Pamiętam czasy, kiedy rozmowy komórkowe czy SMS-y kosztowały krocie, kiedy to kombinowało się, by jak najmniej zapłacić na koniec miesiąca za korzystanie z telefonu, na przykład legendarne 5 czy 3-sekundówki (tego już nie pamiętam dokładnie) w Era GSM, za które nie były naliczane opłaty. Pamiętam, jak wiele czasu upłynęło zanim operatorzy przestali naliczać koszty rozmów za każdą rozpoczętą minutę czy nawet pół minuty, przechodząc w końcu na rozliczenia sekundowe. Pamiętam w końcu, jak zaczęły pojawiać się nielimitowane oferty z rozmowami i wiadomościami, za które płaciliśmy określoną kwotę zaszytą w abonamencie, z których ochoczo zaczęliśmy korzystać, również ja. Nie pamiętam już jednak, kiedy ostatnio sprawdzałem czy rzeczywiście tak dużo rozmawiam, by płacić za te nielimitowane oferty, nawet się nie zastanawiałem na tym od dawien dawna, do dziś kiedy po raz pierwszy od dłuższego czasu otworzyłem załącznik do faktury od nju mobile.
Mamy w Polsce niebo z naszymi operatorami. Sprawdziłem swoje rachunki szczegółowe za ostatni rok w nju mobile
Ci z Was, którzy śledzili moje dotychczasowe wpisy...
Zacznijmy od aktualnego zestawienia połączeń za poprzedni miesiąc. Od jakiegoś czasu korzystam z Wifi Calling, więc obraz może być zamazany, ale policzmy. Za same rozmowy (poza WiFi Calling) w poprzednim miesiącu zapłaciłbym 100,70 zł (530 x 0,19 zł), dodając do tego te rozmowy, które wykonałem w zasięgu Wifi dochodzi 202,54 zł. To same rozmowy, dodajmy jeszcze SMS-y - 65,61 zł (729 x 0,09 zł) i MMS-y - 9,5 zł (50 x 0,19 zł) wychodzi łącznie 378,35 zł.
Z ciekawości sprawdziłem jeszcze jak z transferem danych to wygląda. W ubiegłym miesiącu przetransferowałem 4690300 kB, co daje 4690,3 MB, a 1 MB kosztuje w nju 0,19 zł, razem mamy więc 891,7 zł. I to jest tylko jeden numer na koncie, mam też numer dodatkowy, ale to już pomińmy. Bez nielimitowanych połączeń, wiadomości i pakietu danych z włączonym "lejkiem" zapłaciłbym łącznie ponad 1 200 zł.
Oczywiście, gdyby nie ta oferta nielimitowana nie korzystałbym tak intensywnie, ale to pokazuje skalę i rzeczywisty poziom wykorzystania dziś usług telekomunikacyjnych. Jednak żeby jeszcze bardziej się w tym upewnić, bo w ostatnim miesiącu rzeczywiście więcej rozmawiałem, sprawdziłem swoje wykorzystanie usług przez ostatnie 12 miesięcy. Oto moje wyliczenia:
Gdyby nie nielimitowana oferta i pakiet danych zapłaciłbym za zeszły rok 21 tysięcy złotych za usługi w nju mobile, pomijając koszt internetu - 1 384,13 zł, zapłaciłem 348 zł. Miesięcznie, za mój abonament za nielimitowane rozmowy do wszystkich, nielimitowane SMS-y/MMS-y i 10 GB transferu danych (obecnie 30 GB na pół - numer dodatkowy i im dłużej tym lepiej) płacę 29 zł. Bez nielimitowanych rozmów i wiadomości oraz nie licząc internetu płaciłbym średnio 86,36 zł miesięcznie. Co jeszcze można wywnioskować z tej tabelki? Rzeczywiście przestałem korzystać z MMS-ów, a rekordowe zużycie internetu przypadło u mnie w okresie wakacyjnym.
Myślę, że naprawdę nie mamy co narzekać na naszych operatorów, mamy chyba najkorzystniejsze pakiety w Europie, już nie mówiąc o krajach poza Europą, i to zarówno cenowo, jak i pod względem zawartości. Patrząc na te liczby, zaczynam rozumieć ból operatorów w kontekście nowych zasad w roamingu, cieszmy się więc z tego, co udało się w tym kontekście wypracować i całkiem fajnych ofert, z których mamy okazję aktualnie korzystać.
Photo: GaudiLab/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu