Felietony

Sensr - wideo monitoring "zrób to sam" i sposób na promocję swojego biznesu w sieci

Jan Rybczyński
Sensr - wideo monitoring "zrób to sam" i sposób na promocję swojego biznesu w sieci
Reklama

Monitoring przez internet to temat coraz popularniejszy. Urządzenia są coraz tańsze, sam internet również nie jest już niczym wyjątkowym. Kamera może ...

Monitoring przez internet to temat coraz popularniejszy. Urządzenia są coraz tańsze, sam internet również nie jest już niczym wyjątkowym. Kamera może spełniać rolę alarmu w mieszkaniu, elektronicznej niańki jak również może zaspokoić naszą ciekawość na temat zajęć zwierząt domowych w trakcie naszej nieobecności. Do pełni szczęścia brakuje tylko odpowiedniej usługi, która pozwoli na powiadamianie na o określonych zdarzeniach i pozwoli przechowywać nagrane materiały. Tutaj wkracza Sensr.net.

Reklama

Sensr.net to serwis, który pośredniczy pomiędzy kamerami IP podłączonymi do internetu, a ich właścicielami, jeśli mówimy o kamerach prywatnych lub resztą świata, jeśli chodzi o kamery publiczne. Pozwala podłączyć nielimitowaną ilość kamer, powiadamiać o aktywności (wykryciu ruchu), podglądać obraz na żywo, oraz przechowywać nagrania i zdjęcia na zewnętrznych serwerach. Rozdzielczość oraz czas przechowywania zdjęć jest zależny od wybranego planu, a co za tym idzie od opłaty miesięcznej. Jest również darmowy plan, który obejmuje 3 dniowe przechowywanie zdjęć w rozdzielczości VGA oraz podgląd na żywo, jednak bez powiadomień.


Po co komu taki serwis? Cóż, niektórzy producenci oferują podobne usługi wraz ze swoim produktem. Jako przykład można wspomnieć kamerę, D-Link DCS-942L którą opisałem jakiś czas temu. D-Link oferuje usługę, która pozwala podpiąć wszystkie nasze kamery do jednego panelu, przełączać się pomiędzy nimi i zarządzać ustawieniami oraz podglądać zdalnie za pomocą mobilnej appki lub interfejsu WWW. To jest wygodne i od razu w cenie produktu, jest jednak kilka "ale". Po pierwsze, to raczej droższa kamera. Osoby planujące kupić produkty mniej znanych firm raczej nie dostaną takiej usługi w pakiecie. Dodatkowo, nie oferuje wszystkich funkcji, które dostarcza Sensr.net - podgląd na żywo jest możliwy, ale do zapisywania zdjęć i nagrań w sieci musimy sami skonfigurować własny serwer FTP, a do powiadomień musimy założyć dodatkowe konto mailowe i powiązać je z programem. Jednym słowem bez określonej wiedzy tych funkcji nie ruszymy, musimy też wykupić lub postawić własny serwer FTP.

Sensr.net upraszcza cały proces. Jeśli nasza kamera IP obsługuje FTP, mamy wszystko co potrzebujemy. Wprowadzamy dane serwera FTP dostarczone wraz z założeniem konta i gotowe - mamy podgląd na żywo na urządzeniach mobilnych, nawet jeśli producent naszej kamery nie udostępniał takiej możliwości. Dostaniemy powiadomienia o wykrytym ruchu (mailowo i sms-em) i zdjęcia zapiszą się na naszym koncie. Jeśli nie mamy kamery IP, możemy wykorzystać zwykłą kamerę internetową - konieczne będzie podłączenie jej do komputera, na którym zainstalujemy oprogramowanie pozwalające komunikować się z serwerem FTP.


 

Największą zaletą Sensr jest więc prostota. Są jednak rzeczy, o których trzeba pamiętać. Pierwszą i najważniejszą z nich jest fakt, że zdjęcia i nagrania nie są szyfrowane,  a jedynie zabezpieczane linkiem który trudno zgadnąć. Nie konieczny jest login i hasło, jeśli raz udostępnimy komuś linka, albo zostanie on rozpracowany, taka osoba zawsze będzie miała dostęp do naszych nagrań i zdjęć. W przypadku monitorowania zwierząt, czy podwórza, nie przeszkadza to zbytnio, jednak nie zdecydowałbym się podpiąć pod taki system kamer umieszczonych w całym mieszkaniu.

Reklama


Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku kamer publicznych, bo takimi możemy je uczynić. Zabezpieczenia przestają mieć znaczenie, a Sensr możemy wykorzystać do promocji własnego biznesu, w agroturystyce, pokazując warunki panujące na miejscu, promując stadninę koni czy stok narciarski niewielkim kosztem i bez specjalistycznej wiedzy lub usług zewnętrznej firmy. W takim wypadku wystarczy nam darmowy plan, bo powiadamianie ani przechowywanie zdjęć na serwerze nie jest kluczowe, liczy się głównie podgląd na żywo.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama