Posłowie parti Polska 2050 Szymona Hołowni, przedstawili założenia projektu nowej ustawy „Antyhejterskiej”, która ma położyć kres bezkarności hejterów w sieci.
Pomysłodawcy projektu ustawy, powołują się tu na raport NASK - „Nastolatki 3.0”, którego wyniki pokazały, iż 3 na 4 uczniów spotkało się już z jakąś formą cyberprzemocy. Zastrzegają przy tym, że hejt w sieci dotyka nie tylko młode osoby, ale i dorosłych czy firmy i przedsiębiorców.
Poseł Polski 2050, Kamil Wnuk:
Hejt ma taką moc, bo hejter czuje się bezkarny, schowany za anonimowością. Nie godzimy się z tym, że zanim organy ścigania wystąpią do administratora strony, to IP hejtera jest nie do wydobycia, bo administrator nie ma obowiązku jego zabezpieczenia i przechowywania.
Co proponują posłowie? Na potrzeby promocji tego pomysłu przygotowali poniższe grafiki, które wypunktowane mają główne założenia projektu. Wynika z nich, iż posłowie problemu upatrują głównie w tym, że dziś aby kogoś oskarżyć o zniesławienie, trzeba ustalić jego imię, nazwisko i adres. Stąd pomysł na tzw. „ślepy pozew”, według którego wystarczający będzie numer IP, a dane sprawcy mają zostać ustalane na podstawie tego numeru przez sąd lub organ ścigania.
W tym celu posłowie proponują, by administratorzy serwisów przechowywali wszystkie numery IP przez 3 miesiące, a w przypadku wpłynięcia wniosku o zabezpieczenie IP od osoby dotkniętej hejtem przez kolejne 6 miesięcy, o czym w terminie 3 dni będą musieli powiadomić osobę poszkodowaną.
Poseł Polski 2050, Łukasz Osmalak:
W tym samym czasie Administrator informuje operatora o zabezpieczeniu numeru IP na wniosek osoby dotkniętej hejtem w oczekiwaniu na wezwanie właściwego organu. Sąd musi w terminie 7 dni od wniesienia pozwu wystąpić do operatora o udostępnienie danych, a operator w terminie 7 dni od otrzymania wezwania przekazać te dane sądowi.
Temat, zdążył już dziś skomentować Niebezpiecznik, polecam ten wątek na portalu X. Dodam tylko, że problem jest dużo szerszy niż tylko media społecznościowe, dajmy na to zwykłe systemy do komentowania treści w sieci, w tym chyba najpopularniejszy w Polsce - Disqus, gdzie nawet właściciele stron z niego korzystających, nie mają dostępu do IP komentujących.
Źródło: Polska 2050.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu