Samsung

Samsung Galaxy S26 Ultra tą zmianą zachwyci miliony użytkowników. Oby się udało

Kamil Świtalski
Samsung Galaxy S26 Ultra tą zmianą zachwyci miliony użytkowników. Oby się udało
Reklama

Choć do premiery serii Samsung Galaxy S26 pozostało jeszcze co najmniej kilka miesięcy, napływające do nas zewsząd plotki i przecieki stale elektryzują rynek miłośników technologii. W kolejce przed nami jeszcze "tani" członek rodziny S25, Galaxy S25 FE, ale nie przeszkadza to ani trochę w nieustannym podbijaniu plotek i oczekiwań związanych z flagowcem przyszłej generacji. Najwięcej wieści dostajemy o najwyższym wariancie, modelu Ultra. I to właśnie najświeższe przecieki wskazują na interesujące zmiany, których można spodziewać się w głównym aparacie tegoż modelu.

Samsung Galaxy S26 Ultra przyniesie jeszcze lepszy aparat główny. Możecie zacierać rączki, będzie się działo

Jeżeli jest jakiś aspekt smartfonów który równie mocno elektryzuje zarówno największych geeków, jak i "zwykłych" użytkowników - to prawdopodobnie są to aparaty fotograficzne. No i właśnie, wsławiony w branży leaker znany pod nickiem Ice Universe ujawnił, że Galaxy S26 Ultra najprawdopodobniej zachowa aparat 200MP z sensorem ISOCELL HP2. Ten sam układ, który był montowany już w modelach S23 Ultra i S25 Ultra. Dla wielu osób oczekujących rewolucji pod względem głównego aparatu może to być rozczarowanie. Ale spokojnie: zamiast nowego sensora, Samsung ma postawić na istotną modyfikację, która może okazać się rewolucją z prawdziwego zdarzenia: zwiększenie rozmiaru przysłony.

Reklama

Według przecieków, główny aparat Galaxy S26 Ultra zaoferuje przysłonę f/1.4, podczas gdy jego poprzednik, Galaxy S25 Ultra, dysponował przysłoną f/1.7. To pozornie niezbyt duża różnica, jednak pod względem technicznym znaczenie jest ogromne – niższa wartość f oznacza szerzej otwartą przysłonę, a co za tym idzie, zdecydowanie większy dopływ światła do matrycy. Jeżeli zetknęliście się z "klasyczną" fotografią, to prawdopodobnie wiecie jaka jest różnica w obiektywach ze światłem 1.8 i 1.4. Zarówno pod względem ich ceny, jak i wielkości i wagi - o możliwościach nie wspominając.

Z przecieków wynika, że przejście z f/1.7 do f/1.4 pozwoli głównemu sensorowi przyjąć aż o 47% więcej światła. Ma to kluczowe znaczenie w przypadku zdjęć robionych w trudnych warunkach oświetleniowych: fotografie nocne powinny być znacznie wyraźniejsze, bogatsze w detale i mniej podatne na szumy. Samsung od lat stawia na rozwój mobilnej fotografii, a taki krok bez wątpienia jeszcze mocniej przesunie granice w tym temacie.

Galaxy S26 Ultra: najbardziej oczekiwany flagowiec z Androidem

Nie da się ukryć, że świat z zapartym tchem czeka na to, co Samsung zaprezentuje w przyszłym roku. Bowiem obiecująco zapowiadają się nie tylko aparaty, ale również ultraszybkie ładowanie o którym mówi się już od jakiegoś czasu. Urządzenie ma osiągać poziom 75–80% baterii już po 30 minutach ładowania, co ma być odpowiedzią na rosnące oczekiwania użytkowników związane z życiem na pełnych obrotach i brakiem czasu na długie ładowanie smartfona.

Póki co jednak warto pamiętać, że póki co wciąż obracamy się w sferze plotek i przecieków. Czy faktycznie Samsungowi uda się dowieźć wszystko o czym obecnie się plotkuje? Prawdopodobnie dowiemy się w... styczniu przyszłego roku?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama