Felietony

Sikor dla Borewicza, czyli ciekawy renesans polskiego designu

Piotr Peszko
Sikor dla Borewicza, czyli ciekawy renesans polskiego designu

Patrząc na popularność przygód brytyjskiego agenta Jamesa myślę, że przyszła pora reaktywowania naszego porucznika Borewicza, Sławomira Borewicza z "0...

Patrząc na popularność przygód brytyjskiego agenta Jamesa myślę, że przyszła pora reaktywowania naszego porucznika Borewicza, Sławomira Borewicza z "07 zgłoś się". Okazja ku temu jest idealna, no dobra, trochę sprzyjająca, a to za sprawą Skyfall i polskiego zegarmistrza.

W ostatniej części James jeździł Astonem DB5, a na ręku miał Omegę Seamaster Planet Ocean 600M ”SKYFALL” Limited Edition. Mamy więc powrót do klasyki, rezygnację z gadżetów i czysty realizm. Odnowiony Sławomir też musiałby iść w tym kierunku. Rezygnujemy więc z tradycyjnego Poloneza i zegarka Montana z 9 melodyjkami. Musi być coś bardziej klasycznego. Proponuję Warszawę FSO M-20 i zegarek Warszawę FSO M-20. Co ciekawe, nie ma tu pomyłki

Fascynat sztuki zegarmistrzowskiej z Warszawy - Adam Tomaszewski - uruchomił produkcję zegarków Warszawa FSO M-20. Wzorowane na prędkościomierzu i zegarze Warszawy M-20 urzekają swoim pięknem, a poza tym pokazują, że w Polsce można zaprojektować i wyprodukować coś, co wygląda bardzo dobrze, jest funkcjonalne i nieprzesadnie drogie.

Styl

Jeśli miałbym określić typ zegarka, wrzuciłbym go do worka z napisem: Casual. Jest czymś pośrednim pomiędzy elegancką klasyką i minimalimem, a sportową masywną sylwetką i sikilkonowym paskiem. M20 cechuje niebanalny wygląd, który idealnie nadaje się do mniej formalnych, codziennych ubrań.


Największą jego siłą są:

  • charakterystyczna tarcza,
  • minimalistyczna, odpowiedniej wielkości koperta,
  • niestandardowo przesunięta koronka,
  • polski sentyment do samochodów z PRL-u.

Piękny design

Do testów dostałem egzemplarz przedprodukcyjny (szaro-czarny), który według twórcy ma jeszcze kilka elementów do poprawienia. Dla mnie jednak już w tej wersji jest to warty uwagi egzemplarz sztuki zegarmistrzowskiej. Na pierwszy rzut oka wygląda dość klasycznie, ale wystarczy jedno spojrzenie na tarczę i już wiemy, że ktoś stworzył do z pasją.



Za inspirację do projektu tarczy posłużył prędkościomierz i centralnie umieszczony zegar z deski rozdzielczej Warszawy M20.
Charakteryczyczne cyfry ułożone są w niestandardowy dla zegarków sposób. Nie są one zorientowane pionowo, jak to zwykle bywa, ale w specyficznym odniesieniu do osi zegarka. Umieszczenie ich na ciemnym tle powoduje, że odczytanie położenia wskazówek jest natychmiastowe.

Na środku tarczy znajdują się nazwa producenta, modelu, rodzaju napędu i ilości kamieni. Najważniejszy jednak dla mnie jest fakt, że tuż pod bardzo specyficznym datownikiem odwołującym się do roku 1951, w którym wyprodukowano pierwszą Warszawę, znajduje się napis: Wyprodukowano w Polsce. Może to mały powód do dumy, ale dla mnie ważny i warty uwagi.

Przechodząc do innych elementów warto skupić się na wysokiej jakości materiałów. Na tarczę patrzymy przez szafirowe szkło z wewnętrzną warstwą antyrefleksyjną. Koperta wykonana jest ze stali nierdzewnej 316L, która poprzez zawartość molibdenu ma właściwości antykorozyjne, ale to w zasadzie mało ważny szczegół.


Proporcje wysokości (11,2mm) do średnicy (42mm) są po prostu właściwe, a to właśnie one decydują o tym jak zegarek wygląda na nadgarstku i jak się go używa. Jest widoczny, ale nie dominujący. Swobodnie mieści się pod zapiętym mankietem koszuli. Drażnić może trochę słabo stylizowana koronka. Wygląda trochę jak opona, a z boku posiada logo FSO, jednak nie porywa - po prostu jest.

Dekiel, czyli spodnia część zegarka, zawiera jak zwykle informacje na temat producenta, modelu i typu. Posiada również 8 charakterystycznych głębokich grawerów po obwodzie, które dodają mu charakeru, a jednoczeście odciskają się na nadgarstku, co może trochę drażnić.


Technikalia

Sercem zegarka jest chiński mechanizm automatyczny Sea-Gull, który jedni cenią, a inni wyśmiewają. Ciężko mi się wypowiadać na jego temat nie będąc specjalistą ani nie używając zegarka przez dłuższy czas. Gdyby w środku był mechanizm ETA, czy Unitas nie byłoby gadania. Niestety Sea-Gull czy Miyota ciągle budzą negatywne opinie. Prawda jest jednak taka, że część ludzi kompletnie na to nie zwraca uwagi, a część zgodzi się na Sea-Gull-a licząc się z ceną. Poza tym każdy z mechanizmów jest rozbierany i składany od podstaw w kraju.

Ciekawostki

Pierwszy projekt zegarka powstał na papierze, kolejny w Inkscape, następne kroki to projekt 2D w Draftsight i 3D we FreeCADzie. Co ciekawe później projekt został przeniesiony na model przy użyciu drukarki 3D. Jak widać darmowe oprogramowanie i coraz popularniejszy druk 3D w rękach pasjonatów czynią cuda.

Podsumowanie

Jak powiedział założyciel i właściciel marki Xicorr Adam Tomaszewski:

Warszawa M20 była pierwszym samochodem wyprodukowanym przez fabrykę FSO, a zarazem był to pierwszy produkowany seryjnie samochód w powojennej Polsce. Wybór tego modelu jest czysto symboliczny dlatego właśnie od niego zaczynamy tworzenie projektów inspirowanych polską motoryzacją

Pierwsze egzemplarze wzorowane na Warszawie M20 trafią do sklepów już w grudniu. Mają kosztować 1399zł. Jest to więc całkiem dobry pomysł na prezent pod choinkę. Chyba, że wolicie zaczekać chwilę i kupić chronograf, bo na przyszły rok firma planuje wypuszczenie zegarka nawiązującego swoją stylistyką do kolejnego polskiego samochodu - Syreny Sport.


Pozostaje mieć nadzieję, że Polski rynek mechanicznego zegarmistrzostwa będzie się rozwijał jeszcze dynamiczniej, a zegarek Syrena Sport wyjdzie poza fazę, w której pozostał pierwowzór.
Cieszy mnie bardzo fakt, że kolejny polski producent chce udowodnić że da się zrobić zegarek o niepowtarzalnym wzornictwie z wysokiej klasy materiałami i dobrym automatem, a do tego bez sztucznego pompowania ceny. Biorąc pod uwagę sentyment do starych samochodów i czasów PRL-u, a także cenę zegarek ten ma całkiem spory potencjał wylądowania pod choinkami Polaków. Czy zainteresuje odbiorców zagranicznych? Raczej nie sądzę, ale na stronie xicorr.com znajdziecie inne cudeńka, które mogą to uczynić.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu