Apple

Nieugięte Apple właśnie się ugięło. Firma wycofuje zmiany w przeglądarce

Piotr Kurek
Nieugięte Apple właśnie się ugięło. Firma wycofuje zmiany w przeglądarce
17

Wczorajsza konferencja "Odjazd" to m.in. nowe laptopy MacBook Pro. Pokazała też, że forsowane przez lata rozwiązania nie są wcale "Pro" i użytkownicy chcą czegoś innego. Teraz przyszła pora na wycofywanie się ze zmian w oprogramowaniu. Tym zaskoczony jestem bardziej.

Powrót portu HDMI i czytnika kart pamięci SD, przywrócenie złącza MagSafe, całkowite wyeliminowanie Touch Bara. Apple od lat starało się nas przekonać, że czas zapomnieć o starych rozwiązaniach i patrzeć w przyszłość. Wczorajsza prezentacja nowych MacBooków Pro opartych o układy M1 Pro i M1 Max pokazała nam, że był to błąd. Apple wraca do przeszłości i rakiem wycofuje się też z "rewolucji" w swojej flagowej przeglądarki - Safari. Przynajmniej w wersji na macOS.

Safari 15 na Big Sur zmienia zasady wyświetlania kart

Safari 15, które zadebiutowało kilka tygodni temu na macOS Big Sur i macOS Catalina, trafi też do macOS Monterey. Premiera systemu zaplanowano na 25 października. I to właśnie z myślą o tym systemie powstawała nowa wersja przeglądarki. Apple stara się ujednolicić interfejs poszczególnych aplikacji by był spójny z resztą systemu. Zmian w Safari, pod względem wizualnym, jest cała masa. W tym całkowicie przeprojektowany sposób zarządzania kartami i paskiem adresu. Safari 15 wprowadza widok "Kompaktowy", który eliminuje osobny pasek adresu przenosząc go do otwartej w danym momencie karty. Widok "Rozdzielony" to bardziej tradycyjny sposób wyświetlania elementów. Mamy osobny pasek adresu oraz karty w osobnych "przyciskach". I tu pojawiał się największy problem.

Safari 15 z rozdzielonymi kartami

Rozdzielony widok dla wielu, w tym dla mnie, jest mało czytelny. Głównie za sprawą doboru kolorystyki otwartych i działających w tle kart. Te aktywne, w trybie jasnym, zabarwiono ciemnoszarym kolorem. A to w starszych wersjach Safari i innych przeglądarkach kojarzone jest raczej jako podkreślenie, że jest ona w tle. Wielokrotnie zdarzyło mi się, że musiałem się chwilę zastanowić, która karta jest w danym momencie otwarta i czy przypadkiem nie zamknę tej, w której obecnie jestem. Problem był na tyle irytujący, że powstało nawet rozszerzenie do Safari 15, które próbowało dodatkowo zaakcentować aktywne karty (ActiveTab).

Safari 15 macOS Monterey wraca do starych rozwiązań

Apple udostępniło wczoraj macOS Monterey w wersji Release Candidate. To ostatnia wersja testowa, która już w przyszłym tygodniu trafi jako pełne wydanie do wszystkich użytkowników posiadających kompatybilne komputery Mac. I to, co zaskakuje w niej najbardziej, to powrót Safari do starego wyglądu. Przeglądarka domyślnie otwiera się w widoku "Rozdzielony" z tradycyjnymi kartami znanymi z poprzednich odsłon Safari. Wszystko jest czytelne i nie sprawia problemu. Widok "Kompaktowy" jest opcjonalny i ten specjalnie się nie zmienił. Co ciekawe, inna nowość - kolorystyczne dostosowanie się górnego paska nawigacji przeglądarki do wyglądu strony internetowej zarezerowane jest teraz do trybu kompaktowego. Rozdzielony nie będzie zmieniał kolorów Safari.

Karty w Safari 15 na macOS Monterey

Pytanie tylko dlaczego Apple dopiero tak późno reaguje na krytykę użytkowników i zmienia sposób wyświetlania kart w Safari. macOS Monterey w fazie testów beta jest od kilku miesięcy. Podobnie jak przeglądarka. Dostęp do niej mieli programiści oraz ci, którzy na własną odpowiedzialność chcieli sprawdzić zmiany, jakie zaszły zmiany w nowym systemie operacyjnym. To także czas na zgłaszanie problemów i uwag na ich temat. O Safari i drastycznych zmianach w interfejsie przeglądarki mówiło się od początku - w większości przypadków w negatywny sposób. Apple jednak szło w zaparte i nie odpuszczało, udostępniając Safari 15 dla starszych systemów (w wersji na macOS Catalina Safari aż tak się nie zmieniło). Teraz coś musiało się zmienić - być może to fala zgłoszeń lub nieprzychylne publikacje mediów z całego świata, w których nie brakuje negatywnych komentarzy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu