Łukasz Skalik pracował w WP przez 7 lat. Jako szef WP.tv tworzył i nadzorował materiały wideo na filmowej platformie serwisu, w tym kilka serii, które...
Skalik o konflikcie z WP: „Nie byłoby sprawy, gdyby Michał lub ktoś z WP zadzwonił do mnie i porozmawiał"
Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...
Łukasz Skalik pracował w WP przez 7 lat. Jako szef WP.tv tworzył i nadzorował materiały wideo na filmowej platformie serwisu, w tym kilka serii, które oglądałem regularnie. Współpracę z WP zakończył w niemiłej atmosferze, okazało się jednak, że to dopiero początek. WP wytoczyło ciężkie działa i zażądało przekazania danych do konta Tosiewytnie w serwisie YouTube. No i mamy konflikt.
Tosiewytnie.pl jest stroną, a w zasadzie platformą z materiałami wideo. Tematycznie nastawioną przede wszystkim na rozrywkę. Mimo pożegnania się z Łukaszem Skalikiem, motorem napędowych projektu, ten wciąż funkcjonuje - choć nie znajdziecie tam już trzech filarów napędzających produkcje (wspomniany Łukasz Skalik, Grzegorz Barański, Martin Stankiewicz). Równolegle w sieci funkcjonował profil YouTube tosiewytnie, na którym można znaleźć część materiałów znanych z serwisu tosiewytnie.pl.
Historię youtubowego kanału tosiewytnie (jak da się zauważyć bez „.pl”, o czym za chwilę) przedstawia sam Łukasz Skalik na swoim profilu na FB, do którego będę odsyłał kilkukrotnie:
Kanał TOSIEWYTNIE był moim prywatnym profilem założonym 19 maja 2006 roku czyli kiedy mieszkałem jeszcze w Krakowie i działałem sobie po godzinach pod ksywą tosiewytnie, robiąc hobbystycznie miniatury filmowe z kamery kompozytowej o zasięgu 1m (tyle długości miał kabel więc ich fabuła działa się głównie przed moim kompem, taki archetyp vlogów;) Słowem kanał na YT powstał na trzy i pół roku przed witryną tosiewytnie.pl i ponad pół roku przed moją przeprowadzą do Warszawy /jak coś: tutaj widnieje data utworzenia http://youtube.com/user/tosiewytnie/about
Czytaj dalej poniżej
I o ten właśnie kanał rozpoczął się bój. WP przesłało do Skalika ważącą blisko 3 kg przesyłkę pełną dokumentów, w tym umów, screenów i aktów notarialnych. Serwis próbuje w ten sposób zmusić Skalika do przekazania loginu, hasła do profilu tosiewytnie na platformie YouTube. I w tym momencie pojawia się konflikt interesów. Z jednej strony Łukasz Skalik nigdy nie podpisał żadnej umowy, na mocy której przekazałby youtubowy kanał Wirtualnej Polsce, z drugiej są tam materiały będące własnością WP. Ale czy do końca? Skalik wyjaśnia, że z większością osób, które pojawiły się w materiałach wideo, nie zostały podpisane żadne umowy na wykorzystanie wizerunku. Przy okazji, umowa o pracę, jaką Skalik podpisał z WP, w części autorskiej nie obejmowała zgody na dysponowanie jego wizerunkiem ani zgody na jego komercyjne wykorzystanie przez osoby trzecie. Były szef WP.tv dodaje, że nazwa jego kanału nie pokrywa się z zarejestrowanym przez WP znakiem tosiewytnie.pl (brak .pl oraz logo serwisu) i na kanał nie był komercyjnie rozwijany.
Jak donosi serwis press.pl, rzeczniczka Grupy Wirtualna Polska, Katarzyna Halicka wyjaśnia, że firma wystąpiła do sądu o zabezpieczenie roszczeń wobec Łukasza Skalika, „z uwagi na bezprawne rozpowszechnianie w kontrolowanym przez niego kanale YT niemal 800 materiałów wideo pochodzących z 23 autorskich serii produkcji studia WP”.
Wniosek miał na celu zabezpieczenie materiałów, do których autorskie prawa majątkowe przysługują Grupie Wirtualna Polska, oznaczonych znakami towarowymi Grupy WP, tworzonych m.in. w studio WP przez zespół pracowników i współpracowników przez lata związanych z Wirtualną Polską: operatorów, montażystów, pomysłodawców i wykonawców serii, w tym pana Skalika – opisuje Katarzyna Halicka. Zdaniem rzeczniczki WP przed podjęciem działań prawnych portal kontaktował się ze Skalikiem, ale ten miał odmawiać polubownego załatwienia sprawy. – Stąd wniosek o zabezpieczenie wartości osiągniętej dzięki pracy i zaangażowaniu zespołu WP – tłumaczy Halicka. – Nie możemy pozwolić na to, że nasz były pracownik w sposób dowolny korzysta z materiałów stworzonych na zlecenie WP, do których prawa przysługują naszej spółce – dodaje.
"Smaczku" całej sprawie dodaje to, że z materiałów na platformie WP.tv zniknęły podpisy Skalika jako autora („twórca kreacji formatu”). Był czas, kiedy regularnie oglądałem kilka serii na Tosiewytnie.pl i - jako widz - widziałem ogromny wpływ Skalika na materiały. Ponadto wykreowana przez byłego szefa WP.tv postać Kierownika, szalonego nadzorcy działu wideo w WP zapisała się w mojej pamięci tak samo jak świetne kreacje Grzegorza Barańskiego czy Martina Stankiewicza (który grał dwóch braci Kwas). Kiedy wspomniane osoby pożegnały się z WP, ja pożegnałem się z filmami na Tosiewytnie.pl. Jak widać spięcia podczas rozstawania się Skalika z WP będą mieć swoją dalszą historię.
Będę się sprawie bacznie przyglądał, bo to ciekawy przypadek, w którym rozpoczyna się prawny bój zarówno o materiały na YouTube, jak i prawo do dysponowania kontem w serwisie. Dziwi mnie natomiast żądanie WP - kanał został założony przez Skalika i nie rozumiem, dlaczego serwis nie chce ich wykasowania (co zapewne zrobiłby Skalik), tylko oddania całego konta, na którym znajdują się również filmy autorstwa Skalika sprzed jego pracy dla WP.
Koledzy z WP niestety nie czują lub nie orientują się w przestrzeni youtubowej (świadczy o tym fakt ze nie sprawdzili daty i w aktach sprawy utrzymują ze należał do nich od początku). Druga sprawa - nie orientują się w sytuacji praw autorskich do klipów o których mowa, jednak arogancko założyli i bez rozmów ze mną, że sąd im uwierzy. Warto najpierw zapoznać się z genezą powstawiania kontentu i modelem funkcjonowania serwisu, tym samym w kwestiach formalnego uregulowania sprawy
Reklama
- powiedział nam w rozmowie Łukasz Skalik.
Nie udało mi się znaleźć na rzeczonym kanale filmów z tego okresu (najstarsze mają 4 lata) - ale oczywiście mogły zostać przez autora ukryte lub usunięte. Kanał ma 123 tysiące subksrypcji i ponad 40 milionów wyświetleń filmów - wydaje się więc być łakomym kąskiem.
Nie byłoby sprawy, gdyby Michał lub ktoś z WP zadzwonił do mnie i porozmawiał. Powiedziałbym zróbmy tak: ja zostawiam YT i tych treści nie monetyzuję, a wy macie prawa do kontentu ze mną na serwisie tosiewytnie.pl + przymykam oko na akcje z usuwaniem nazwiska. Wyjaśniamy jak ludzie"
- dodaje Skalik.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy również Wirtualną Polskę. Zapytaliśmy czy próbowali rozwiązać sprawę polubownie i czy mają na to jakieś dowody. Czekamy na odpowiedź.
Aktualizacja
Otrzymaliśmy właśnie stanowisko WP. Umieszczamy je w całości (kwestię kontaktu z Łukaszem Skalikiem znajdziecie w drugim i trzecim akapicie).
Grupa Wirtualna Polska wystąpiła do sądu o zabezpieczenie roszczeń wobec pana Łukasza Skalika, z uwagi na bezprawne rozpowszechnianie w kontrolowanym przez niego kanale YT niemal 800 materiałów wideo pochodzących z 23 autorskich serii produkcji studia WP. Wniosek miał na celu zabezpieczenie materiałów, do których autorskie prawa majątkowe przysługują Grupie Wirtualna Polska, oznaczonych znakami towarowymi Grupy WP, tworzonych m.in. w studio WP przez zespół pracowników i współpracowników przez lata związanych z Wirtualną Polską (operatorów, montażystów, pomysłodawców i wykonawców serii w tym Pana Skalika). Wystąpiliśmy jednocześnie o zabezpieczenie samego kanału tosiewytnie, zawierającego tak istotne informacje, jak dane o oglądalności i popularności ww. materiałów.
Przed podjęciem jakichkolwiek działań prawnych kontaktowaliśmy się z panem Łukaszem Skalikiem, który zdecydowanie odmawiał polubownego załatwienia sprawy, stąd wniosek o zabezpieczenie wartości osiągniętej dzięki pracy oraz zaangażowaniu zespołu WP.
Nasze dalsze działania związane z dochodzeniem praw do materiałów pochodzących z serwisu ToSieTytnie.pl a wykorzystywanych bez zgody GWP na kanale tosiewytnie na You Tube poprzedzimy kolejnymi próbami polubownego rozwiązania sporu z Panem Łukaszem Skalikiem. Liczymy na jego pozasądowe rozwiązanie. Podkreślamy jednak, że nie możemy pozwolić na dalsze istnienie sytuacji w której nasz były pracownik w sposób dowolny korzysta z materiałów stworzonych na zlecenie WP, do których prawa przysługują naszej spółce.
Dowodów na próby kontaktu nie otrzymaliśmy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu