Jakiś czas temu rynek obiegły doniesienia, z których wynikało, iż firmie Sony udało się zainteresować klientów smartfonem Xperia Z. Ponoć popyt na fla...
Jakiś czas temu rynek obiegły doniesienia, z których wynikało, iż firmie Sony udało się zainteresować klientów smartfonem Xperia Z. Ponoć popyt na flagowy model jest całkiem spory i może nie tylko zapewnić korporacji sensowne zyski, ale też posłużyć do promocji innych słuchawek japońskiego giganta. Sony najwyraźniej świetnie zdaje sobie z tego sprawę i nie zamierza marnować nadarzającej się okazji: producent idzie za ciosem i prezentuje smartfon Xperia ZR.
Plotki na temat tego modelu krążyły w Sieci już od pewnego czasu. Wspominano w nich, że Sony może niedługo pochwalić się jeszcze lepiej zabezpieczonym smartfonem, niż miało to miejsce w przypadku Xperii Z. Producent faktycznie się poprawił – stopień ochrony podniesiono ze standardu IP57 do IP58. Co daje przeskok o jeden numer? Użytkownicy słuchawki ZR będą mogli przez 30 minut używać tego sprzętu pod wodą (do 1,5 m głębokości). Dzięki temu możliwe stanie się np. robienie zdjęć i filmowanie w trakcie pływania. Na wakacje propozycja w sam raz.
Sony Xperia ZR posiada mniejszy ekran niż model Z. Tym razem postawiono na 4,55-calowy wyświetlacz (rozdzielczość 1280x720 pikseli, 323 ppi), co także działa na korzyść urządzenia (wielu użytkowników szuka sprzętu z mniejszym ekranem i nie odpowiadają im flagowce wpisujące się w kategorię phabletów). Na pokładzie znajdziemy też czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon o taktowaniu 1,5 GHz, układ graficzny Adreno 320, 2 GB pamięci operacyjnej i 8 GB pamięci wbudowanej (niewiele, ale pojawił się czytnik kart pamięci formatu microSD). Warto wspomnieć jeszcze o aparacie 13 MPix (do tego przednia kamera do wideorozmów), modułach Wi-Fi, Bluetooth, GPS i NFC oraz akumulatorze 2300 mAh (bateria będzie wymienna).
Smartfon o rozmiarach 131 × 67,4 × 10,4 mm i wadze 140 g współpracuje z sieciami trzeciej i czwartej generacji, a na rynek powinien trafić z platformą Android 4.1 Jelly Bean. Kiedy? Jeszcze w tym kwartale w kilku wersjach kolorystycznych. Cena sprzętu nie jest jeszcze znana, ale można założyć, że nie będzie to produkt dostępny na każdą kieszeń – to już sprzęt z wyższej półki cenowej. Sony naszpikowało słuchawkę swoimi technologiami, by poprawić jakość obrazu, wydajność baterii oraz jakość zdjęć i filmów robionych z pomocą urządzenia. Te "bonusy" (zdaniem niektórych, wątpliwe) z pewnością zainteresują potencjalnych klientów, ponieważ czynią z Xperii ZR naprawdę sensowny sprzęt.
Nie wiadomo jeszcze w jakich krajach pojawi się wspomniany model, ale Sony prawdopodobnie będzie chciało go dostarczyć na możliwie wiele rynków. Przy odpowiednim marketingu produkt może się spotkać ze sporym zainteresowaniem i warto to wykorzystać. Sony dobrze odrabia swoją lekcję na rynku mobilnym i można się spodziewać, że w kolejnych kwartałach będzie poszerzało ofertę o kolejne ciekawe słuchawki (krążą już pogłoski o sprzęcie ze świetnej jakości modułem fotograficznym). Jeżeli jeszcze uporządkują nazewnictwo smartfonów i podziela ofertę na zrozumiałe kategorie, to staną przed realną szansą zagrzania miejsca w światowej czołówce producentów.
Źródło informacji i grafik: sonymobile.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu