Bezpieczeństwo w sieci staje się coraz bardziej istotnym aspektem naszego życia. Wraz z rosnącą liczbą kont, które zakładamy na różnych stronach internetowych, konieczne staje się zapewnienie naszym danym odpowiedniej ochrony. Jednym z najważniejszych kroków w tym procesie jest wybór silnego hasła, a ponadto - odpowiednie zarządzanie już wytworzonymi przez nas ciągami.
Wielu z nas jest skłonnych korzystać z haseł takich jak "123456" czy "QWERTY123". Są one łatwe do zapamiętania, ale jednocześnie stanowią łakomy kąsek dla potencjalnych intruzów. Wprowadzenie tak prostego hasła naraża nas na atak metodą brutalnej siły, w której hakerzy testują kolejne kombinacje, aż znajdą odpowiednie. Aby uniknąć tego rodzaju ryzyka, warto zastosować kilka prostych zasad.
Polecamy na Geekweek: Sztuczna Inteligencja zamieniła się w pięciu wielkich rzeźbiarzy. "Niemożliwa Statua" przeraża
Po pierwsze i po drugie - hasło musi być odpowiednio długie i niezbyt oczywiste
Po pierwsze, długość ma znaczenie. Im dłuższe hasło, tym trudniejsze do złamania. Należy dążyć do utworzenia hasła składającego się z co najmniej 12 znaków. Może to być kombinacja liter, cyfr i znaków specjalnych. Przykładowo, hasło "P@ssw0rd123!" spełnia te wymagania i jest znacznie bezpieczniejsze niż proste hasło składające się tylko z kilku znaków - choć nie jest do końca bezpieczne ze względu na jego daleko idącą trywialność.
Po drugie, unikajmy oczywistych kombinacji. Hakerzy znają popularne hasła, takie jak "admin", "password" czy "123456789". Warto zatem unikać ich jak ognia. Spróbujmy stworzyć hasło, które nie jest oczywiste, ale jednocześnie jest dla nas łatwe do zapamiętania. Możemy wykorzystać np. początkowe litery wyrazów z naszej ulubionej piosenki oraz informacje na temat albumu i twórcy, np. "WiMiDiMuHBFS!I5555DP" (skrót od "Work it, Make it, Do it, Makes us, Harder, Better, Faster Stronger! Interstella 5555 (część nazwy albumu) / Daft Punk (nazwa wykonawcy)").
Niestety, wiele osób nadal używa zbyt prostych haseł, które stanowią niewielką przeszkodę dla potencjalnych hakerów. Oto kilka przykładów popularnych haseł, które są niezbyt bezpieczne:
"123456" - To jest jedno z najczęściej używanych haseł i jednocześnie jedno z najprostszych do odgadnięcia. Hakerzy często rozpoczynają swoje ataki właśnie od tego typu kombinacji.
"QWERTY123" - Wykorzystanie kolejnych liter na klawiaturze jest jednym z najpopularniejszych sposobów tworzenia prostych haseł. Jednak taka kombinacja jest bardzo łatwa do odgadnięcia.
"password" - To hasło jest ironiczne samo w sobie. Używanie słowa "password" jako hasła to niemal zaproszenie dla hakerów.
"iloveyou" - To popularne hasło jest łatwe do zapamiętania, ale równie łatwe do złamania. Hakerzy często korzystają z prostych fraz lub popularnych wyrażeń, aby przyspieszyć proces łamania haseł.
Oto dwa przykłady silnych haseł, które są zarówno skomplikowane, jak i łatwe do zapamiętania:
"Sunsh1ne@Mielno2023!" - To hasło wykorzystuje słowo "Sunshine" (Słońce) oraz nazwę miejscowości, w której byliśmy oraz rok wyjazdu z dwoma znakami specjalnymi.
"C@tch4TheW1nd!" - Tutaj wykorzystano znane angielskie wyrażenie "Catch the Wind" (Złapać wiatr) i zmieniono niektóre litery na liczby oraz dodano znaki specjalne.
Po trzecie - higiena dotycząca używania hasła oraz menedżery haseł
Trzecią ważną zasadą jest unikanie używania tego samego hasła na wielu stronach. Może to być kuszące, ponieważ utrzymywanie wielu różnych haseł może być uciążliwe, ale jest to kluczowe dla naszego bezpieczeństwa. Jeśli haker zdobędzie nasze hasło do jednego konta, będzie mógł łatwo uzyskać dostęp do innych, jeśli używamy tego samego hasła wszędzie. Dlatego warto zainwestować w menedżera haseł, który pomoże nam przechowywać unikalne kombinacje dla każdej witryny.
Warto pamiętać, że łamanie haseł nie odbywa się tylko za pomocą ataków słownikowych "brute force", polegających na testowaniu kolejnych kombinacji. Hakerzy korzystają także z różnych metod, takich jak phishing czy wykorzystanie słabych punktów w zabezpieczeniach stron internetowych.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa haseł i ułatwienia zarządzania nimi, wiele osób korzysta z menedżerów haseł. Są to programy lub aplikacje, które pozwalają przechowywać i generować silne hasła, a także automatycznie wypełniać pola logowania na stronach internetowych. Oto kilka funkcji, które oferują menedżery haseł:
Bezpieczne przechowywanie haseł: Menedżery haseł zapewniają szyfrowane miejsce przechowywania naszych haseł. Dzięki temu nie musimy pamiętać wielu różnych kombinacji, a jedynie zapamiętać hasło główne do menedżera.
Generowanie silnych haseł: Menedżery haseł oferują funkcję generowania losowych, silnych haseł. Możemy ustawić parametry, takie jak długość, rodzaje znaków i inne preferencje, a menedżer wygeneruje dla nas trudne do odgadnięcia kombinacje.
Automatyczne wypełnianie pól logowania: Gdy odwiedzamy stronę internetową, menedżer haseł automatycznie wypełnia pola logowania za nas. To oszczędza czas i eliminuje ryzyko pomyłek podczas wpisywania haseł.
Menedżery haseł - jakie warto wypróbować?
KeePass: KeePass to bezpłatny i otwartoźródłowy menedżer haseł. Jest dostępny na różne platformy, w tym Windows, macOS, Linux oraz urządzenia mobilne. KeePass przechowuje hasła w bezpiecznej bazie danych, która jest zaszyfrowana za pomocą silnego algorytmu szyfrowania. Menedżer ten umożliwia generowanie silnych haseł, automatyczne wypełnianie pól logowania i może być rozszerzony o dodatkowe funkcje za pomocą wtyczek.
1Password: 1Password to kolejny popularny menedżer haseł, który oferuje zaawansowane funkcje bezpieczeństwa. Oprócz standardowych funkcji przechowywania haseł i generowania silnych kombinacji, 1Password oferuje również możliwość przechowywania innych poufnych danych, takich jak informacje o kartach kredytowych czy dane osobowe.
Dashlane: Dashlane to menedżer haseł, który znany jest ze swojej prostoty obsługi. Oferuje silne szyfrowanie danych, generowanie silnych haseł i automatyczne wypełnianie pól logowania. Dodatkowo, Dashlane posiada funkcję monitorowania wycieków danych, która sprawdza, czy nasze dane logowania nie zostały nigdzie ujawnione.
Dlaczego nie napisaliśmy o LastPass? Nie czułbym się dobrze z proponowaniem Wam menedżera haseł, który stał się głównym bohaterem porażającego wycieku danych. Jeżeli dalej z niego korzystacie - pomyślcie o zmianie.
Tworzenie haseł to jedno, ale zarządzanie nimi - to drugie. O dobrych praktykach w zakresie haseł należy bezsprzecznie pamiętać zawsze - tym bardziej, że tradycyjne hasła nigdzie się nie wybierają i raczej nigdy nie odejdą do lamusa. Pamiętanie o podstawowych zasadach generowania oraz magazynowanie haseł to niejako nasz obowiązek - w przeciwnym razie narażamy się na szkody wynikające z wycieków danych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu