Samsung

Samsung Galaxy S6 oczyma redakcji Antyweb

Grzegorz Ułan
Samsung Galaxy S6 oczyma redakcji Antyweb
15

Jakub w swoim wpisie Co wiemy i czego się spodziewamy po nowym SGS6, zebrał dla Was w jednym miejscu wszystkie doniesienia na temat nowej wersji Galaxy od Samsunga. Dziś chcielibyśmy się podzielić z Wami naszymi oczekiwaniami, co do tego modelu, którego premiera już w niedzielę. Grzegorz Marczak...

Jakub w swoim wpisie Co wiemy i czego się spodziewamy po nowym SGS6, zebrał dla Was w jednym miejscu wszystkie doniesienia na temat nowej wersji Galaxy od Samsunga. Dziś chcielibyśmy się podzielić z Wami naszymi oczekiwaniami, co do tego modelu, którego premiera już w niedzielę.

Grzegorz Marczak

Dla mnie największym wyzwaniem w technologiach związanych z urządzeniami mobilnymi jest na dziś bateria. Ekrany rosną, rozdzielczości rosną, rośnie też moc procesorów i tylko pojemność baterii pozostaje na mniej więcej tym samym poziomie, ograniczonym głównie wielkością telefonu.

Na razie na przełom jeśli chodzi o pojemność baterii się nie zapowiada, liczę więc na to że nowe smartfony będą lepiej radzić sobie z tym co mają dostępne na dziś. Liczę też na bezprzewodowe ładowanie, które mam nadzieję, że będzie standardem jeśli chodzi o smartfony w niedalekiej przyszłości. W końcu kabel zasilający powinien odejść do lamusa.

Grzegorz Ułan

Od dwóch lat jestem zadowolonym użytkownikiem HTC One M7 i dopiero niedawno zdecydowałem się na jego zrootowanie. To mój rekord, wcześniejsze telefony nie wytrzymały dłużej niż pół roku, a to z uwagi na brak wsparcia w ich aktualizacjach do najnowszej wersji Androida. HTC wysypał się dopiero przy Lollipopie w tej kwestii. Mimo obietnic, że udostępni go po 90 dniach od wydania Androida 5.0, zrobił to dopiero wczoraj.

Samsung o wiele lepiej radzi sobie w tym zakresie, zwłaszcza w naszym kraju, gdzie jako pierwszy był udostępniony Lollipop. Aktualizacji doczekała się najnowsza wersja S5 jak i poprzednia S4. Mam nadzieję, że podobnie będzie z Galaxy S6. Długie wsparcie producenta to jeden z moich głównych czynników przy wyborze nowego urządzenia. Następnie sprawdzam w recenzjach opinie o nakładkach producentów, jak wyglądają, jak się zachowują przy korzystaniu z telefonu czy nie spowalniają go i czy ładnie komponują się z Androidem. TouchWiz nie miał do tej pory najlepszej prasy, więc poprawienie tego elementu będzie w wielu wypadkach kluczowe i na to też liczę.

Tomasz Popielarczyk

Premiera Galaxy S6 jest dla Samsunga bardzo istotnym wydarzeniem. Po nieszczególnie innowacyjnym S5, gdzie wtórność ukryto pod stosem efekciarskich dodatków, koreański producent ma sporo do udowodnienia. Biorąc pod uwagę to, co dzieje się w jego portfolio od pewnego czasu, można śmiało postawić wszystkie swoje oszczędności, psa i teściową, że nie zobaczymy plastiku. Co zamiast niego? Aluminium? Szkło? A może jakieś inne stopy metali, do których uda się dorobić pewną chwytającą za portfel ideologię? Jedno jest pewne - to nie może być kolejny plastikowy flagowiec, ani zachowawcze ograniczanie się do metalowych ramek. Tu musi się pojawić jakiś efekt “wow!”.

Inną szczególnie istotną kwestią i zarazem piętą achillesową wszystkich smartfonów z rodziny Galaxy jest oprogramowanie. Ludzie mają dość TouchWiza - fetor jaki się za nim ciągnie jest porównywalny z tym, którego chce się pozbyć Microsoft, ubijając Internet Explorera. Nie znaczy to jednak, że Koreańczycy zrezygnują z nakładek graficznych całkowicie. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doniesienia, można się spodziewać jednak pewnej rewolucji na tym polu - systemu szybkiego, lekkiego i pozbawionego tych wszystkich dodatków, którymi Samsung torpedował nas przez lata. Jeżeli uda się osiągnąć ten cel, to po dodaniu ośmiordzeniowego Exynosa (na którego wskazują plotki) oraz Androida 5.0 otrzymamy prawdziwą rakietę.

Maciej Sikorski

Co chciałbym zobaczyć w SGS6? Nic konkretnego. Nie oznacza to jednak, że nie mam wymagań wobec tego urządzenia - po prostu są one dość ogólne: zakładam, że firma będzie w stanie mnie zaskoczyć. Oczywiście nie chodzi tylko o moje zdziwienie - to musi być bomba o masowej sile rażenia i liczę na to, iż wątkiem przyciągającym uwagę i wywołującym dyskusję po premierze nie będzie jej dziwna forma. Nie chcę show, ale czekam na efekt wow, czynnik, który spowoduje, że po prezentacji komentatorzy będą się przekrzykiwać chwaląc Samsunga.

Taka premiera jest potrzebna Samsungowi, który w ostatnich kwartałach mocno wyhamował w biznesie mobilnym. Firma musi udowodnić sobie i przede wszystkim konkurencji, analitykom, klientom, że nie zamierza ustępować miejsca innym i jest w stanie tworzyć nie tylko solidne, ale też zadziwiające i pożądane produkty. Skorzysta na tym korporacja, skorzysta i branża, która potrzebuje przynajmniej kilku innowatorów. Liczę zatem na pakiet zaskoczeń i mam nadzieję, że za kilka dni napiszę: Samsung dał radę.

Konrad Kozłowski

Trudno mi jest ekscytować się premierą tego modelu, ponieważ w dalszym ciągu nie jestem w stanie pojąć fenomenu jego poprzedników jak i innych smartfonów od Samsunga. Jest wiele kwestii nad którymi Samsung musi popracować, zanim będę w stanie wziąć pod uwagę jego flagowca przy wyborze mojego kolejnego telefonu. Czy będzie nim SGS6? Nie widzę żadnych przeciwwskazań, by tak nie było, lecz z całą stanowczością będę upierał się przy zmianie konstrukcji i bryły urządzenia - opływowe kształty i sposoby wykończenia zupełnie do mnie nie przemawiają, dlatego liczę na poważne zmiany. Także materiałów wykorzystywanych przy produkcji - aluminiowa ramka to zbyt mało, bym czuł się w pełni usatysfakcjonowany. Samsung musi pokazać, że chce i może się zmienić. Doskonale jednak zdaję sobie sprawę, że większość klientów wcale tego nie oczekuje.

Drugą przeszkodą jest oprogramowanie, które mimo że coraz szybsze, bardziej responsywne i wydajniejsze, to jednak znacząco odbiega od tego, co przygotowuje Google. Po wyjęciu z pudełka chciałbym móc skorzystać z telefonu z systemem, który nie przeszedł przez koreańskie sitko projektantów Samsunga. Ta sama sprawa dotyczy również innych producentów, lecz dziś tematem dyskusji jest przecież Samsung i jego nowy flagowiec.

Jakub Szczęsny

W urządzeniach Samsunga zawsze raził mnie wyświetlacz, który umówmy się… nie wyświetlał kolorów tak, jak powinien. Dopiero od Note 4 jestem w stanie powiedzieć, że wygląda to normalnie. Wcześniej kolory wyglądały jak po zaaplikowaniu sobie konkretnej dawki jakiegoś rekreacyjnego specyfiku. Nie jestem fanem podrasowywania kolorów - owszem, wyświetlacze Samsunga są naprawdę dobre, oferują świetne kąty widzenia i wysoką jakość generowanego obrazu, jednak kolory powinny być jak najbliższe naturalnym. Ich przesycenie irytowało mnie najbardziej - wszystko wskazuje jednak na to, że tym razem Samsung nie przekombinuje.

Niecierpliwie czekam na to, co pokaże Samsung w kwestii płatności mobilnych. Wiadomo tyle, że podczas prezentacji Galaxy S6 ów producent pokaże także swoje dokonania także w tej kwestii. Nie bez znaczenia będzie ulepszony sensor biometryczny, który będzie działać dużo lepiej, niż w poprzedniej generacji. Dla mnie wzorem takiego czytnika jest jak na razie TouchID z najnowszych generacji telefonów Apple - jeżeli Samsungowi uda się powielić stopień funkcjonalności rozwiązania z Cupertino, a oparty o LoopPay system płatności mobilnych zostanie ciepło przyjęty przez klientów, może się okazać, że Apple będzie mieć bardzo poważną konkurencję.

Paweł Winiarski

W listopadzie przesiadałem się z iPhona na telefon z Androidem. Taki powrót po latach - i niemiłych doświadczeniach z Xperią X10. Podczas poszukiwań telefonu patrzyłem w różne strony, ostatecznie jednak wybrałem HTC One Max (chyba trochę po podpowiedziach Grześka Ułana). Ale patrzyłem też w stronę Samsunga, zarówno Note’a, jak i Galaxy S5. Ten pierwszy nie był akurat dostępny przy zmianie operatora (tylko starsze modele), ale prawie kupiłem S5. Prawie, bo po wzięciu go w dłonie poraził mnie plastik. Dlatego też ostatecznie uderzyłem w coś bardziej “metalowego”, czyli rodzinę HTC One.

Po S6 oczekuję więc przede wszystkim zupełnie innych materiałów, jak przystało na flagowca. Do tego zakrzywiony ekran wydaje się świetnym pomysłem - w Edge się sprawdził, może S6 sprawi, że takie rozwiązania będą chętniej stosowane przez innych producentów. A poza tym? To nowość i w dodatku flagowiec, spodziewam się więc konkretnej mocy, świetnego wyświetlacza i porażających jakością aparatów. Zupełnie nowe oprogramowanie też byłoby jak najbardziej na miejscu. Samsung musi trochę odzyskać zaufanie klientów i wiele wskazuje na to, że może się to udać.

-
Tekst powstał przy współpracy z firmą Samsung. Zapraszamy do subskrypcji najnowszych wiadomości od Samsunga.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu