Felietony

Rok z Windows RT i Surface RT, czyli nie taki diabeł straszny

Paweł Piskurewicz
Rok z Windows RT i Surface RT, czyli nie taki diabeł straszny
87

Windows RT, system który miał odmienić tablety, a stał się jedną z największych marketingowych klęsk Microsoftu w ostatnich latach. Rok temu skorzystałem z okazji i stałem się posiadaczem jednego z nielicznych urządzeń pracujących pod jego kontrolą. Z perspektywy czasu widzę, że był to bardzo dobry...

Windows RT, system który miał odmienić tablety, a stał się jedną z największych marketingowych klęsk Microsoftu w ostatnich latach. Rok temu skorzystałem z okazji i stałem się posiadaczem jednego z nielicznych urządzeń pracujących pod jego kontrolą. Z perspektywy czasu widzę, że był to bardzo dobry zakup i wreszcie mogę stwierdzić, iż znalazłem swój prawie idealny ekosystem urządzeń.

Nie będzie to recenzja  samego urządzenia ani systemu. Są to zbyt obszerne zagadnienia by zmieścić je w jednym tekście. Skupię się na tym, jakie miejsce w moim ekosystemie zajął Surface RT i dlaczego padło właśnie na niego. Jako redaktor odpowiadający za AntyApps miałem okazję obcować z wieloma tabletami (w tym nie tylko z iOS i Androidem). Długo starałem się zastąpić nimi moje wysłużone netbooki. Niestety, pomimo wielu prób i podejść, nigdy się to nie udało. Z tym większą ciekawością, sięgnąłem po Surface RT, który miał mi dać namiastkę mojego komputera, w formie tabletu.

Do plecaka

W moim ekosystemie Surface RT zastąpił tablet oraz wysłużone netbooki (najpierw ASUS, potem MSI, potem znowu ASUS). Gdy wychodzę ląduje, w plecaku lub torbie (680g to waga prawie nieodczuwalna). Dzięki temu  właściwie zawsze mam przy sobie urządzenie, na którym mogę w dowolnej chwili coś napisać, poprawić, otworzyć większość popularnych formatów tekstowych i arkuszy, skontaktować się ze znajomymi, podłączyć pamięć przenośną, drukarkę (i kilka innych rodzajów urządzeń zewnętrznych na USB). To wszystko bez użycia ani jednej przejściówki. Oczywiście podobne możliwości oferował mi kiedyś netbook, jest jednak kilka istotnych różnic.

Po pierwsze czas pracy na baterii. Miałem w swoim życiu kilka netbooków, żaden z nich nie oferował mi realnie czasu dłuższego niż 4 godziny mojego użytkowania (choć producent zapewniał o 6-8). W przypadku Surface RT czas pracy na baterii to około 7h (po roku eksploatacji). Nieporównywalnie szybszy jest też start samego systemu oraz jego wybudzenie. Kolejnym ważnym czynnikiem jest waga. Żaden z moich netbooków nie ważył mniej niż 1kg. Przy urządzeniu, które prawie zawsze mam przy sobie jest to istotne, tak jak i jego grubość. Co straciłem? Wsparcie pełnego sytemu, którego przy takich zastosowaniach nie do końca potrzebowałem. Ten sprzęt ma być lekki, mobilny, trzymać długo na baterii pozwolić na wygodne wykonywanie podstawowych elementów związanych z pracą.

W domu

W domu pełni rolę 3 monitora, tabletu do zabawy, bądź też małego komputera wieczorem do łóżka. Dzięki konstrukcji Surface RT bez problemu mogę go sobie rozłożyć na brzuchu by obejrzeć film, bądź też grać bez męczenia dłoni. Wbudowana nóżka drobny element, ale jak człowiek się przyzwyczai to go potem brakuje w innych urządzeniach. Ponieważ Windowsy dobrze odnajdują się w sieci domowej, z poziomu tabletu mam też dostęp do filmów i innych multimediów na komputerze głównym. Wystarczy kilka kliknięć.

Jeżeli przyjdzie jakiś mail wymagający odpowiedzi, po prostu rozwijam klawiaturę i odpisuję. Surface RT służy mi też za główny czytnik treści z Pocketa oraz książek i komiksów. Sporadycznie, w trakcie wyjazdów, bądź awarii innych sprzętów, robi za główny komputer. Podczepiam do niego wtedy myszkę i klawiaturę.

Na swoim tablecie mam 3 profile: swój, narzeczonej oraz dla gości. W razie potrzeby bez problemu mogę udostępnić go innym, w tym podczas różnych rodzinnych spotkań dzieciakom, które chcą w coś pograć. Bez obaw, że ktoś wejdzie w moje maile, dokumenty, skasuje coś ważnego. Inni użytkownicy (w moim przypadku narzeczona) zyskują szybki dostęp do całkowicie spersonalizowanego pulpitu i aplikacji. Wystarczy szybkie przelogowanie. Windows RT (tak jak i pełnoprawny Windows) wspiera także profile dla dzieci, które możemy dowolnie regulować, ograniczać, kontrolować. Profile w tablecie to naprawdę świetna rzecz. Nawet jeżeli docelowo ten tablet ma jednego właściciela.

Windows RT a inne systemy tabletowe

Teoretycznie do każdego urządzenia z Androidem mogę podpiąć klawiaturę. Praktycznie testując kilka modeli o żadnym nie mogę powiedzieć, że działał z klawiaturą bezproblemowo. Polskie znaki, skróty (mniej i bardziej popularne) współpraca z wszystkimi aplikacjami i systemem nigdy nie działały dobrze. Czekam na taki model, jeżeli ktoś z Was o nim słyszał dajcie znać, z chęcią go przetestuję. W przypadku Windows ten problem znika. Dlaczego o tym piszę? By zilustrować różnicę pomiędzy system może, a system został do tego stworzony. Takich różnic jest więcej i wspomnę o tym jeszcze przy okazji aplikacji.

Windows RT jest przedłużeniem mojego komputera. I nie chodzi tylko o synchronizację plików przez SkyDrive, czy też ustawień przeglądarki. Gdy chwytam za Surface wita mnie ten sam ekran, podobne ułożenie kafelków, a części aplikacji i gier posiada wspólne dane. Gdy biorę Nexusa bądź też iPada, patrzę na powiększony telefon. Tu nie ma jednoznaczengo werdyktu lepsze/gorsze idea słuszna/błędna. Wszystko rozbija się o zastosowania. Jak już wspomniałem, Surface RT zastąpił mi inne tablety i netbooki. Po tablet z Androidem sięgam tylko w celach służbowych, po iPada bo bardzo lubię gry mobilne, a żadne system nie ma tak fajnych tytułów jak iOS. Właście to moja ulubiona "konsola".

Gdybym miał wymienić elementy, które najbardziej przypadły mi do gustu i sprawiają, że z automatu szukam ich sięgając po konkurencyjne systemy, to wskazałbym na: tryb współdzielenia ekranu, prawy pasek udostępniania i opcji oraz mobilny Internet Explorer. Przy okazji Surface RT wyeliminował u mnie dylemat, znany sporej części posiadaczy tabletów. Czy wstać i sięgnąć po niego, czy też sprawdzić daną rzecz na telefonie (w końcu to te same urządzenia, w większości z podobnym zakresem aplikacji).

Aplikacje

Pięta achillesowa i główny argument do bicia Windows RT. Fakt #1 Windows RT ma najmniej aplikacji z wymienionych powyżej systemów mobilnych. Fakt #2 system Windows RT ma najlepiej dopasowane aplikacje. Idea, którą przyjął Microsoft, czyli oddzielenia tabletu od telefonu sprawiła, że każda nowa aplikacja musiała być pisana z myślą o nim. Wspólne środowisko z komputerami wymaga od autora, aby program wspierał zarówno obsługę dotykiem jak i klawiaturą/myszą. Do tego programiści od początku wiedzieli, że ich aplikacje mogą pracować w trybie współdzielenia ekranu.  Sprawiło to że Windows RT ma wszystkie programy i gry mniej lub bardziej, ale dopasowane do tabletu i specyfiki systemu. Najlepszym przykładem może być aplikacja Facebooka, czy też zestaw aplikacji od Microsoftu. Na żadnym systemie tak dobrze nie korzystało mi się z klienta poczty jak tutaj.
To sprawia, że choć pod względem ilości aplikacji system jest daleko w tyle, to odczucia z korzystania z nich są znacząco różne od tych jakie towarzyszą nam podczas używania Androida czy też iOS.

To że ekran tabletu daje więcej możliwości, jakiś czas temu zauważyło także kilku producentów urządzeń z Androidem, oferując możliwości odpalenia kilku aplikacji na jednym ekranie. Przypomina to jednak sytuację ze wspomnianą klawiaturą. Niby można, ale.. Mamy dosłownie garstkę aplikacji dostosowanych do takiego działania, a pozostałe albo się nie uruchomią, albo będą pomniejszone/przycięte (w zależności jakie rozwiązania zastosował producent). Nie ma fizycznej możliwości aby system sam zmieniał interfejs każdej aplikacji i gry. Różnic pomiędzy tym trybem w Windows 8 RT, a Androidem jest znacznie więcej, ale sprowadzają się do tego samego, odmiennych idei z jakich wyrosły oba systemy.

Jeszcze dwa słowa odnośnie gier. Są. Nieporównywalnie mniej niż na iOS i Androida, ale to nie oznacza, że nie ma ich wcale. Właściwie fan prawie każdego gatunku znajdzie coś dla siebie, jest też kilka perełek na wyłączność. To trochę tak jak z Nintendo (mocno naciągnięte porównanie, ale oddające sens myśli). Nie ma większości tytułów AAA znanych z konkurencyjnych platform, jednak miłośnicy gier otrzymują wiele tytułów, które zapewnią im sporo godzin dobrej zabawy. Dodatkowym atutem jest wsparcie dla klawiatur, myszy, padów i bezproblemowa synchronizacja stanów gry pomiędzy tabletem i komputerem (a czasem także telefonem). Większość gier jest stworzona w taki sposób, aby użytkownik mógł wraz z nią uruchomić jedną aplikację w trybie 1/4 ekranu. Opcja przydatna gdy gramy, ale chcemy mieć oko jeszcze na coś innego.

Pulpit

Gdy po raz pierwszy dowiedziałem się o istnieniu pulpitu w Windows RT, myślałem że to żart. Długo krytykowałem to rozwiązanie. Moje podejście zmieniło się o 180 stopni po tym jak mogłem skorzystać z tego rozwiązania. Pulpit przydaje się w momencie gdy rozkładamy Surface RT i traktujemy go jako zastępczy komputer. Po pulpicie można w miarę wygodnie nawigować także palcem. Aplikacje przygotowane przez MS posiadają dodatkowy tryb rozmieszczenia przycisków, w zależności od tego czy korzystamy z obsługi dotykiem, czy też myszką. Obecnie nie przypominam sobie bym potrzebował więcej niż 2 dotknięć (a i to sporadycznie) do poprawnego zaznaczenia/wyboru.

Eksplorator plików jest najlepszą tego typu aplikacją na tablety dostępną wraz z systemem, podobnie jak pakiet Office. Do tego dostajemy sporo narzędzi systemowych dobrze znanych z desktopów, które mogą być czasem pomocne. Dzięki temu + aplikacjom w trybie metro Windows RT jest obecnie najlepiej wyposażonym na start systemem dostępnym na urządzenia mobilne.

Dlaczego Windows RT, a nie pełny Windows 8

Jest lżejszy, nie zapycha się tak jak pełnoprawny Windows, działa stabilniej, urządzenia z nim nie potrzebują tradycyjnej wentylacji. Do tego to chyba pierwszy Windows na który nie ma wirusów. ;) Teoretycznie wytrzymuje też dłużej na baterii, jednak mała ilość urządzeń, w porównaniu do tych z Windows 8 sprawia, że ta granica powoli się zaciera. Windows RT byłby dobrym pomysłem gdyby docelowo urządzenia z nim nie kosztowały więcej niż 1200 zł. Niestety, gdy debiutował na rynku były one o wiele, wiele wyższe. Obecnie można go bez problemu nabyć za około tysiąc złotych na Allegro.

Minusy Windows RT i Surface RT

Jest ich całkiem sporo. Od drobnych konstrukcyjnych (choć jest to najlepiej wykonany tablet z jakim miałem do czynienie) takich jak niemożliwość wyjęcia karty micro SD gdy jest podłączony do ładowarki, po wynikające z zastosowanego systemu. To wciąż jest Windows, wprawdzie stabilniejszy, ale w kilku miejscach nielogiczny i nieprzemyślany. Już na start wielu może zniechęcić proces aktualizacji. Gdy rozpoczynałem przygodę z Surface RT, przywitało mnie 6h ich pobierania i instalacji (Windows robi to etapami). Gdybym miał umieścić jego stabilność pomiędzy innymi systemami to uplasowałby się tuż za iOS a znacznie przed Androidem.

Męczyć może mała ilość aplikacji, jak i ograniczenia sztucznie narzucane przez Microsoft. Jednym z nich jest blokada instalacji aplikacji spoza sklepu. Choć Windows RT działa na procesorach ARM, to zdążył się doczekać zarówno portów kilku popularnych programów jak i emulatora x86. Sam miło wspomina partie w HOMM 3 na Windows RT 8. Niestety, wraz z 8.1 wzmocniono blokadę i do tej pory, fanom nie udało się jej obejść. Za to wersja 8 doczekała się nawet niezależnego sklepu z aplikacjami desktopowymi.

W jakich zastosowaniach na pewno nie sprawdzi się Surface RT i Windows RT

  • jako nawigacja samochodowa.
  • jako większy smartfon z Twoimi ulubionymi aplikacjami tylko, że na większym ekranie.
  • urządzenie do grania w mobilne hity
  • potrzebujesz możliwości komputera przeniesionych 1:1
  • nie wyobrażasz sobie internetu bez przeglądarki Chrome i innych aplikacji od Googla.
  • korzystasz z bardzo specyficznych formatów, których nie obsługuje żadna aplikacja dostępna w Windows Store, a potrzebujesz mieć możliwość ich otwarcia na każdym urządzeniu

Przy jakich warto zastanowić się nad zakupem

  • szukasz lekkiego, mobilnego sprzętu, na którym spokojnie odpiszesz na maile, obejrzysz film, a dzieciaki pograją w gry
  • spora część Twojej pracy ogranicza się do pakietów biurowych bądź też przeglądarki
  • korzystasz z serwisów i stron które wymagają flasha
  • szukasz zamiennika dla netbooka i chcesz aby był to też tablet
  • inne systemy męczą Cię ideą podobnego interfejsu na 4 jak i 10 calach
  • siedzisz głęboko w ekosystemie Microsoftu i potrzebujesz prostego sprzętu do konsumpcji treści, rozrywki, komunikacji, a także edycji dokumentów
  • wiesz że z Twojego tabletu będzie korzystało więcej osób w tym dzieci.

Przyszłość

Osobiście widzę w Windows RT konkurencję dla Chrome OS. Wierzę w systemy przeznaczone dla zwykłego użytkownika, który nie zawsze potrzebuje tych wszystkich opcji, jakie oferują pełnoprawne odpowiedniki. Często powtarzanym argumentem jest likwidacja RT na rzecz Windows Phone.  Na chwilę obecną oba rozwijane są równolegle i ciężko powiedzieć, który system wchłonie swojego konkurenta. To że Windows RT nie podbił serc i świadomości użytkowników, nie oznacza jeszcze jego końca. Microsoft stać na jego utrzymywanie, nie stać natomiast na odpuszczenie tego rynku. Chrome OS do tej pory jest hitem głównie medialnym, do tego Google musiało wiele elementów pierwotnej idei poddać modyfikacjom. Czy ktoś o zdrowych zmysłach, doradzałby im porzucenie tego systemu? Możliwe że za rok czy dwa nie będzie już Windows RT, a jego miejsce zajmie jeszcze coś innego.

Dlaczego więc jest tak źle skoro jest tak dobrze? Mogę jedynie gdybać, że winna jest cena jak i dostępność samych urządzeń. Na rynku tabletów nikt poza Apple nie wybił się inaczej niż niską ceną. Nawet Google, który szturmem zdobył rynek smartfonów, nie potrafił tego powtórzyć z tabletami, aż do momenu fali coraz tańszych urządzeń. Największą odpowiedzialność ponosi jednak sam Microsoft. Stworzył coś nowego, coś czego nie potrafi skutecznie zaprezentować swoim klientom. Co z tego, że pokaże im Office na Surface, skoro większość z nich już próbowała pakietów biurowych na tabletach i zdaje sobie sprawę z tego, iż takie połączenie nie wróży niczego dobrego. Ludzie oceniają nowości przez pryzmat tego co znają. Jeżeli dla kogoś tablet był do tej pory większym smartfonem z tysiącem aplikacji, dlaczego ma wybrać konkurencyjny, o wiele droższy sprzęt bez takich luksusów.

Z perspektywy roku uważam inwestycję w Surface RT za bardzo udaną. Choć były momenty gdy chciałem cisnąć nim o ścianę (pobieranie aktualizacji) to przez ten rok pomógł mi wysłać setki maili, napisać kilka artykułów, przeredagować wiele dokumentów. Do tego zapewnił godziny dobrej rozrywki na grach i filmach. To pierwszy tablet przy którym czułem, że nie jest na siłę dołączony do mego ekosystemu i wraz z dużym laptopem oraz smartfonem tworzą idealną całość. Każdy ma swoją rolę, którą ciężko zastąpić pozostałymi urządzeniami.

Bardzo rzadko piszemy o tym systemie, co czasem wypominacie pod częstszymi tekstami o Chrome OS. Dlatego jeżeli macie jakieś pytania związane z Windows RT bądź też Surface RT, komentarze są do Waszej dyspozycji. Jeżeli szukacie ciekawych aplikacji na ten system, bądź też modern w Windows 8, na AntyApps mamy o tym cykl.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu