Jeżeli nie działa Ci Spotify, Airbnb, Twitter i kilka innych stron - u Ciebie jest wszystko w porządku z Internetem. Wszystko to jest efektem potężnego ataku DDoS skierowanego w usługę Dyn, która zaś dostarcza adresy DNS. DNS natomiast to usługa, która tłumaczy adresy internetowe usług na adresy IP. Jako, że ta usługa w tym momencie kuleje, połączenie się ze stronami internetowymi jest niemożliwe.
W tym momencie, dotknięte atakiem strony internetowe są nieosiągalne. W tym momencie Twitter nie działa w ogóle - nie tylko w przeglądarce, ale również na urządzeniach mobilnych. Podobnie jest ze Spotify, Airbnb i wieloma innymi usługami. Mimo, że Dyn oznajmiło, iż wszystko jest w porządku, wspomniane strony i ich usługi są niedostępne, choć jak wskazują niektórzy, wszystko zaczyna wracać do normy.
Jednak nie tylko użytkownicy zgłaszają problemy z dostępem do Twittera, Airbnb oraz Spotify. Również strony takie jak Downdetector na podstawie feedbacku Internautów i własnych analiz zgłaszają potężną awarię sporej części obleganego Internetu. Nie wiadomo na razie, skąd pochodzi ten atak, ale niemal pewne jest to, że wykorzystano do tego botnet złożony z zainfekowanych komputerów - zombie, gdzie nieświadomi niczego użytkownicy Internetu stali się narzędziem w rękach cyberprzestępców.
W ostatnich latach przybyło podobnych ataków na popularne usługi. Niesamowitą trudnością w przypadku ataków DDoS jest fakt, że niezwykle trudno jest się przed nimi bronić. Sprawy nie ułatwiają popularne wśród cyberprzestępców botnety, a także pomysłowość osób stojących za tego typu atakami. Armaty wycelowane w kierunku usługi DNS, mimo że nie godzą w infrastrukturę podmiotów, które obecnie nie działają, skutecznie odcinają je od komunikacji z ich użytkownikami. Nie znane są szczegóły na temat ewentualnych strat w usłudze Dyn.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
