Mobile

Składaki w końcu zaczęły się sprzedawać. Sukces Samsunga

Krzysztof Rojek
Składaki w końcu zaczęły się sprzedawać. Sukces Samsunga
Reklama

Do tej pory o składanych smartfonach więcej się mówiło, niż się ich sprzedawało. Wynik obecnej generacji Samsungów daje nadzieje na zmiany.

Kiedy pojawia się dyskusja o tym, czy składane smartfony są faktycznie przyszłością urządzeń mobilnych, zawsze musi zawitać jeden argument - że wciąż stanowi to niszę dla entuzjastów i gdyby faktycznie tak dużo ludzi się tematem interesowało, to sprzedaż byłaby dużo wyższa. Oczywiście - swój udział ma tu oczywiście wysoka cena. Składane smartfony nigdy do najtańszych nie należały, a szczególnie jeżeli mówimy o serii Fold od Samsunga. Z tego też względu składane smartfony większość osób widziała jedynie w reklamach i recenzjach, zamiast na żywo w rękach ludzi których mija się na ulicy. To jednak możę się niedługo zmienić.

Reklama

Przedsprzedaż nowych składaków Samsunga przebiła oczekiwania

Korea Południowa, rodzinny kraj Samsunga, zawsze była miejscem w którym telefony tej firmy sprzedawały się nadzwyczaj dobrze. Jednak nawet tam modele takie jak Z Fold2 i Z Flip 5G nie robiły tak dużej furory. W zeszłym roku sprzedało się tam 80 tys. Foldów, co i tak w kontekście państwa liczącego 50 mln mieszkańców można było uznać za sukces. Teraz jednak, wraz z premierą nowej generacji składanych telefonów, można zaobserwować, jak wygląda faktyczne zapotrzebowanie na takie urządzenia. Jak donoszą najwcześniejsze raporty - w tym momencie w przedsprzedaży w Korei zakupiono 450 tys. Foldów i Flipów, a finalnie wartość ta może zatrzymać się nawet na 800 tys.

galaxy z fold flip

Oczywiście, nie wiemy jeszcze na ile taki scenariusz się spełni, ale już teraz możemy powiedzieć, że przynajmniej tam nowe składaki odniosły duży sukces sprzedażowy. Jeżeli taki wzrost sprzedaży udałoby się Samsungowi osiągnąć także w innych krajach, to nie można już byłoby powiedzieć, że składane smartfony stanowią niszę, ponieważ sprzedażowo przebiłyby dużą część nieskładanych modeli mniej popularnych producentów, jak chociażby Sony czy LG.

Oczywiście, nie oznacza to, że składane smartfony weszły do mainstreamu - do tego jeszcze daleka droga. Jestem jednak zdania, że jeżeli zaczną one pojawiać się częściej "na ulicach", jeżeli ludzie będą mieli z nimi więcej styczności chociażby przez znajomych, to w kolejnych generacjach możemy spodziewać się naprawdę sporych wzrostów. Może się więc okazać, że konsekwencja Samsunga, który jako jedyny obecnie produkuje składane smartfony, może się opłacić. Kiedy inni będą dopiero zaczynać, to on będzie miał już całe portfolio bardzo dojrzałych produktów.

Jaka by nie była - przyszłość składanych smartfonów zaczyna się prezentować w coraz bardziej kolorowych barwach.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama