Rowery elektryczne okazują się znacznie większym sukcesem niż samochody z takim samym napędem. W Niemczech ich sprzedaż w tym roku przebije wyniki zwykłych rowerów i trend wzrostowy nadal się utrzymuje.
Elektryczne rowery europejskim hitem
Podczas gdy wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych powoli wyhamowuje, a Volkswagen wstrzymuje prace swoich fabryk, bo nie ma chętnych na nowe pojazdy, rowery elektryczne podbijają rynek. W 2022 roku w Niemczech sprzedaż rowerów sięgnęła wartości 7,4 mld euro, a niemal połowa tej kwoty przypadała na rowery elektryczne. Według najnowszych szacunków, w tym roku po raz pierwszy w historii sprzeda się więcej rowerów z baterią niż tych tradycyjnych, a podobne tendencje widać w całej Europie Zachodniej. Okazuje się, że Europejczycy znacznie szybciej przekonują się do elektrycznych jednośladów niż do samochodów i są dwa razy bardziej skłonni do zakupu roweru z baterią niż takiego samochodu.
Jednym z oczywistych powodów jest z pewnością cena. Rowery elektryczne nie są tanie, ale też znacznie tańsze niż samochody. Okazują się też całkiem niezłą alternatywą w przypadku podróży do pracy, dzięki wspomaganiu nawet dłuższa podróż nie jest męcząca, a biorąc pod uwagę osiąganą prędkość (25 km/h) podróż wcale nie trwa dłużej niż samochodem. Patrząc na różnego rodzaju rankingi, średnia prędkość samochodów w europejskich miastach oscyluje w okolicach 30 km/h, więc rower okazuje się świetną alternatywą. Nic więc dziwnego, że elektryczne jednoślady zyskują na popularności.
Nic więc dziwnego, że elektryczne pojazdy pojawiają się również w systemach rowerów miejskich. Kilka dni temu testy takiego systemu rozpoczęły się w Trójmieście, gdzie wystartował projekt Mevo 2.0. Trójmiejski Obszar Metropolitarny założył sobie, że większość z dostępnych rowerów ma być wyposażona we wspomaganie elektryczne i wygląda, że ten plan działa. Podczas testów rowery cieszą się sporą popularnością, choć po części wynika to pewnie z faktu, że są dostępne za darmo. Za kilka dni system ruszy jednak komercyjnie i wtedy okaże się czy faktycznie będzie można odnotować sukces.
Nie zmienia to też jednak faktu, że coraz więcej prywatnych osób kupuje rowery elektryczne. Szacuje się, że w 2025 roku sprzedaż elektrycznych jednośladów może przekroczyć 7 milionów sztuk w całej Europie. Będzie ona zatem większa niż sprzedaż samochodów elektrycznych. Takie podejście do redukcji emisji CO2 ma więcej sensu i miejmy nadzieje, że włodarze w UE wreszcie to zauważą, wprowadzając zachęty do zakupu rowerów. Skoro dopłacamy do samochodów elektrycznych, to dlaczego nie wprowadzić programu, który wspomoże adopcję jednośladów z baterią?
źródło: Electrek
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu