W dalszym ciągu będą ograniczenia takie jak odtwarzanie losowe (z limitowanymi pominięciami) oraz niższa jakość streamingu. Jednak do komfortowego słuchania muzyki powinno to wystarczać i niektórzy użytkownicy nie będą narzekać na to, co czeka na nich w tej specjalnej wersji Spotify.
Czytaj więcej: Spotify: najlepszy podcast z możliwych… dla każdego
W tym momencie ze Spotify korzysta około 248 mln osób na całym świecie – to ogromna rzesza osób. Informacje te obejmują zarówno płacących jak i niepłacących użytkowników – korzystających z przeróżnych urządzeń – telewizorów, głośników, telefonów komórkowych, tabletów, konsol, itp.
Co kombinuje Spotify?
Bardzo możliwe, że Sonos i Amazon weszły w szersze partnerstwo ze Spotify i już niedługo posiadacze Premium mogą otrzymać głośniki Echo / Echo Dot (podobnie jak było to z Google Home Mini). Ten usługodawca zdaje się niewiele robić z tego, że występują wśród jego użytkowników tacy, którzy nie płacą za Premium. Co więcej, nierzadko daje szansę poczuć tym mniej skorym do wydawania pieniędzy to, czego na co dzień doświadczają osoby w płatnym planie. Nierzadko zdarza się, że tak zmotywowany klient ostatecznie postanawia… cyklicznie płacić za usługę, gdyś nie wyobraża sobie już funkcjonowania bez jej płatnej wersji. Ta polityka powoduje, że portfel Spotify cały czas puchnie.
Więcej z kategorii Spotify:
- Apple płaci twórcom centa za odtworzenie piosenki. Mało? Spotify podobno płaci połowę mniej
- Bez wtyczek i kombinacji. Spotify pozwoli jednym kliknięciem pobierać albumy na dysk komputera
- Asystent głosowy Spotify będzie służył do zbierania naszych danych. Po co? Do reklam oczywiście
- Asystent Spotify wchodzi na rynek, czyli przybędzie kolejna rzecz do zablokowania
- Spotify szykuje odtwarzacz do samochodu, tylko po co?