Ważna informacja dla wszystkich nocnych marków, którzy czekają na Firefoxa 4. Choć oficjalna premiera jest przewidziana na jutro, już teraz można ścią...
Ważna informacja dla wszystkich nocnych marków, którzy czekają na Firefoxa 4. Choć oficjalna premiera jest przewidziana na jutro, już teraz można ściągnąć[win] i zainstalować[mac] jego finalną wersję. Testowałem go równolegle z Chrome przez ostatnie kilka dni, od czasu krótkiej recenzji i konkluzja pozostaje ta sama: nawet użytkownicy, którzy przerzucili się już na Chrome powinni dać mu szansę. Wybór między Chrome a Firefoxem to już tylko kwestia preferencji, nie technologii.
Trudno mi oceniać nowego liska z punktu widzenia przeciętnego użytkownika, bo od lat spędzam przed komputerem zdecydowanie za dużo czasu i ważne są dla mnie detale na które przeciętny internauta raczej nie zwraca uwagi. Jednak podejrzewam, że podobny problem ma większość czytelników Antyweb, więc poniżej kilka za i przeciw zamianie Chrome na Liska.
Za przesiadką
- zdecydowanie mniej problemów z wtyczką Flasha
- grupowanie kart
- znacznie szybszy na słabych komputerach (testowane na MSI Wind u100 + Ubuntu 10.10 )
- próba wyczyszczenia cache (ctrl+shift+del) nie odpala nowej zakładki jak w Chrome
Przeciw
- przeciąganie kart między oknami przeglądarki (ważne przy większej ilości monitorów) powoduje przeładowanie ich zawartości, bo nie są oddzielnymi procesami
- bezpieczeństwo. Chrome ma bardziej odporną architekturę i mniej przestępców celuje w tą przeglądarkę
- inspektor elementów wciąż wydaje mi się wygodniejszy od FireBuga
Remis
- obie przeglądarki są równie zasobożerne
- interfejs, ilość miejsca na ekranie są praktycznie identyczne
- zadowalająca prędkość w obu wypadkach
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu