Kojarzycie firmę Pantech? Część Czytelników zapewne udzieli odpowiedzi twierdzącej. Pozostałym powinna wystarczyć informacja, iż mamy do czynienia z p...
Kojarzycie firmę Pantech? Część Czytelników zapewne udzieli odpowiedzi twierdzącej. Pozostałym powinna wystarczyć informacja, iż mamy do czynienia z producentem telefonów komórkowych. Korporacja nie jest zbyt dobrze kojarzona w skali globalnej z dwóch powodów: po pierwsze, pozostaje w cieniu dwóch rodzimych gigantów (Samsung oraz LG), ale jednocześnie znajduje się tuż za nimi, a po drugie, sprzedaje sprzęt głównie na rodzimym rynku. Być może firma zacznie niedługo wychodzić z dalszego planu – jej udziałowcem został Samsung.
Przyznam, iż przeczytana wczoraj informacja o kupieniu przez Samsunga 10% udziałów konkurencyjnej firmy była dla mnie sporym zaskoczeniem. Światowy potentat rynku smartfonów inwestuje w producenta, który nie odgrywa w tej branży większej roli, ale jednocześnie ma spory potencjał. Można oczywiście tłumaczyć całą sprawę kaprysem (na ten cel przeznaczono prawdopodobnie około 50 milionów dolarów – dla Samsunga nie jest to wielki wydatek), ale nie należy wykluczać, że koreański koncern ma wobec Pantecha pewne plany i zamierza go wykorzystać w jakimś szelmowskim planie.
Dla wielu osób przejęcie 10% udziałów w firmie nie stanowi większego wydarzenia. W tym przypadku Samsung stał się jednak trzecim co do wielkości udziałowcem firmy Pantech (listę otwiera Qualcomm, a za nim znajduje się koreański bank – mają odpowiednio 11,96% oraz 11,81% udziałów – to niewielka przewaga nad Samsungiem). Można również założyć, że na 1/10 azjatycki gigant nie zamierza poprzestawać – skoro urząd antymonopolowy Korei zgodził się na tę transakcję, to może też wydać zezwolenie na kolejne.
Samsung poinformował, iż nie zamierza ingerować w skład menedżmentu Pantecha, a cel transakcji stanowi ponoć umocnienie współpracy w zakresie produkcji smartfonów. Wiadomo, że Pantech jest sporym klientem Samsunga i w samym roku 2012 kupił u swego konkurenta komponenty za ponad 210 mln dolarów. Nierzadko są to elementy do sprzętu świetnej jakości – Pantech potrafi robić naprawdę interesujące smartfony i wiele razy czytałem już o świetnych słuchawkach, które poszerzą ofertę na rynku koreańskim. Może czas wyjść z tymi modelami poza rodzimy rynek?
Pojawi się oczywiście pytanie, co to za interes dla Samsunga, by promować konkurencję, ale nie zdziwiłbym się, gdyby firma postanowiła przyciągnąć do tej marki swoich krytyków i odebrać klientów pozostałym producentom sprzętu z Androidem na pokładzie. Pantech posiada atuty, które mogą przekonać nawet bardzo wymagające osoby. Jednocześnie koreański koncern będzie zarabiał na ewentualnym sukcesie mniejszej firmy. Ryzyko straty nie jest zbyt duże.
Być może Samsung ma zupełnie inny plan i chce przejąć klientów Pantecha na koreańskim rynku. Taki scenariusz również można brać pod uwagę, choć jest on bardzo mało prawdopodobny – gra raczej nie byłaby warta świeczki. Całkiem prawdopodobne, że sprawa szybko się wyjaśni i poznamy efekty tego zacieśniania współpracy. Mam nadzieję, że wydarzy się coś ciekawego. Jeżeli natomiast inwestycja Samsunga była jednym z wielu mniej ważnych przedsięwzięć i nie przyniesie żadnych konkretnych posunięć, to będę poważnie zawiedziony…
Źródła grafik: talkandroid.com, cellifone.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu