Premiera Samsung Galaxy Note 9 jest długo wyczekiwanym wydarzeniem przez wszystkich zwolenników smartfonów od tego producenta. Również konkurencja z niecierpliwością czeka, by zobaczyć, co nowego pojawiło się w smartfonie. My mamy już listę wszystkich wprowadzonych nowości!
Jesteśmy już po przedpremierowym pokazie Samsunga Galaxy Note 9, nie ma więc mowy o powielaniu plotek i przecieków. Wnikliwe testy jeszcze przed nami, po nich pojawi się na Antywebie szczegółowa recenzja, ale już dziś możemy Wam powiedzieć, co zmieniło się w smartfonie względem poprzedniego modelu.
Samsung od lat hołduje zasadzie, w myśl której mocno zmienia swoje smartfony dopiero po dwóch generacjach. Oznacza to, że Galaxy S9 wygląda praktycznie tak samo jak Galaxy S8 (ma minimalnie mniejsze ramki) i dopiero kolejna odsłona serii S zmieni swoje wizualne oblicze. Koreański producent identycznie podszedł do modelu Note, dlatego bardzo łatwo pomylić Note 9 z Note 8. Ta sama bryła, minimalnie mniejsze ramki wokół ekranu. Ten to znów Super AMOLED Infinity Display, ma przekątną 6,4 cala, jest więc o 0,1 większy niż w Note 8.
Nowością jest zmiana umiejscowienia czytnika linii papilarnych, jednak jest to nowość dla serii, a nie dla Samsunga. Firma identycznie postąpiła projektując model S9, więc i czytnik umieszczono w podobnym miejscu - nie obok, a pod obiektywami. Koreańczycy twierdzą, że skaner jest szybszy od tego zastosowanego w S9.
Rysik S Pen jest zasilany baterią, ma antenę i moduł BT. Czas jego pracy przewidziano na 30 minut lub 200 kliknięć - kiedy wyczerpie się energia, należy go schować w obudowie smartfona. Podobnie jak wcześniej, rysik ma 4096 poziomów nacisku.
Pierwszy raz w serii Note rysiki są różnokolorowe, a od koloru "patyczka" zależy kolor notatek wykonywanych na wygaszonym ekranie. Niby drobiazg, ale cieszący oczy. Tym razem urządzenie będzie służyć nie tylko do pisania po ekranie, ale przyjmie również funkcję...pilota. Mówiąc szczerze jestem trochę zdziwiony, że zdecydowano się na taki bajer dopiero teraz. Za pomocą S Pen będziecie mogli teraz wysłać sygnał do smartfona by ten zrobił zdjęcie. Fajna sprawa, również przy selfie, dzięki czemu nie trzeba będzie stukać palcem w ekran. Co więcej, rysik przyda się przy prezentacjach czy przeglądaniu zdjęć w galerii na telewizorze - tu też zadziała jako pilot.
Samsung Galaxy Note 9 podłączycie do zewnętrznego ekranu bez użycia interfejsu Dex. Oznacza to, że wystarczy odpowiedni przewód - wielka szkoda, że nie znajdzie się on w zestawie z telefonem.
Po aferze z bateriami w Note 7 (a ostatecznie wycofaniu modelu ze sprzedaży) Samsung zdecydował się zmniejszyć ogniwo w Note 8 - było to jedynie 3300mAh. Tym razem możemy liczyć na więcej - bateria w Note 9 ma pojemność 4000 mAh, myślę więc że spokojnie wystarczy przynajmniej na półtora dnia pracy na jednym ładowaniu.
Podzespoły zastosowane w Samsungu Galaxy Note 9 nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. Smartfon wyposażono w znany z Galaxy S9 procesor Exynos 9810, 6GB pamięci RAM i 128GB pamięci wewnętrznej. To podstawowa wersja smartfona. Dostanie on również mocniejszą odsłonę, z 8GB pamięci RAM i 512GB miejsca na dane. Różnica w cenie jest jednak naprawdę duża - 8-gigówka to wydatek 5399 złotych, podczas gdy podstawowa wersja będzie kosztować 4299 zł.
Można powiedzieć, że Note 9 to młodszy brat modelu S9+, czego dowodem są chociażby aparaty zastosowane w nowym smartfonie Koreańczyków. To identyczny zestaw ze zmienną przysłoną (f/1,5, matryca superspeed dualpixel). Oprogramowanie otrzyma asystenta idealnej fotografii, który da nam wyraźnie znać, że zdjęcie jest nieostre lub zrobiliśmy je pod światło. Rozpozna również obiekt przed obiektywem i odpowiednio dostosuje parametry do zastanej sceny. Podobno predefiniowanych scenerii jest aż 20 i automat ma działać lepiej niż dotychczas.
Smartfona odblokujemy twarzą, dokonywany będzie skan w 3D, można będzie również zeskanować tęczówkę oka - w przypadku Samsung Pass, telefon ma korzystać z obu metod jednocześnie.
Note 9 otrzyma dwa głośniki z logo AKG i technologią Dolby Atmos. Firma pokazała również nową bezprzewodową ładowarkę - większą, bo z dwoma miejscami, jednym dla smartfona, drugim dla zegarka.
Samsung na swojej prezentacji zdecydowanie zbyt wiele czasu poświęcił najmniej istotnym elementom, czyli nowościom w oprogramowaniu. Powiecie - "ale jak to, przecież to bardzo ważne?" Otóż tym razem skupiono się na drobiazgach, z których pewnie i tak większość z Was w ogóle nie skorzysta. Chodzi o wbudowane kolorowanki (choć na pewno docenią je rodzice) oraz, uwaga, trójwymiarowe awatary - które pokazywano już przy S9. Będzie więcej animowanych gifów, wyślemy je w nowy sposób (gify wysokiej jakości lub pliki mp4). Plus oczywiście nowe funkcje oprogramowania związane z rysikiem, o których wspominałem wcześniej.
Samsung Galaxy Note 9 w wersji z 6GB pamięci RAM i 128GB pamięci wewnętrznej będzie dostępny w Polsce w cenie 4299 złotych. Zamówienia przedpremierowe ruszą 9 sierpnia i będą trwać do 23 sierpnia. Bonusem ma być opcja odkupienia starszego smartfona oraz 400 złotych. Jeśli zdecydujecie się odsprzedać starszy model Note ma to być 800 zł. Telefon pojawi się w normalnej sprzedaży 24 sierpnia.
Będzie można też nabyć Galaxy Note 9 z 8GB pamięci RAM i 512GB pamięci wewnętrznej - jego cena to 5399 zł, a sprzęt ma być dostępny tylko w sieci sklepów Media Expert.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
