Technologie

Samsung przegrywa na rynku wearables, Xiaomi wielkim wygranym - oj, dzieje się...

Jakub Szczęsny
Samsung przegrywa na rynku wearables, Xiaomi wielkim wygranym - oj, dzieje się...
Reklama

Na temat urządzeń ubieralnych wypowiadam się raczej z ogromnym dystansem, choć jednocześnie przyznaję, że inteligentne zegarki, opaski, okulary czy na...

Na temat urządzeń ubieralnych wypowiadam się raczej z ogromnym dystansem, choć jednocześnie przyznaję, że inteligentne zegarki, opaski, okulary czy nawet monokle będą kolejną "wielką rzeczą" w świecie technologii. Rynek, który uformował się na podwalinach idei technologii ubieralnych zaczyna wyglądać co najmniej ciekawie. Smartfonowy gigant - Samsung nie najlepiej radzi sobie ze smartwatchami, dumnie przed siebie kroczy Xiaomi i może się okazać, że ta firma niedługo stanie się liderem tego rynku.

Reklama

Aby zauważyć, jak wielki jest rozwój rynku wearables, należy odnieść się do poprzedniego roku i analogicznego okresu (3 kwartał 2014). W tym sprzedano aż 21 milionów takich urządzeń, co stanowi dla wspomnianego wcześniej okresu wzrost aż o 197,6%. Ci, którzy dalej nie wierzą w to, że urządzenia ubieralne to lukratywny interes - powinni szybko zweryfikować swoje stanowisko w tej sprawie.

W najnowszym zestawieniu liderem pozostał FitBit, który dostarczył w trzecim kwartale tego roku 4,7 miliona urządzeń, co stanowi wzrost o ponad 100%. FitBit podbija nieco statystyki przyjazną polityką wobec biznesów - na mocy różnych umów producent dostarczał urządzenia ubieralne Time Warner, Bank of America. Teraz ze sprzętu FitBit zechciał skorzystać Target, który do puli sprzedanych urządzeń dorzucił 335,000 opasek.


Na drugim miejscu mamy Apple, który wojuje na rynku wearables jednym produktem i to wypada odnotować. Producent tylko jednym urządzeniem wykręcił 3,7 miliona sprzedanych urządzeń ubieralnych i tym samym objął drugie miejsce na podium. W Cupertino udało się nieco polepszyć wyniki głównie dzięki otworzeniu się Apple Watcha na inne rynki.

A teraz największy wygrany w zestawieniu z tego kwartału. Xiaomi sprzedał odrobinę tylko mniej urządzeń ubieralnych od Apple, uśredniając będzie to również 3,7 miliona. Co bardzo ciekawe - Chińczycy najwięcej tego typu produktów sprzedali w swoim kraju - jeżeli Xiaomi zdecyduje się na ekspansję na inne rynki, może zrobić się bardzo ciekawie. Polityka oferowania naprawdę dobrych jakościowo urządzeń w bardzo przystępnej cenie zdaje się być naprawdę dobra - sądząc rzecz jasna po wynikach tego producenta.

Kto wypchnął z tego zestawienia Samsunga? Tak, koreański gigant technologiczny niestety nie ma czym się poszczycić. O 100 000 sztuk urządzeń ubieralnych wyprzedził go... XTC. Co bardzo ciekawe jest to chiński producent, który sprzedaje tylko jedno urządzenie... skierowane dla dzieci (opasko-telefon). Nie jest to zbyt ciekawa sytuacja dla jednego z najbardziej rozchwytywanych producentów smartfonów - Samsung musi pokazać coś, co rzeczywiście zatrzęsie rynkiem urządzeń ubieralnych - na razie dużo lepiej robi to Apple, choć umówmy się - ze sprzętem z Cupertino jest tak, że ten staje się hitem jeszcze przed premierą.

Co dalej? Cóż, czekamy na to, co zrobi Xiaomi - od jego kroków będzie zależało to, jak poukłada się rynek. Ogromny potencjał firmy oraz świetna polityka mogą stanowić dobrą wskazówkę dla analityków. W sumie, jestem w stanie założyć się o dobry alkohol, że za rok będziemy mówić o Xiaomi właśnie jako o tym najlepszym producencie.

Reklama

Grafika: 1

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama