Technologie

Sieć 5G w Polsce należy do najwolniejszych na świecie i szybko się to nie zmieni

Kamil Pieczonka
Sieć 5G w Polsce należy do najwolniejszych na świecie i szybko się to nie zmieni
Reklama

Gdzie na świecie jest najszybsza sieć 5G? Oczywiście w Korei Południowej, to chyba nie jest zaskoczenie. Ale według pomiarów SpeedCheck, najgorzej jest w Polsce. Na pocieszenie mogę za to dodać, że niewiele lepiej jest w USA, Hiszpanii i Singapurze. Zastanówmy się z czego to wynika.

Korea Południowa pokazuje jak to się robi

Organizacja Speedcheck przeprowadziła pomiary prędkości internetu 5G w kilku największych krajach świata w lutym i marcu tego roku. Wyniki tych testów są poniekąd szokujące, bo lider zestawienia wyprzedza całą konkurencję blisko trzykrotnie. Podane na wykresie wartości to mediana z pomiarów prędkości pobierania, więc jest to wartość środkowa, a nie średnia którą mogłyby zakłamać bardzo wysokie lub bardzo niskie wartości. W Korei Południowej prędkość ta jak widać w 50% przypadków przekracza 449 MBps, czyli bez problemu dorównuje dostępowi do sieci przez łącza kablowe i światłowodowe. Na drugim miejscu jest Tajwan z wynikiem 135 Mbps, a dalej Wielka Brytania, Japonia i Niemcy. Na drugim końcu zestawienia mamy Polskę, według pomiarów mediana w naszym kraju wyniosła 35 Mbps. To prędkość bardziej właściwa dla technologii 4G, niż 5G.

Reklama

Polska sieć 5G to nadal proteza

I w gruncie rzeczy to jest własnie odpowiedź na pytanie, dlaczego w Polsce prędkości 5G są tak małe. Polscy operatorzy chwalą się zasięgiem sieci 5G i inwestycjami jakie robią w tym zakresie, ale nadal korzystają z pasm 2100 i 2600 MHz, które wykorzystywane były na potrzeby LTE. Nie byłoby to nawet wielkim problemem, gdyby nie fakt, że w tych pasmach mamy mało wolnych częstotliwości i szerokość kanału to maksymalnie 40 MHz (i to tylko u jednego operatora). Prawdziwe 5G przyjdzie dopiero wraz z pasmem 3.5 GHz, które jest w stanie zapewnić odpowiedni zasięg i przepustowość dzięki wykorzystaniu (i łączeniu) kanałów o szerokości 80 MHz. Niestety aukcja 5G została w zeszłym roku odwołana i powinna odbywać się właśnie teraz, a alokacja częstotliwości powinna być przyznana do końca wakacji. Niestety raczej się na to nie zapowiada i będziemy mieli kolejne opóźnienia. UKE chce udostępnić operatorom w Polsce 4 pasma po 80 MHz każde w zakresie od 3,4 do 3,8 GHz, które powinny znacznie przyśpieszyć internet 5G w Polsce, ale zanim to zrobi, a operatorzy przygotują odpowiednie nadajniki to minie jeszcze sporo czasu.

Sprawdź też: Jak przyspieszyć internet?

W Korei Południowej tymczasem operatorzy korzystają już nie tylko z pasma 3.5 GHz, ale mają też przyznane częstotliwości w paśmie 28 GHz, gdzie każdy z nich ma przydział 800 MHz. To oczywiście technologia, która działa tylko w niewielkiej odległości od nadajnika, ale dzięki temu smartfony są w stanie osiągać prędkości przekraczające 1 Gbps. Nie można jednak zapomnieć o ważnej kwestii, o której wspomina również Speedcheck. Pakiet danych wielkości 40 GB w zasięgu sieci 5G kosztuje w Korei Południowej około 80 USD miesięcznie, czyli w przeliczeniu 300 PLN. W Polsce za podobny pakiet danych w zasięgu 5G zapłacimy ~50-60 PLN, różnica jest więc kolosalna, a nasi operatorzy muszą dokonać podobnych inwestycji jak ci z Korei Południowej. Trudno ich zatem winić za to, że zajmie im to więcej czasu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama