Adobe

Od perfekcyjnego fotomontażu dzielą cię dwa kliknięcia i Adobe Scene Stitch

Marcin Hołowacz
Od perfekcyjnego fotomontażu dzielą cię dwa kliknięcia i Adobe Scene Stitch
2

Świat nie jest doskonały i właśnie dlatego powstał Adobe Photoshop. Wydaje ci się, że zdjęcie natury, którego się dopuściłeś wygląda pięknie, ale… no właśnie, zawsze jest jakieś, więc chcesz w nim coś zmienić. To nic, bo istnieje do tego odpowiednie oprogramowanie. Brzydkie drzewo zniknie. Nieładna elewacja zostanie odnowiona. Jeden zaparkowany samochód, który psuje efekt jaki chciałeś uzyskać, już dawno nie jest częścią zdjęcia… Magia fotomontażu naprawia świat.

Scene Stitch zasilane przez Adobe Sensei

Nikt nie jest na tyle naiwny, żeby tkwić w przekonaniu, iż możliwości programów do obróbki graficznej będą stać w miejscu. Każdy wie, że wszystko idzie do przodu, ale to są tylko ogólniki. Może warto zobaczyć jakiś faktyczny przykład tego postępu? Może jakaś mała demonstracja? Pokaz siły?

O poprowadzenie takiej demonstracji zadbał Brian Price. Pokazał przykładowe zdjęcie i powiedział, że podoba się ono jego klientce, ale… niestety chciałaby, żeby na zdjęciu była sama natura. Problem w tym, że poza naturą, po lewej stronie widać drogę dla samochodów. Oczywiście dla grafika takie drobne prace to codzienność i w dodatku może się on posłużyć gotowym narzędziami, które pozwolą zaoszczędzić sporo czasu. Brian Price pokazuje zatem, że Content-Aware Fill jest takim narzędziem. Wystarczy zaznaczyć interesujący nas obszar, po czym oprogramowanie wypełnia go… innymi fragmentami zdjęcia. Efekt jest dobry, lecz jeśli ktoś się bardziej przyjrzy, dostrzeże powtarzające się wzory, tzn. zauważy, że wypełniony fragment faktycznie ma w sobie sąsiednie fragmenty zdjęcia.

Takie skróty czasem nie mogą zostać zaakceptowane. Efekt powinien być lepszy. Na szczęście jest projekt Scene Stitch, który wykorzystuje uczenie maszynowe i pozwala na uzyskiwanie lepszych efektów. Tak samo jak wcześniej, powinniśmy zaznaczyć fragment zdjęcia, który ma zostać wypełniony czymś innym. Jednak tym razem algorytmy przeszukają Adobe Stock i samodzielnie wybiorą fragment jakiegoś zdjęcia, który następnie dopasują do tego, które właśnie poddajemy obróbce. Efekt jest taki, że wystarczy coś zaznaczyć, kliknąć parę razy i mamy… ogromną różnicę. W miejscu drogi pojawił się wielki głaz, który pochodzi z całkowicie innego zdjęcia. Do wyboru mamy wiele propozycji i niemal każda z nich gwarantuje bardzo dobry efekt. Nie da się tego idealnie opisać słowami, więc myślę, że najlepiej jeśli sami zobaczycie o co chodzi:

Fake news na sterydach

Bardzo fajne efekty. Niestety jak to bywa ze wszystkim, ma to również potencjał do czegoś negatywnego... Łatwo sobie wyobrazić, że dostęp do takiej super szybkiej obróbki graficznej, która w dodatku nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności, zasili już i tak bardzo popularne fake news. Szybko, łatwo, profesjonalnie… mamy fotomontaż. Z drugiej strony, może to takie narzekanie na siłę…

Jedno jest pewne, Scene Stitch to bardzo obiecujące narzędzie.

Źródło 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu