Mobile

Smartfon Microsoftu? Tak, słyszałem. To świetny pomysł!

Maciej Sikorski
Smartfon Microsoftu? Tak, słyszałem. To świetny pomysł!
4

Bieżący tydzień, a także sama końcówka października zapowiadają się bardzo ciekawie. Zadbają o to przede wszystkim Apple, Google i Microsoft. Korporacja z Remdond planuje nawet dwie imprezy i jeszcze do niedawna mogło się wydawać, że na dłużej skupią na sobie całą uwagę rynku. Rywale pokrzyżowali im...

Bieżący tydzień, a także sama końcówka października zapowiadają się bardzo ciekawie. Zadbają o to przede wszystkim Apple, Google i Microsoft. Korporacja z Remdond planuje nawet dwie imprezy i jeszcze do niedawna mogło się wydawać, że na dłużej skupią na sobie całą uwagę rynku. Rywale pokrzyżowali im te plany, ale największy na świecie producent oprogramowania trzyma się mocno. Co ciekawe, rozgłos zapewnia mu ostatnio nie tylko tablet Surface i dwa systemy operacyjne, ale też smartfon. Czy w końcu słowo ciałem się stanie?

Microsoft czeka w najbliższym czasie sporo pracy i mnóstwo wydatków związanych z samą premierą tabletu Surface i dwóch platform, a potem także zakrojoną na szeroką skalę promocją tych produktów. Ten proces trwa już od pewnego czasu, a jego efektem ubocznym jest np. dyskusja na temat smartfonu Surface. Dlaczego teraz wracamy do tego motywu, skoro ostatnio firma o nim nie wspominała? A może wspominała, ale zrobiła to "między wierszami"?

Wystarczy rzucić okiem na zdjęcia promujące tablet Surface, by dostrzec na nich słuchawkę, która nie jest produktem dostępnym na ryku. Nie znajdziemy jej także wśród smartfonów, które niedługo zamierzają wprowadzić do sprzedaży korporacje współpracujące z Microsoftem (mam tu na myśli HTC, Samsunga, Nokię i Huawei). Można oczywiście stwierdzić, że to żaden dowód – ot, firma chciała jakoś wzbogacić swoją grafikę, a smartfon jest w tym wypadku czymś naturalnym. Żeby nie zrażać do siebie żadnej firmy postanowili umieścić na zdjęciu smartfon, który trudno powiązać z jakimś konkretnym producentem. Tu wkraczają jednak panowie Ballmer i Elop.

Steve Ballmer niedawno wypowiedział się dość enigmatycznie na temat przyszłości Microsoftu i wiele osób wywnioskowało z jego słów, iż firma nie poprzestanie na tworzeniu własnego tabletu – ponoć zamierzają wejść "głębiej" w sektor sprzętu, co z pewnością martwi producentów tradycyjnie kojarzonych z tym segmentem. Osobą, która przekonała mnie, że smartfon Surface (oczywiście może się nazywać zupełnie inaczej) istnieje, był jednak były współpracownik Ballmera, a obecnie CEO Nokii – Stephen Elop.

Jeszcze niedawno szef fińskiej korporacji możliwość wprowadzenia na rynek smartfonu Microsoftu uznał za mało prawdopodobną, ale jednocześnie nie stwierdził, iż jest to niemożliwy scenariusz. Być może czegoś się domyślał, lecz nie był tego pewny albo po prostu robił już dobrą minę do złej gry. Na tym się jednak nie skończyło – ostatnio pan Elop zaskoczył wszystkich swoją wypowiedzią na temat smartfonu Microsoftu i chyba trochę przeszarżował. Wcześniej pojawiały się głosy, iż były pracownik korporacji z Redmond działa bardziej na korzyść amerykańskiego giganta, niż firmy, którą obecnie zarządza. Teraz trudno nie zgodzić się z tą opinią.

Stephen Elop zmienił trochę taktykę i spytany o smartfon Surface stwierdził, że to całkiem niezły pomysł, ponieważ pozytywnie wpłynie on na rozwój ekosystemu Windows Phone. Podobnie zresztą odnosi się do działań korporacji HTC czy Samsung. Ich praca stymuluje rozwój platformy mobilnej, z której korzysta także Nokia, więc wszystko powinno się układać w logiczną całość. Powinno, ale się nie układa. Zapewnienia Elopa, że jego firma i tak zdoła się wyróżnić na rynku ze swoim produktem nikną jakoś przy wcześniejszych słowach i trudno pozbyć się wrażenia, iż CEO Nokii nie do końca zrozumiał swoją rolę. Jego zadaniem (przynajmniej oficjalnie) był rozwój fińskiej korporacji i wyprowadzeni jej z kryzysu, w który się staczała, a nie promocja platformy Microsoftu.

Skoro szef Nokii nie ma nic przeciwko słuchawce Micrsoftu i upatruje w niej korzyści dla swojej firmy (choć to trochę naciągana teoria), to można wywnioskować, iż posiada on już informacje na temat tego urządzenia i zdaje sobie sprawę z tego, że w roku 2013 Microsoft zagra kartą, której nie można już przeciwdziałać. Można jedynie ją zaakceptować i jakoś na nią zareagować. Pytanie tylko, czy Nokia zareaguje we właściwy sposób…?

Źródła zdjęć: guardian.co.uk, hi-tech.mail.ru

Partner sekcji mobilnej:


Alternatywna zawartość w przypadku braku flash-a

Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.

Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.


 
 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu