferty konta 8 GB w zakupach grupowych. Jest to ograniczona oferta, ale cenowo przedstawia się nadzwyczaj korzystnie – mówią twórcy projektu, choć nie zdradzają szczegółów. I to właśnie takie rozwiązanie ma być głównym cenowym konkurentem dla Dropboxa.

Inna, choć nie mniej ważna kwestia to sprawy księgowe. Polskie firmy mogą skusić się na rozwiązanie Storino.pl mając pewność otrzymania faktury VAT. Często księgowość nie chce też rozliczać wirtualnych, zagranicznych zakupów. Niestety.

Jeśli chodzi o ceny wkrótce sytuacja powinna być jaśniejsza. Niemniej bezpieczeństwo i ceny to dwa najważniejsze zagadnienia związane z projektem. Z mojej perspektywy dochodzi także brak obsługi innych niż Windows platform. Ale trzymam za słowo, że wkrótce pojawią się wersje dla iOS, Androida, Mac OS i Linuxa.



Wpis pochodzi z serwisu wystartowali.pl. Celem Wystartowali.pl jest rzetelne recenzowanie polskich projektów internetowych oraz informowanie o startupach z całego świata. Naszą przewagą jest oryginalność i wysoka jakość prezentowanych treści oraz bezpośredni kontakt z twórcami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama