Ciekawostki technologiczne

Niebawem każdy będzie mógł zostać doktorem Octopusem

Marcin Hołowacz
Niebawem każdy będzie mógł zostać doktorem Octopusem
2

Nieśmiało wkraczamy na teren robotycznych kończyn. Fajnie. Nie mam potrzeby na trzecią rękę, dodatkowy kciuk, ani dodatkową parę rąk, lecz samo czytanie o takich rzeczach i oglądanie związanych z tym postępów wydaje mi się czymś ciekawym. Pewnie kiedyś świat doczeka się doktora Octopusa z prawdziwego zdarzenia, lecz póki co mamy trochę inne projekty, które co najwyżej mogą się z tym odrobinę kojarzyć.

MetaLimbs

Wspominałem już o dodatkowej parze rąk sterowanej za pomocą stóp:

Wymienne kończyny, możliwość sterowania za pomocą stóp… czego chcieć więcej? Wystarczy założyć specjalne czujniki, które będą śledzić pozycję naszych nóg, stóp oraz tego czy zginamy palce u stóp. Następnie będziemy mogli zabrać się za poranne czytanie gazety, picie kawy i przełączanie kanałów w telewizorze – oczywiście wszystko wykonywane w jednej chwili. Najlepiej aby korzystać z dodatkowej pary rąk na siedząco, jednak przy odrobinie treningu można je wykorzystywać również podczas stania. Źródło.

Trzeci kciuk

Wspominałem również o projekcie, który polegał na udostępnieniu użytkownikowi dodatkowego kciuka (i nie chodzi tu o zastąpienie brakujące palca):

Dlaczego technologia ma służyć jedynie zastępowaniu brakujących elementów naszego ciała? Ludzie są coraz bardziej przekonani do tego, żeby integrować się z różnego rodzaju maszynami, więc… to chyba nie jest już żadne tabu? „Trzeci kciuk” został wykonany z pomocą technologii druku 3D z filamentu o nazwie NinjaFlex – jest bardzo elastyczny i giętki. Źródło.

Najwyższa pora na kontynuację trendu. Oto kolejna dodatkowa kończyna!

Ludzie z Cornell University pracują nad nietypowym urządzeniem z gatunku „wearables”, chociaż nie wiem czy stosowanie tego określenia to nie nadużycie? Faktycznie jest to ubieralne, jednak zazwyczaj chodzi o jakiś smart zegarek, wisiorek… a nie o dodatkową, robotyczną rękę, za której pomocą można chwytać przedmioty w chwili kiedy nasze dłonie są akurat czymś zajęte.

W swojej wypowiedzi dla Digital Trends, dr Guy Hoffman powiedział:

W zasadzie daje ci to dodatkowe przedramię tuż pod łokciem, które posiada możliwości ruchowe wykraczające poza ludzką rękę. Wyobrażamy sobie, że będzie to pomocne ludziom w różnych sytuacjach związanych z pracą, takich jak podnoszenie przedmiotów, dodatkowe stabilizowanie osoby oraz przedmiotów, wspomaganie współpracy między ludźmi. Źródło.

Hoffman podkreśla, że najciekawsze w tym projekcie ma być to, iż nie poprawia już istniejących zdolności, ale daje zupełnie nowe. Krótko mówiąc to dodatkowe ramię ma umożliwiać człowiekowi samodzielne robienie rzeczy, które normalnie wymagałyby pomocy drugiej osoby. Jest to również coś pośredniego między przykładami pokazanymi wyżej – więcej niż dodatkowy palec, choć znacznie mniej niż dwa, sporych rozmiarów robotyczne ramiona.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu