Wyścig usług w chmurze trwa w najlepsze - niemal każdy z gigantów dynamicznie rozwija swoje usługi, choć i ci nieco mniejsi wcale nie zostają w tyle, ...
SkyDrive z aktualizacją i... utratą nazwy. Microsoft ze sporymi problemami
Wyścig usług w chmurze trwa w najlepsze - niemal każdy z gigantów dynamicznie rozwija swoje usługi, choć i ci nieco mniejsi wcale nie zostają w tyle, niejednokrotnie przodując w wielu rozwiązaniach. Dysk online Microsoftu nabiera sporego rozpędu i przekonuje do siebie coraz większą ilość użytkowników, a co za tym idzie również do całego ekosystemu firmy z Redmond. Lista ostatnich nowości nie jest krótka i znajdziemy na niej wiele ciekawych pozycji, a tymczasem Microsoft ma spore problemy z prawami do samej nazwy usługi. Czy to koniec "SkyDrive'a"?
A wszystko rozbija się o przedrostek "sky", który naruszył prawa do znaku firmowego brytyjskiej sieci Sky Broadcasting Group (BSkyB). Zgodnie z ugodą na którą przystał Microsoft, firma z Redmond musi zrezygnować z aktualnej nazwy usługi, a szczegóły umowy, która została podpisana nie zostaną ujawnione. Microsoft może jednak jeszcze przez uzasadniony okres korzystać z nazwy, przygotowując jednocześnie rebranding usługi. Problemy Microsoftu stały się obiektem żartów internautów i rzeczywiście bardzo intrygujące jest, na jaką nazwę zdecydują się w dość niedalekiej przyszłości Amerykanie. Skupmy się teraz na tym, jakie nowości pojawiły się ostatnio w usłudze.
Dyski w chmurze odgrywają aktualnie ogromną rolę, jeżeli chodzi o przetrzymywanie i udostępnianie fotografii najbliższym i znajomym. Dysponujemy tam zdecydowanie większą kontrolą nad tym, kto otrzymał wgląd do naszych albumów, a tendencja wzrostowa liczby wykonywanych zdjęć za pomocą smartfonów może czasem doprowadzić do niemałego bałaganu w naszej kolekcji. Odpowiadająć na te wszystkie potrzeby zespół odpowiedzialny za rozwój SkyDrive'a wprowadził obsługę ekranów o wysokiej rozdzielczości i wysokim współpczynniku DPI (ClearType Full HD czy Retina) - w przypadku posiadania przez użytkownika takiego urządzenia miniaturki oraz same zdjęcia będą wczytywane w znaczniej wyższej rozdzielczości - o ile oczywiście funkcja ta wspierana jest przez przeglądarkę internetową. Pojawiła się także obsługa animowanych GIF-ów, które opanowały Internet, a te do niedawna nie były poprawnie wyświetlane. Odnośnie nadrabiania zaległości - dodana została opcja rotacji zdjęć i aż trudno jest uwierzyć w jej dotychczasową absencję.
Sortowanie i udostępnianie zdjęć na SkyDrive doczekało się sporych usprawnień. Na uwagę zasługuje możliwość udostępnienia jednego lub więcej konkretnych zdjęć znajdujących się w jednym folderze. Dla innych widoczne będą tylko te wskazane, nie just więc niezbędne tworzenie kolejnych katalogów i kopiowanie do nich wybranych zdjęć. Użytkownicy SkyDrive'a doczekali się także naprawdę rozbudowanej funkcji sortowania zdjęć (po wybrnaych katalogach, datach itd.).
Nowy widok "Udostępnione" nareszcie w przejrzysty sposób zaprezentuje wszystkie pliki, do których dostęp ma ktokolwiek inny poza nami. Znajdziemy tam także pliki udostępnione nam, które posortowane będą od tych do których ostatnio udzielono nam dostępu. Ułatwione zostało przydzielanie pozwolenia do edycji zdjęć - teraz oprócz tworzenia linku na to pozwalającego, możemy od razu zrobić to wysyłając e-maila. Odbiorcy bez potrzeby logowania będą mogli współpracować z nami nad dokumentami.
Microsoft wykonał także ukłon wobec nieco bardziej zaawansowanych użytkowników przygotowując dla nich edytor plików txt - w nim natywnie wspierane są takie języki jak JavaScript, CSS i HTML. Dostępna jest opcja podglądu konfliktów pomiędzy dokonanymi zmianami w pliku przez wielu użytkowników.
Czy tez zmiany i nowości są w stanie przyciągnąć nowe grono użytkowników? Z całą pewnością nie powinny zostać niezauważone, ponieważ konkurencja w tym segmencie usług jest naprawdę duża i warto jest zrobić porządny "rekonesans" zanim zdecydujemy się na jedną z dostępnych opcji. Oczywiście znajdzie się wielu takich, którzy na co dzień korzystać będą z kilku rozwiązań i nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ każda z usług może w każdej chwili zawieść lub zmienić się nie do poznania (na plus lub na minus).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu