Microsoft

Smartfon Sony z platformą Windows Phone? Dobry pomysł, ale...

Maciej Sikorski
Smartfon Sony z platformą Windows Phone? Dobry pomysł, ale...
Reklama

Koniec roku przyniósł plotkę, która nie zaginęła w odmętach sylwestrowej nocy i nadal jest dość szeroko komentowana. Wynika z niej, iż w roku 2014 na ...

Koniec roku przyniósł plotkę, która nie zaginęła w odmętach sylwestrowej nocy i nadal jest dość szeroko komentowana. Wynika z niej, iż w roku 2014 na rynek może trafić smartfon Sony Vaio, czyli model z platformą Windows Phone na pokładzie. Pogłoska bardzo ciekawa, choć pojawia się sporo wątpliwości dotyczących ewentualnej realizacji planu – wszak Sony może pójść w tym przypadku drogą Samsunga. Taki scenariusz należałoby uznać za spory błąd japońskiego koncernu.

Reklama

Czy przywołane pogłoski na temat rozmów Microsoftu i Sony można uznać za prawdziwe? Co do tego nie mam żadnych wątpliwości – zdziwiłbym się, gdyby wspomniane korporacje nie szukały porozumienia w sprawie współpracy w segmencie smartfonów. Obaj gracze nie posiadają w tym biznesie zbyt silnej pozycji i muszą się poważnie starać, by poszerzać rynkowe udziały. Albo, by nie stracić tych, które już udało im się zdobyć. Microsoft i Sony mają trudny orzech do zgryzienia, a sojusz mógłby się okazać niezłym sposobem na poprawę sytuacji.

Jedynym „prawdziwym” sojusznikiem Microsoftu w segmencie smartfonów była do niedawna Nokia. Teraz jej komórkowy biznes przejmuje korporacja z Redmond i na dobrą sprawę amerykański gigant będzie musiał samodzielnie walczyć o klientów. Ma to oczywiście swoje plusy, ale jednocześnie wiąże się ze sporym ograniczeniem zasięgu działań – w ten sposób trudno będzie platformie Windows Phone zagrozić Androidowi. Jeżeli Microsoft myśli o dynamicznym zdobywaniu rynku, to musi znaleźć partnerów. Nie mogą to jednak być firmy traktujące WP po macoszemu, a tak należałoby określić dotychczasową postawę Samsunga, HTC oraz Huawei. Potrzebni są gracze, którzy poświęciliby temu OS znacznie większą uwagę.

Microsoftowi jest potrzebne Sony (i/lub inni partnerzy) – z tym trudno polemizować. Warto jednak odwrócić pytanie: czy Sony jest potrzebny Microsoft, a ścisłej pisząc system Windows Phone? Zdecydowanie tak. Japoński koncern nieźle poradził sobie po rozstaniu z Ericssonem i pokazał, że potrafi wykorzystać swoje olbrzymie zaplecze w walce z gigantami tego rynku, ale… No właśnie, jest „ale” i to bardzo poważne: Sony będzie podlegać coraz większej presji ze strony innych firm. Sprawa nie kończy się na Samsungu, LG czy HTC - znacznie większe zagrożenie mogą stworzyć producenci z Chin. W takim towarzystwie decydowanie się wyłącznie na smartfony z Androidem byłoby sporym ryzykiem. Eksperyment z WP wydaje się zatem nie tylko rozsądnym krokiem, ale wręcz pożądanym.

Pojawia się jednak pytanie, czy Sony potraktuje ewentualną współpracę poważnie czy może weźmie przykład z Samsunga i wypuści na rynek jeden smartfon, który nie doczeka się zbyt dużego wsparcia ze strony firmy i już na wstępie będzie skazany na klęskę? Jeżeli realizacji doczeka się ten drugi scenariusz, to na współpracę Microsoftu i Sony już dzisiaj można machnąć ręką i stwierdzić, że są to działania pozbawione sensu. Jednocześnie jednak będą one miały wpływ na kondycję obu korporacji. Tyle, że będzie to wpływ negatywny.

Źródło informacji: theinformation.com
Źródło grafiki: 360b / Shutterstock.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama