Felietony

Smartfon Rolls Royce, Porsche czy Lamborghini? Niezrozumiała moda dla wybranych

Albert Lewandowski
Smartfon Rolls Royce, Porsche czy Lamborghini? Niezrozumiała moda dla wybranych
Reklama

Niektóre produkty kupuje się tylko ze względu na markę. Jeżeli coś jest drogie, musi iść w parze z tym tradycja, odpowiednio wysoka jakość oraz prestiż, przekonywujący każdego do wyboru konkretnego urządzenia. Czy jednak smartfon Rolls Royce czy Land Rovera nie jest lekką przesadą?

Solidna baza

Pierwsze zasadnicze pytanie brzmi: czy dana firma w ogóle sama zajmuje się stworzeniem telefonu? Odpowiedź jest bardzo prosta. Nie, nigdy nie zabiera się za takie rzeczy, skoro można skorzystać z pomocy doświadczonych partnerów, którzy z chęcią pomogą, a sam producent nie będzie musiał wydawać pieniędzy na bezsensowy dział odpowiedzialny za elektronikę użytkową. Pod tym względem takie marki wolą pozostać w swojej domenie, czyli motoryzacji.

Reklama

Obecnie widać coraz większe zaangażowanie firm samochodowych w nowe technologie. Wiąże się to z kilkoma sprawami, czy to nowoczesnymi systemami multimedialnymi lub bezpieczeństwa w ich pojazdach, czy też rozwiązaniami umożliwiającymi autonomiczną jazdę. W mojej opinii te dwa segmenty rynku stały się już sobie bardzo bliskie i widać, jak wiele korporacji współpracuje między sobą. W końcu tu zyski widzi każda ze stron.

Wróćmy jednak do początku, czyli sprzętów brandowanych znanym logo. Niektórzy producenci, tzw. b-brandy, chwalą się tym, że tworzą własne produkty, jednak ich wysiłek ogranicza się do wyboru dostawcy, dostosowania oprogramowania oraz wprowadzenia kilku kosmetycznych zmian do gotowego projektu. Na dobrą sprawę przy odpowiednim budżecie nawet mniej znana chińska firma jest w stanie zapewnić świetny produkt.

Smartfon Rolls Royce, bo mogą

Znane marki motoryzacyjne sprzedają nie tylko auta, ale też gadżety. Dla jednych to okazja, aby kupić coś od ulubionej firmy, a dla innych naturalne uzupełnienie posiadanego sprzętu. Ostatnio wzmacnia się moda na tworzenie modeli z logo legend motoryzacji. Na pewno najbardziej charakterystyczna linia to Porsche Design, która kiedyś skupiała się na telefonach BlackBerry, ale po utracie znaczenia kanadyjskiej firmy przeniosła się do Huawei. Trzeba przyznać, że Huawei Mate 9 Porsche Design czy Mate RS Porsche Design to prawdziwe majstersztyki. Prezentują się pięknie, nie emanują nadmiernie swoim pochodzeniem i oferuję świetną specyfikację. Cena? Adekwatna do produktu z logotypu Porsche.

Dłuższą tradycję w posiadaniu własnych smartfonów, telefonów i tabletów ma Lamborghini. Włosi raz na jakiś czas prezentują nowe urządzenie, wyróżniające się jakością wykonania i zastosowanych materiałów oraz charakterystycznym wyglądem. Trochę kiczu tu nie zaszkodzi, w końcu ma być widać, że premium. Pod kątem Państwa Środka wprowadzono Oppo Find X Lamborghini Edition.

Do tego ostatnio doszedł wytrzymały telefon Land Rover Explore, będący w praktyce modelem od Bullitt na licencji. To ten producent od wszystkich smartfonów CAT. Tu z kolei ten produkt wyróżnia się dedykowanymi modułami z anteną GPS, ceramiczną i dającą zasięg na całym świecie, powiększoną baterię czy uchwyt na rower. Idealnie wpisuje się to w auta marki.

Na koniec zostaje wieści o nadchodzącym modelu. Z Chin docierają do nas wiadomości o Honorze Note 10 Rolls Royce Edition. Tak, tańsza marka Huawei ma zaprezentować smartfon Rolls Royce. Dzięki współpracy pojawi się flagowiec w wersji srebrnej, a jego cena ma wynosić około 1500 dolarów. Zważywszy na logo, wydaje się to być tani sposób na stanie się posiadaczem jakiegoś wyrobu z logo brytyjskiej firmy.


Reklama

Gdyby tego było mało, Rolls Royce zaczyna również kolejną fazę testów powietrznych taksówek. Jednak nie chodzi tu bezpośrednio o renomowaną markę, a jej pokrewną firmę, odpowiedzialną za m.in. silniki lotnicze. W ten sposób Brytyjczycy chcą zrewolucjonizować przewóz osób. Wydaje się to być strzał w dziesiątkę, choć byłyby problemy, gdyby podobnych samolotów nagle zaczęło latać kilkanaście tysięcy. Mimo wszystko to rozwiązanie, któremu warto się przyglądać.

Chiny na czele

Z Państwa Środka można się śmiać, że spotkamy tam wiele kiepskich firm. To jednak to państwo zaczyna dominować gospodarczo na świecie i łatwo dostrzec, jak ważny to rynek dla wszystkich marek luksusowych. Telefony z logo kultowych firm nie muszą być wydajne. Ani też oferować świetnych multimediów. Muszą po prostu korespondować z oferowanymi samochodowami, uzupełniać je i czynić ich posiadaczami wyjątkowymi - to klucz w klasie premium. W końcu prestiż musi być. Z kolei dla twórców telefonów to pokaz swoich możliwości, podkreślenie ich ambicji i chęć dosięgnięcia Apple, choć w tej kwestii akurat Amerykanów trudno dogonić.

Reklama

źródło: Gizmochina, The Next Web

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama