Ktoś kto kiedyś stworzył swoją stronę internetową pamięta ten dreszczyk emocji przy aktualizacji Page Rank przez Google, jeszcze klika lat temu robił ...
Social Media + SEO - Social Rank zastąpi Page Rank?
Ci z Was, którzy śledzili moje dotychczasowe wpisy...
Ktoś kto kiedyś stworzył swoją stronę internetową pamięta ten dreszczyk emocji przy aktualizacji Page Rank przez Google, jeszcze klika lat temu robił to wyjątkowo rzadko, dodatkowo podnosząc swoje znaczenie dla webmasterów. Dziś już sama ta cyferka z przedziału 1-10 traci powoli na znaczeniu, Google systematycznie poprawia swój algorytm wyświetlania stron w swojej wyszukiwarce, by wyniki wyszukiwania były jak najbardziej dokładne, pozbawione stron pozycjonowanych, wykorzystujących niedozwolone praktyki SEO (Search Engine Optimization), nie mające przy tym wartości merytorycznych, których poszukiwali zainteresowani użytkownicy.
Kiedyś panowało przekonanie, że im więcej linków prowadzących do danej strony tym serwis będzie miał wyższy Page Rank, a strona będzie wysoko w wynikach wyszukiwania, stąd tyle powstawało kiedyś systemów wymiany linków. Na bieżąco udoskonalany algorytm Googla dość skutecznie wyeliminował te praktyki. Od jakiegoś czasu liczyła się już tylko właściwa optymalizacja strony czyli odpowiedni dobór słów kluczowych, optymalizacja treści, kodu strony czy też stosowanie przyjaznych dla wyszukiwarek linków wewnętrznych.
Obecnie Google idzie dalej. Pierwszego czerwca uruchamia swoją usługę +1. Początkowo nie bardzo można było wywnioskować celowości takiej usługi, jednak z chwilą udostępnienia swojego serwisu społecznościowego Google+ przycisk +1 nabrał głębszego wymiaru. Mamy swoje kręgi ze znajomymi, mamy nad tym pełną kontrolę kto w nich się znajduje. Korzystając z tego serwisu jesteśmy cały czas zalogowani we wszystkich usługach Google, wpisując wyszukiwaną frazę w wyszukiwarce wyświetla nam najpierw strony polecane przez naszych znajomych. Czy to nie najlepsza rekomendacja dla naszych wyników wyszukiwania w przeglądarce?
Pojawią się oczywiście głosy mówiące, że i tu będzie dochodziło do nadużyć poprzez tworzenie fałszywych profili, tylko do rekomendacji i plusowania stron. Już na samym starcie opcje taką Google stara się wyeliminować usuwając fikcyjne profile i wymagając od użytkowników G+ podawania prawdziwego imienia i nazwiska. Dodatkowo sami mamy nad tym kontrolę, pozbywając się takich profili z naszych kręgów. Będąc zalogowanym na swoim koncie G+ wyświetla nam plusy tylko od osób z naszych kręgów.
Z biegiem czasu takie wyniki wyszukiwania powinny spełnić nasze najbardziej wygórowane wymagania i skończy się przewijanie strony za stroną by odnaleźć poszukiwane przez nas informacje.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu