Czas na koniec fizycznych przycisków? Galaxy Note 10 wskaże przyszłość smartfonów

Samsung chce iść naprzód

Koreańczycy bardzo dobrze się przekonali o tym, że stawianie cały czas na te same rozwiązania i opieranie się jedynie o powolną ewolucję, nie może dać najlepszych rezultatów, chyba że jest się Apple. W świecie urządzeń z Androidem konkurencja jest o wiele większa, a mniejsi gracze z Państwa Środka dalej rosną w siłę, wyróżniając się ciekawymi technologiami własnego autorstwa. Niekoniecznie nawet muszą one być szczególnie praktyczne. Nie o to chodzi - klucz to móc się czym pochwalić.

Do premiery samego Samsunga Galaxy Note 10 zostało jeszcze sporo czasu. W ciągu tych kilku miesięcy zdołamy poznać jego specyfikację i wygląd, ale, o dziwo, już teraz docierają do nas prosto z Korei interesujące wiadomości. Mianowicie producent chce zaryzykować. W tym przypadku to zaskakujące trafne słowo, ponieważ firma chce odważyć się na eksperyment w jednym ze swoich najważniejszych flagowców. Inżynierowie i styliści chcą osiągnąć bardziej smukłą, jednolitą konstrukcję rezygnując na dobre z fizycznych klawiszy funkcyjnych.

Dokładniej pisząc, chodzi tu o przyciski od zasilania i głośności. Sam pomysł nie jest nowatorski i już doczekaliśmy się nawet implementacji w jednym high-endzie, tj. HTC U12+. Do tego dodajmy podobne próby w wykonaniu Meizu w modelu Zero, który nikogo nie zainteresował, więc pozostanie na zawsze na etapie prototypy, czy Vivo w Apex 2019. Ten z kolei to czysty pokaz możliwości firmy i nic więcej.

Samsung Galaxy Note 10 może sporo zaryzykować

Moim zdaniem brak klawiszy fizycznych i przejście na dotykowe może być świetnym rozwiązaniem. Kluczem oczywiście pozostaje to, aby działały niezawodnie. Liczę bardzo na to, że Koreańczycy dopracują to rozwiązanie do perfekcji, zresztą ono w dłuższej perspektywie na pewno zawita do urządzeń mobilnych.

Czytaj dalej poniżej

Polacy to chyba najmniej empatyczny naród, jeśli chodzi o awarie telekomów czy banków Grzegorz Ułan

T-Mobile obiecuje, że stali klienci nie będą mieli gorzej od nowych Grzegorz Ułan

Na pewno na początku spotka się to z dużą liczbą negatywnych komentarzy. Trudno jednak, aby zupełnie się nie pojawiły, skoro w ten sposób utrudni się ewentualne restartowanie urządzenia w chwili jego zawieszenia się czy też będzie się zmieniało nawyki użytkowników. Tak samo wyglądało to w przypadku odchodzenia od stosowania złącz słuchawkowych czy też stosowania coraz to większych ekranów.

Jednocześnie Samsung chce wrócić do roli producenta, który wyznaczał kierunek rozwoju tego segmentu. Moim zdaniem takie nowości w Galaxy Note 10 będą jak najbardziej pożądane, ale liczę, że firma szykuje coś więcej niż jedynie nowe przyciski. Nie da się ukryć, że oczekiwania względem niego są ogromne. Jeżeli nie uda się spełnić oczekiwania, wówczas zyski działu mobilnego mogą poważnie spaść i na nic zda się sprzedaż Galaxy S10 powyżej oczekiwań. Kolejna sprawa, że nie ryzykując, trudno jest wygrać.

źródło: BGR