Konsole

25 lat Sony PlayStation - sprzętu który zrewolucjonizował krajobraz domowych konsol

Kamil Świtalski
25 lat Sony PlayStation - sprzętu który zrewolucjonizował krajobraz domowych konsol
Reklama

25 lat temu krajobraz rynku domowych konsol zmienił się nie do poznania. Dziś trudno nam sobie wyobrazić brak PlayStation na rynku — wtedy niewielu dawało im szansę. Japoński gigant doskonale radził sobie na rynku odtwarzaczy muzycznych, telewizorów i całej maści innych sprzętów, ale konsole? Samo Sony nie było przekonane do pomysłu — ale dzięki uporowi Kena Kutaragi'ego i jego ekipy, 3D zawitało na salony i na dobre zmieniło krajobraz rynku domowych konsol. A Nintendo i Sega musieli przywitać na rynku nowego konkurenta, który — jak się szybko okazało — może dopiero co i debiutuje, ale z miejsca rozkochuje w sobie graczy!


Reklama

Rewolucja jakiej potrzebowaliśmy. Zemsta, 3D na salonach, nowy gracz i tanie nośniki

Sony PlayStation prawdopodobnie nigdy by nie powstało, gdyby nie... Nintendo! A wszystko zaczęło się od propozycji współpracy ojców Mario z Sony. Ekipy połączyły siły przy czytniku płyt, który ostatecznie nigdy nie trafił na rynek — ale koncept był gotowy, a ekipa Kena Kutaragi'ego doprowadziła projekt do końca. Iiii.... na targach CES odkryli, że Nintendo grało na dwa fronty — współpracując również z Phillipsem i niejako zdradzając Sony. Ekipa zdenerwowała się nie na żarty i zakasała rękawy. To właśnie wtedy prace nad PlayStation ruszyły z kopyta! W przeciwieństwie do konkurencji, firma chciała zaproponować coś zupełnie innowacyjnego: wysokiej jakości system, który bez problemu poradzi sobie z grami w trzech wymiarach. Procesor Kutaragi’ego sprawował się świetnie, ale to dopiero początek. W końcu technikalia to jeszcze nie wszystko! Trzeba było m.in. zamknąć je w atrakcyjnej formie oraz stworzyć wygodny w obsłudze kontroler. A gdy tęgie, kreatywne, głowy dopracowały już sprzęt który robił ogromne wrażenie i mógł udźwignąć rzeczy, jakie dotychczas można było spotkać jedynie w salonach gier — rozpoczęło się polowanie na deweloperów, którzy zgodzą się robić gry na Sony PlayStation.

Na szczęście się udało — konsola debiutowała na Zachodzie z tytułami takimi jak Battle Arena Toshinden, Ridge Racer i WipeOut. Agresywny marketing, doskonały sprzęt, tanie i szybkie nośniki (płyty CD) pozwalające minimalizować koszty związane z produkcją i magazynowaniem gier okazały się strzałem w dziesiątkę. Pierwsze sukcesy przyciągnęły twórców z całego świata, którzy zaczęli zgłaszać się do Sony i proponować współpracę. A biblioteka konsoli w mig zaczęły wypełniać kolejne doskonałe tytuły — finalnie na sprzęcie mogliśmy zagrać w hity takie jak Metal Gear Solid, Gran Turismo, Tekken 3, Legacy of Kain: Soul Reaver, Castlevania: Symphony of the Night, Resident Evil 2, Tony Hawk's Pro Skater, Final Fantasy VII, Spyro The Dragon, Crash Bandicoot czy Twisted Metal 2. Co zabawne — wiele z tych serii doczekało się swoich odsłon także na... współczesnej generacji konsol, co doskonale pokazuje jak dobre i uwielbiane są to gry.


Miliony sprzedanych konsol okazały się tylko kwestią czasu

Skoro sprzęt był dobry, a biblioteka gier nie zawodziła to sukces był tylko kwestią czasu... prawda? No prawda. Szaraczek sprzedawał się doskonale na całym świecie — ponad 100 tys. nabywców znalazł w Japonii już pierwszego dnia! Był też pierwszą konsolą której udało się przekroczyć magiczny próg sprzedaży 100 milionów sztuk i pokazał że na tym rynku jest jeszcze miejsce dla nowych graczy — czym prawdopodobnie przyciągnął swojego największego rywala, czyli Microsoft. I to właśnie dzisiaj, 3. grudnia, mija dwadzieścia pięć lat od debiutu konsoli na rynku japońskim. Szmat czasu i kawał historii, bez której rynek wyglądałby zupełnie inaczej. Aż chyba odkurzę dziś mojego szaraka i skuszę się na kilka rundek w Tekkena, Super Puzzle Fighter II Turbo albo mojego kochanego Psychic Force'a! A jakie tytuły z konsoli wspominacie najlepiej?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama