Nie wszystko co nowe, działa najdłużej. Test baterii w smartfonach Samsung Galaxy jest tego idealnym przykładem!

Najsłabsze ogniwo dzisiejszych smartfonów? Myślę że wszyscy zgodzą się z tym, że to... bateria! Bo choć świetnych rozwiązań przybywa z każdym kolejnym modelem, to ten słaby punkt nie zmienia się od lat. Owszem, na tle rosnących ekranów wypada to nieco lepiej niż kilka lat wstecz, ale trudno tutaj mówić o rozwiązaniu, które byłoby optymalnym — i ci którzy naprawdę dużo korzystają z urządzeń, raczej nie mają co marzyć o całym dniu poza domem bez ładowarki. No, szczególnie kiedy regularnie sięgają po urządzenie, w tle cały czas synchronizują się aplikacje, a i LTE czy inne 3G nie pozostaje w tej kwestii bez znaczenia.

Jednym z najważniejszych urządzeń na rynku smartfonów od lat pozostają topowe modele z rodziny Samsung Galaxy. Ekipa Digital Trends postanowiła zebrać kilka najświeższych modeli z tamtejszego katalogu i sprawdzić, który poradzi sobie dłużej na jednym ładowaniu, mając na uwadze, by zaserwować im dokładnie to samo zadanie — w bliźniaczo podobnych warunkach, oczywiście. Wśród nich znalazły się: najnowszy Samsung Galaxy S9 Plus (3500 mAh — który, jak donosi oficjalna strona, radzi sobie w tej kwestii lepiej niż brakujący w teście ten mniejszy Samsung Galaxy S9), Samsung Galaxy S8 (3000 mAh), Samsung Galaxy S8 Plus (3500 mAh) oraz Samsung Galaxy Note 8 (3300 mAh).

Zobacz też: Smartfon z dużą baterią — jaki wybrać?

Warunki i wyniki testu baterii w rodzinie telefonów Samsung Galaxy

Każde z urządzeń podłączone zostało do tej samej sieci WiFi, miały ustawione synchronizacje z tych samych serwisów społecznościowych, identyczne powiadomienia, a także tę samą jasność ekranu. Na każdym uruchomiono niekończące się wideo z Nyan Catem — no i czekano, który ze sprzętów poradzi sobie w tej kwestii najlepiej. Zwycięzca wcale nie był taki oczywisty.

Czytaj dalej poniżej

Przed władzą nie uciekniesz. Każdy samochód w Chinach będzie musiał mieć taki czip Jakub Szczęsny

Są wygrani i przegrani. Nowa aplikacja twórców Tindera to prawdziwy turniej miłości Paweł Winiarski

Po trzech godzinach sprawy wyglądały bardzo podobnie (Note 8: 74% baterii, S8 i S8 Plus: około 72%, S9: ok. 73%). Ale po 12 godzinach i 7 minutach zwycięzcą w tym starciu okazał się być... zeszłoroczny model Samsung Galaxy S8 Plus! Tuż za nim zaś znalazły się: Samsung Galaxy Note 8 (11 godzin i 13 minut — czyli blisko godzina mniej), a dalej — kolejno — Samsung Galaxy S8 oraz Samsung Galaxy S9.

Wynik dość niespodziewany — ale SGS8 Plus kolejny raz udowadnia, kto tu rządzi

Zarówno model z zeszłego roku, jak i SGS 9 Plus, mają taką samą pojemność baterii — podzespoły, choć z nieco lepszymi parametrami, także bliźniaczo podobne. Jednak to znowu SGS 8 Plus pokonał konkurencję i wytrwał na polu bitwy najdłużej — to samo zresztą spotkało go przy okazji innego testu wykonanego przez ekipę DT. Tam udało mu się wyprzedzić nie tylko SGS9 Plus, ale także OnePlus 5T, Mate 10 Pro, Pixel XL oraz iPhone X. Wielkie brawa — choć nie ukrywam, że w kwestii baterii bardzo mocno liczę na Samsung Galaxy Note 9, który rzekomo ma się w tej kwestii nieco poprawić. Oby! Ciekawe też jak sprawy by się miały, gdyby zmienić nieco warunki testu i zamiast wideo, zaserwować grę, albo tych kilkanaście godzin... przewijać portale społecznościowe? ;-)

Źródło: Digital Trends