Okazuje się, że Słońce jest pełne niespodzianek a jego aktywnośc może być całkiem kapryśna. Co mają z tego mieszkańcy Ziemi? Zorze!
Rozbłyski słoneczne klasy M
Niedawno miała miejsce emisja aż 12 rozbłysków klasy M, a najsilniejszy z nich był klasy 5.5. Jak donosi serwis kosmonauta.net: „to więcej niż wszystkie wcześniejsze rozbłyski tej klasy w 2017 roku!”.
Jak widać jest się czym ekscytować, ponieważ dzięki takim zjawiskom szanse na zaobserwowanie zórz polarnych są większe. Poza tym dzięki temu, że nasza gwiazda jest monitorowana, możemy cieszyć się nagraniami przedstawiającymi takie rozbłyski słoneczne. Oczywiście wszystkich interesuje możliwie najsilniejszy rozbłysk, więc na kanale Solar Imagery Center można zobaczyć ten klasy M5.5.
Aktywność słoneczna długo opadała po tym rozbłysku, co oznacza, że powstał także koronalny wyrzut masy (CME). Zdjęcia z obserwatorium SOHO z ranka 5 września wyraźnie wskazują, że dość rozbudowane CME zostało wyemitowane także w kierunku Ziemi. Źródło.
Koronalny wyrzut masy (coronal mass ejection) wiąże się z wyrzuceniem plazmy ze Słońca do przestrzeni kosmicznej. Takie obłoki wyrzucanej plazmy mogą towarzyszyć rozbłyskom słonecznym, a ich prędkość osiąga nawet 2000 km/s.
Jedynie nieliczne koronalne wyrzuty masy (zwane z ang. "full halo CME") osiągają okolice Ziemi, a wtedy wywołują zaburzenia ziemskiej magnetosfery i zorze polarne. Bardzo intensywne burze magnetyczne mogą spowodować uszkodzenia sieci przesyłowych energii elektrycznej na rozległych obszarach i zakłócać łączność radiową, głównie w zakresie fal krótkich. Źródło.
Najsilniejsze rozbłyski słoneczne należą do klasy X
Mimo dużej ekscytacji wydarzeniem jakim były rozbłyski klasy M, niedługo po tym nastąpiło coś niespodziewanego, bo miejsce miał najsilniejszy rozbłysk słoneczny od ponad dekady. Najpierw doszło do pierwszego rozbłysku klasy X od 2015 roku, a było to X2.2. Stanowiło to wystarczająco nietypowe wydarzenie, jednak był to zaledwie początek, wstęp do kolejnej niespodzianki…
Wisienką na torcie ma być rozbłysk na powierzchni Słońca o wyjątkowo dużej mocy, a jest tu mowa o sile X9.3 i jak się dowiedziałem, takie wydarzenie nie miało miejsca od ponad dekady. Tak silny rozbłysk miał być zarejestrowany w 2006 roku, z kolei jednym z najsilniejszych jest ten zarejestrowany w 2003 roku, ponieważ jego siła wyniosła X28.0.
Historyczne wydarzenie, które miało miejsce 6 września tego roku wygląda następująco:
Zorze polarne
Jak informował Karol Wójcicki, znany popularyzator astronomii:
Dziś w godzinach popołudniowych Słońce wyemitowało najsilniejszy rozbłysk od ponad dekady. Jego siłę finalnie oszacowano na X9.3. Dwa dni temu, w ciągu zaledwie 12 godzin, aktywny rejon na Słońcu o numerze AR2673 wygenerował serię dwunastu rozbłysków klasy M - to więcej niż wszystkie tej klasy rozbłyski w całym 2017 roku. Pierwszych efektów rozbłysków sprzed dwóch dni spodziewamy się już dziś w nocy. Obserwatorzy na dużych szerokościach geograficznych mogą spodziewać się wystąpienia silniejszych niż zwykle zórz polarnych. Które potrwają do weekendu. Jednak najlepsze dopiero przed nami. Za 2-3 dni spodziewamy się dotarci do Ziemi materii z dzisiejszego super-silnego rozbłysku klasy X9.3. Źródło.
Reklama
Prawdopodobnie na Słońcu nie dojdzie do tak silnych rozbłysków jak X9.3 przez następnych kilka lat, więc jeśli ktoś ma możliwość zapolowania na zorze spowodowane tym CME, to pewnie warto o tym pomyśleć.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu