Apple

iSpot (prawie) monopolizuje rynek. Co to oznacza dla klientów Apple?

Patryk Koncewicz
iSpot (prawie) monopolizuje rynek. Co to oznacza dla klientów Apple?
Reklama

Cortland znika z polskich galerii. Sklep internetowy będzie ostatnim bastionem.

Wiosną ubiegłego roku dowiedzieliśmy się, że iSpot przejmuje swojego ówczesnego konkurenta – sieć sklepów Cortland. Od tamtego momentu największy polski premium reseller urządzeń od Apple zaczął proces mocniejszego zacieśniania więzi między salonami obu podmiotów i choć początkowo wydawało się, że Cortland i iSpot mogą funkcjonować obok siebie bez problemu, tak teraz nie ma już wątpliwości, że ci pierwsi staną się niebawem już tylko wspomnieniem. Od lipca iSpot zintensyfikował bowiem ekspansję na polskim rynku.

Reklama

Nowy iSpot, czyli aż 48 punktów w 23 lokalizacjach

Cortland został oficjalnie zepchnięty do przestrzeni cyfrowej. Salony stacjonarne to od teraz przestrzeń zarezerwowana wyłącznie dla iSpot. Firma chwali się, że od 1 lipca sieć sprzedaży marki powiększyła się o 11 salonów, funkcjonujących według wytycznych i standardów Apple – oznacza to, że iSpot posiada obecnie aż 48 punktów w aż 23 lokalizacjach w całej Polsce.

Źródło: Melmak

Przypomnijmy, że iSpot jako jedyny podmiot w Polsce posiada status Apple Premium Partner, oznaczający spełnienie restrykcyjnych wymagań producenta urządzeń z nagryzionym jabłkiem i choć wciąż nie jest to poziom Apple Store (co do tego nie ma żadnych wątpliwości), to żaden inny salon lepiej nie imituje tych doświadczeń. Mowa tutaj nie tylko o charakterystycznych, minimalistycznych wnętrzach, ale też o usługach, warsztatach, serwisie, czy standardzie obsługi, który – przynajmniej w teorii – powinien odpowiadać pracownikom sklepów Apple.

Rozszerzenie skali naszej działalności umożliwia nam holistyczne podejście do klienta indywidualnego jak i biznesowego, od sprzętu, przez autoryzowany serwis, po najwyższej jakości usługi, takie jak szkolenia czy warsztaty. Jest to kluczowy krok umacniający wiodącą pozycję iSpot na rynku – Dariusz Zająkała, Dyrektor Zarządzający (CEO) iSpot.

Salony Cortland to teraz iSpot – co to oznacza dla klienta?

Cóż, jeśli nie przywiązujesz szczególnej uwagi do logo, to wielkiej różnicy nie odczujesz. Od strony technicznej baza klientów czy dane w systemie nie powinny ulec zmianie, więc jeśli często robiłeś zakupy w Cortland jako stały klient, to po przyjściu do iSpot nie odczujesz zmian. Łatwiej będzie natomiast kupić wypatrzony sprzęt, bo iSpot deklaruje w komunikacie prasowym wysoką dostępność produktów oraz zunifikowaną pod jednym szyldem ofertę zniżek i rabatów.

Jeśli zaś szczególnie przywykliście do zakupów przez stronę internetową Cortland, to przynajmniej przez najbliższy czas nie musicie przygotowywać się na zmiany. Ten ma bowiem funkcjonować niezależnie bez żadnych komplikacji – choć nie wiadomo jak długo.

Wygląda więc na to, że drogę do kompletnej dominacji toruje już tylko iMad, iDream i kilku pomniejszych resellerów, niestanowiących większej konkurencji. Pamiętajmy jednak, że Apple w Polsce to nie tylko powyższe sieci – status autoryzowanego sprzedawcy posiadają też elektromarkety takie jak MediaMarkt czy RTV euro AGD i choć próżno szukać tam tak dopracowanej ekspozycji i minimalistycznych salonów, to ceny są zazwyczaj wyraźnie niższe, niż w iSpot czy – jeszcze do niedawna – w Cortland.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama