Skype’a nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten prosty program do rozmów wideo jest już na rynku wiele lat i zdobył sporą popularność. Mimo, że ładuje się...
Skype zdobywa nowych użytkowników jak szalony. Może w końcu Microsoft będzie miał z niego pożytek?
Skype’a nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten prosty program do rozmów wideo jest już na rynku wiele lat i zdobył sporą popularność. Mimo, że ładuje się długo, jego interfejs jest mało intuicyjny, a wygląd przestarzały (moim zdaniem oczywiście), Skype wciąż zdobywa nowych użytkowników i to w zaskakującym tempie, a będzie tylko lepiej.
Powiem szczerze, że ostatnie liczby dotyczące Skype'a zrobiły na mnie wrażenie. Oczywiście wiadomo, że Skype jest bardzo popularny, ale przez ostatnie lata wyrosło mu trochę konkurentów, którzy pod wieloma względami przewyższają ten produkt. Niemniej jednak 280 milionów użytkowników to naprawdę piękna liczba, a właśnie tylu ma ich już Skype. Co więcej, aplikacja ta od maja zdobyła kolejne 30 milionów nowych użytkowników, co jest naprawdę imponującym wynikiem. Co ciekawe, w jeden kwartał wykonano za pośrednictwem Skype’a 120 miliardów minut połączeń, więcej o 58% niż rok wcześniej. Jest to bardzo dobra wiadomość, choć najważniejsze pytanie powinno brzmieć – ile Skype na tym zarobił?
Pytanie tym głośniej rozbrzmiewające, gdyż Microsoft wydał na ten produkt bajońską sumę i przez długi okres czasu niewiele z nim robił. Jednak widać, że firma ma swój pomysł na Skype’a i chce uczynić z niego po prostu podstawowy komunikator Microsoftu. Integracja z Xboxem oraz Windows Phone, aplikacje na iOSa czy OSXa. Co więcej, Skype w nowej odsłonie pokaże się również na Windows 8 i ma być z tym systemem mocno zintegrowany. Ten ruch powinien pomóc Skype’owi zyskać kolejnych użytkowników w najbliższym czasie. W końcu Windows 8, jakby by nie był, prędzej czy później zawędruje pod strzechy, gdyż po prostu będzie na PCetach, laptopach, a nawet tabletach, że o systemie mobilnym nie wspomnę. Microsoft będzie forsował Skype’a jako podstawowe rozwiązanie do rozmów przez internet na żywo, tym samym generując nowych użytkowników.
Mam tylko nadzieję, że uda się Microsoftowi tak zintegrować i odświeżyć Skype’a, aby uczynić go ciekawym produktem. O to, że Skype będzie zdobywać nowych użytkowników w ogóle się nie boję, za to wciąż zastanawiam się, czy aplikacja ta jest w stanie na siebie zarabiać na tyle, aby jej wykupienie przez Microsoft się zwróciło? Zobaczymy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu