Amen

Amen to berlińska aplikacja mobilna do wyrażania swoich opinii. Znana na razie głównie z tego, że zainwestował w nią Ashton Kutcher i manager Madonny oraz między innymi Sunstone Capital czy Index Ventures. Sama aplikacja jest tak banalna, że nawet gdybym chciał to nie mógłbym o niej napisać więcej niż dwa zdania. Zabawa polega na tym, że użytkownik stawia jakąś tezę a inni głosują czy się z nią zgadzają czy nie (można oczywiście komentować, dodawać info na FB itp). I to właściwie tyle, jakbym słyszał o produkcie sprzed 5 latu.

Patrząc na to, że Amen dostał kolejne pieniądze (razem już chyba 3 miliony dolarów będzie) zaczynam zastanawiać się czy ja jestem już taki stary, że nie widzę w tym nic fajnego i jak to mówi młodzież "cool"? Nie wiem czy ktoś z was korzysta z tej aplikacji? Jeśli tak napiszcie mi proszę po co?

Przyglądając się bliżej temu cudowi można jednak stwierdzić, że użytkownicy również nie podchwycili tego pomysłu a sam Kutcher i jego nazwisko wystarczają jedynie do zdobycia kolejnej rudny finansowania ale nie popularności aplikacji. Amen furory wśród użytkowników nie robi, co potwierdzają również koledzy z niemieckich blogów oraz niektóre statystyki. Mamy więc kilkadziesiąt tysięcy pobrań i dość podobną liczbę użytkowników. Jak na serwis z tak znanymi inwestorami i jakby nie patrzeć dość dużą inwestycją to jednak bardzo marny wynik. O zarabiania na takim nadmuchanym cudzie społecznościowym już raczej nie ma co wspominać przy tej skali :)

Przy czym z całej tej historii jest jeden dość smutny wniosek, jeśli nie ma się tupetu (w dużych ilościach), szczęścia i znajomości w branży to jest duża szansa, że nasz projekt utknie na etapie weryfikacji excela z budżetem a tymczasem taki Amen zgarnie kolejną bańkę.

Czytaj dalej poniżej

Angry Birds to coś więcej niż gra - trwają prace nad serialem i filmem Marcin Kamiński

Na Androidzie da się zarobić tyle samo co na iOS, tylko nie z Google Grzegorz Marczak

Amen