Wciąż zastanawiam się, czy Chrome OS, system desktopowy od Google, ma szansę na sukces w obecnym kształcie. Bez wątpienia Google zaproponowało coś inn...
Wciąż zastanawiam się, czy Chrome OS, system desktopowy od Google, ma szansę na sukces w obecnym kształcie. Bez wątpienia Google zaproponowało coś innego – system oparty niemalże w całości na przeglądarce i aplikacjach webowych, ale osobiście uważam, że w takiej postaci Chrome OS nie jest warte uwagi. Wydaje się jednak, że Samsung ma większą wiarę w ten system, niż ja i dalej rozwija linię urządzeń dedykowanych produktowi Google.
Niedawno Konrad pisał o nowym Chromeboxie od Samsunga, a tymczasem firma zdecydowała się podkręcić nieco znanego już od dłuższego czasu starszego Chromeboxa Series 3, któremu zaaplikowała nieco więcej mocy. W przeciwieństwie do poprzedniej wersji, która była krytykowana przez użytkowników za słaby procesor, nowy Chromebox ma mieć procesor 2,5GHz dual-core Intel i5. Nie zmieniają się za to inne parametry, dalej więc będzie to 4GB RAM i 16GB SSD. Jednak przy okazji podkręcania mocy Samsung podkręcił również cenę. Poprzednia wersja kosztowała około 329 dolarów, tymczasem nowy Chromebox ma kosztować około 405 dolarów.
Jak widać nowa „skrzynka”, a raczej „pudełko” od Samsunga nabiera nieco mocy za nieco więcej, niż 70 dolarów. Nie jest to wygórowana kwota, choć może i tak spotkać się z negatywną reakcją, gdyż generalnie wśród użytkowników tego komputera panuje
poczucie, że ceny Chromeboxów są wygórowane. Niedawna obniżka Chromebooków pokazała, że można sprzedawać nie najgorszy sprzęt w dobrej, atrakcyjnej dla odbiorców cenie. A Chromebooki mają nad ich pudełkowymi braćmi znaczną przewagę w postaci mobilności. O ile osobiście wyobrażam sobie zastosowanie takiego laptopa z Chrome OS, chociażby do przeglądania sieci czy wyjazdów na dłużej, o tyle Chromebox, jako komputer stacjonarny, sparowany z Chrome OS, wydaje mi się mało użyteczny. System ten raczej nie pozwoli na bardziej wymagającą pracę, a jeżeli komputer działający pod jego kontrolą ma mieć za zadanie tylko li dawać możliwość konsumpcji mediów i wykonywania prostych zadań, to nie lepiej w tej cenie zakupić tablet?
W ogóle idea posiadania Chrome OS na normalnym, stacjonarnym komputerze wydaje mi się niezbyt trafiona, przynajmniej w chwili obecnej. Wprawdzie 400 dolarów to nie jest aż tak dużo, jeżeli chodzi o tego typu podzespoły, ale na pewno też nie pomoże w promocji Chromeboxów. Ale kto wie, może właśnie gdzieś w biurach i laboratoriach Google powstaje nowa wersja Chrome OS, która zadziwi świat, a Samsung wie co robi, rozwijając linię tych urządzeń? Osobiście uważam, że jest miejsce na pełny i funkcjonalny system desktopowy od Google.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu