Okazuje się, że projekt Phonebloks wywarł solidne piętno i podziałał na wyobraźnie producentów. Kolejne składane z modułów urządzenie pojawiło się na ...
Okazuje się, że projekt Phonebloks wywarł solidne piętno i podziałał na wyobraźnie producentów. Kolejne składane z modułów urządzenie pojawiło się na horyzoncie. Mowa o smartfonie ZTE o nietypowej nazwie Eco-Mobius. Wygląda na to, że w przyszłości tego typu konstrukcje mogą stać się codziennością.
Jeszcze nie tak dawno Motorola zaskoczyła wszystkich projektem Ara. Pierwszy modułowy smartfon na świecie powstaje pewnie gdzieś w laboratoriach i jest skrzętnie chroniony przed wzrokiem osób trzecich. Projekt jest najwyraźniej w powijakach, skoro nie udało się go zaprezentować na CES w Las Vegas. Okazję wykorzystują natomiast Chińczycy, którzy zaprezentowali swój własny koncept.
ZTE Eco-Mobius to zabezpieczona szkłem konstrukcja, pod którą umieszczono wszystkie podzespoły. Użytkownik za pomocą specjalnych modułów może ulepszyć procesor, poszerzyć rozmiary RAM-u, zwiększyć ilość dostępnego miejsca, a także wymienić aparat. Prezentuje się to naprawdę niesamowicie i ma z pewnością ogromny potencjał.
Urządzenie zaprezentowane przez ZTE to dopiero koncept, ale jeżeli Chińczycy właśnie tak wyobrażają sobie modularnego smartfona, to wróżę im duży sukces. Sam pomysł na urządzenie pojawił się już wcześniej. Jego nazwa nie jest przypadkowa. Koncern chce w ten sposób zmniejszyć liczbę elektronicznych odpadów i poprawić swój wizerunek jako firmy dbającej o środowisko. Modularne urządzenie nie będzie się starzało i po kilku sezonach znów nabierze wigoru po wymianie kilku elementów. Co więcej, użytkownik może inwestować w jego rozwój według własnych preferencji. Zależy nam na dobrym aparacie? Proszę bardzo. Wolimy więcej RAM-u? Żaden problem. Koncept modularnego smartfona jest naprawdę wszechstronny i jeżeli ZTE dobrze to wykorzysta, może zdobyć miano jednego z najbardziej innowacyjnych producentów w branży mobilnej.
A osobiście przyznam się Wam, że zdecydowanie bardziej podoba mi się taka innowacja, niż kombinowanie z zakrzywionymi wyświetlaczami, stosowanie coraz bardziej wymyślnych konstrukcji i zaskakiwanie użytkowników na siłę. Czy Samsung Galaxy Round albo LG G Flex naprawdę aż tak porywają?
Tymczasem CEO Motoroli Dennis Woodside zapowiedział, że składający się z modułów smartfon Ara ma szansę zdefiniować przyszłość rynku mobilnego. W listopadzie firma ogłosiła znalezienie partnera, który wesprze produkcję gadżetu, a więc być może jesteśmy już bardzo blisko tej "przyszłości". Jeżeli będzie ona wyglądać w ten sposób, kupuję to w ciemno.
Foto: The Verge
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu