Ostatnio coraz więcej mówi się na temat higieny korzystania ze smartfonów. Jedną z dawanych porad jest włączenie trybu monochromatycznego, jednak na rynku można już teraz znaleźć lepsze rozwiązania.
E-ink cały czas w modzie
Technologia elektronicznego papieru nie została odkryta teraz i od wielu lat znajdziemy ją przede wszystkim w czytnikach ebooków. Jest to bardzo dobre rozwiązanie do takich urządzeń, ponieważ zapewnia wysoki komfort czytania, nie męcząc przy tym nadmiernie oczu, zużywa niewiele energii i pozostaje stosunkowo proste w produkcji. W historii telefonów mieliśmy zresztą okazję zobaczyć kilka eksperymentów. Najgłośniejszym pozostaje YotaPhone, który oferował dwa ekrany: jeden tradycyjny i drugi e-ink. Mimo sporego zainteresowania w internecie, producentowi nie udało się wytrwać na rynku i musiał zrezygnować z rozwijania swojego urządzenia po stworzeniu trzeciej generacji. Cóż, zbankrutowali.
Sprawdź też: Jak sprzedaje się smartfon z wyświetlaczem e-ink?
W trakcie targów CES 2020 w Las Vegas pojawiły się dwie propozycje, które nie stawiają na dwa panele, a już tylko jeden. Warto zacząć od Onyxa. W jego przypadku pojawiły się już kiedyś takie modele, jednak finalnie nigdy nie dało się ich oficjalnie używać i można je uznać za typowe prototypy. Teraz przywieźli kolejny model z ośmiordzeniowym procesorem, skanerem linii papilarnych oraz 5,8-calowym wyświetlaczem e-ink. Całość działa pod kontrolą Androida 9 Pie, jednak pod znakiem zapytania stoi to, czy Google daje certyfikację na tak nietypowe smartfony. Co ciekawe, producent przygotował tu aż cztery częstotliwości odświeżania. Nie da się ukryć, że domyślna niska częstotliwość, typowa dla tej technologii ekranu, powoduje, że naprawdę niekomfortowo mogłoby korzystać się z podstawowych funkcji smartfona.
Oprócz Onyxa, swój prototyp przygotował również Hisense. To niewątpliwie ciekawe eksperymenty i widać w tym obszarze ogromny rozwój na przestrzeni ostatnich lat. Mimo wszystko trudno oczekiwać, aby mniejsi producenci byli w stanie łatwo i szybko przezwyciężyć wszystkie ograniczenia technologiczne ekranów e-ink. Patrząc jednak na to, jak ostatnio dużo mówi się na temat bardziej zdrowego korzystania ze smartfonów, taka ścieżka może im się naprawdę opłacić.
Jaki powinien być zdrowy smartfon?
W przypadku modeli z tradycyjnymi ekranami LCD czy OLED różni naukowcy zalecają włączenie filtru światła niebieskiego, choć ostatnio pojawiły się badania, według których wcale nie jest to dla nas zdrowe. Do tego wszystkiego dochodzą głosy, że powinniśmy zrezygnować z kolorowych obrazków na ekranach i przejść w tryb monochromatyczny, dzięki czemu będzie rzadziej sięgać po nasz telefon. Świetnie, że zaczyna się mówić na ten temat, ponieważ jest nadzieja, że w ten sposób zadbamy wszyscy o uregulowanie naszego użytkowania ze smartfonów.
To też łączy się z FOMO. Fear Of Missing Out odnosi się do uczucia niepokoju. Powoduje ono, że chcemy być cały czas w internecie, aby przypadkiem nas nic nie ominęło. Do tego dochodzi uczucie wibracji, kiedy nawet nie mamy smartfona w kieszeni, czy dźwięk powiadomienia, którego tak naprawdę nie było. Niewątpliwie czekają nas interesujące miesiące, w trakcie których będzie sporo dyskusji na te tematy.
Możliwe, że smartfony z ekranem e-ink będą tu rozwiązaniem.
źródło: Notebook Italia
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu