Popularny serwis pokazujący krok po kroku jak rozkręcić elektronikę i wymienić wadliwe elementy, w końcu wziął najświeższą konsole Sony na tapetę. Odkryli szczegół, który powinien być standardem, lecz nie jest. Oby to nie był tylko szczęśliwy wypadek przy pracy.
Konsole to fajny gadżet do posiadania, który wyciągnięty po latach z szafy przywraca mnóstwo wspomnień z czasów dzieciństwa lub po prostu dobrze spędzonego czasu z fajną grą. Problem się zaczął, gdy te urządzenia zaczęły się łączyć z internetem i do pewnych procesów potrzeba było wsparcia.
Rozebrali konsolę na części i zaskoczyło ich jak łatwo jest wymienić tę część
Zespół iFixit w końcu wziął na tapetę najnowszą wersję konsoli PlayStation 5, czyli tę najmocniejszą w historii Sony, Pro. Ogólnie nie zaskoczyła za specjalnie niczym nowym, wciąż można w bardzo łatwy sposób zdjąć panele chroniące wnętrze urządzenia. Super trend, który miejmy nadzieję, że pozostanie z linią konsol, nawet gdy już zrezygnują ze sprzedawania drogich, wymiennych części obudowy. Poza tym wciąż ogromną część zajmuje system chłodzenia, dbający nie tylko o samo urządzenie, ale i nasz komfort z zabawy. Jednak jeden element szczególnie zaskoczył.
Wymiana baterii CMOS nie jest już czynnością, która wymaga poświęcenia czasu i ogromnego zaangażowania. Przede wszystkim, od teraz jej wyjęcie właściwie nie wymaga żadnego doświadczenia w naprawie sprzętu elektronicznego. Wystarczy dosłownie zdjąć panel, odkręcić śrubkę osłony, wymienić baterię i z powrotem przykręcić płytkę.
Bateria CMOS jest standardowym elementem dzisiejszych konsol, ale i wielu inny urządzeń. To ona dba o to, aby nasze systemy "zachowały tożsamość", gdy na przykład PlayStation 5 Pro jest wyłączone. Gdy ta bateria się rozładuje, nie będzie można się połączyć z internetem i uwierzytelnić konsoli.
To oznacza brak dostępu to naszej cyfrowej biblioteki gier. Przed PlayStation 5 Pro, ta ważna bateryjka była zakopana pod kolejnymi warstwami płytek, więc trzeba było ostrożnie podchodzić do wymiany części, o której wiadomo, że na pewno będzie wymagała wyjęcia. Jest ona na tyle istotna, że poprzez niedopatrzenie może uczynić konsolę nieużywalną. Tak było w przypadku PlayStation 4, które przed aktualizacją 9.0 sprawiało, że rozładowana bateria CMOS blokowała możliwość gry nie tylko w wersje cyfrowe, ale i fizyczne!
Nie jest to błaha sprawa, wymaga nagłośnienia, żeby w dalszym ciągu. Poprzez opinię klientów wymuszać na producentach konstruowanie elektroniki w taki sposób, aby osoby z minimalnym doświadczeniem mogły dokonywać samodzielnych poprawek. Zatem, brawo Sony!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu