Czego mogliśmy się spodziewać po uruchomionym wczoraj zegarze odliczającym na stronie internetowej tgeltaayehxnx? Nie liczyłem na wiele, lecz to, co...
Samsung wkurza konkurencję nazywając jej klientów owcami, a swoich fanów niewydolnością serwerów
Czego mogliśmy się spodziewać po uruchomionym wczoraj zegarze odliczającym na stronie internetowej tgeltaayehxnx? Nie liczyłem na wiele, lecz to, co zobaczyłem, i tak mnie zadziwiło. Zamiast chociaż jednego zdjęcia wyczekiwanego przez wszystkich supersmartfona z rodziny Galaxy S otrzymałem krótki filmik, z którego dowiedziałem się dwóch rzeczy: tego, że "nowy Galaxy" będzie idealnie mieścić się mojej dłoni (przy ponad 190 centymetrach wzrostu zdziwiłbym się gdyby było inaczej) i że wszyscy, którzy nie kupią nowej słuchawki Samsunga okażą się owcami. Zakpiono również z nazwy "nowego iPada" odsyłając wszystkich zainteresowanych do strony internetowej "następnego Galaxy" (ona również "leży" przeciążona, osobiście wywaliłbym na bruk agencję która dopuściła się takiej kompromitacji z niedostępnością serwerów w momencie promocji najnowszego sprzętu Samsunga. Odliczenie, zabawa w zgadywanki a później wszystko leży)
Kto jak kto, ale Samsung potrafi dolewać oliwy do ognia swoimi reklamami. Kilka moich ulubionych skupiało się na dopiekaniu największemu konkurentowi, firmie Apple, poprzez pokazanie jej klientów jako zaślepionych (owczy pęd?) "magią" iPhone'a i nie chcących dostrzec lepszych rozwiązań (większego ekranu, łączności 4G) w smartfonie Galaxy S 2. Również tym razem Samsung dobitnie pokazał, co myśli o użytkownikach telefonów innych producentów:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu