Felietony

Reserved zapłaci więcej - 150 dolarów nie przeszło

Grzegorz Marczak
Reserved zapłaci więcej - 150 dolarów nie przeszło
15

Na wallu Reserved na Facebooku ukazała się oficjalna informacja firmy LPP w sprawie nielegalnego użycia zdjęcia na koszulkach sprzedawanych przez Reserved. Poniżej oświadczenie - dla tych którzy nie chcą czytać całego tekstu oto moje rozumienie korporacyjnego slangu: "..To nie nasza wina (i w to...

Na wallu Reserved na Facebooku ukazała się oficjalna informacja firmy LPP w sprawie nielegalnego użycia zdjęcia na koszulkach sprzedawanych przez Reserved. Poniżej oświadczenie - dla tych którzy nie chcą czytać całego tekstu oto moje rozumienie korporacyjnego slangu:

"..To nie nasza wina (i w to wierzę) choć to prawda, że wstyd wspominać o naszej wcześniejszej ofercie. Musimy się dogadać i zapłacić więcej..."

Wniosek? Trzeba zmienić w LPP prawników, PR-owca czy kogokolwiek kto myślał, że 150 dolarów zakończy sprawę (to naprawdę wybitna naiwność uważać, że w tych czasach młoda artystka będzie na tyle nieświadoma iż przyjmie taką "rekompensatę"). Teraz firma zapłaci więcej - może nie będzie to specjalnie duża kwota dla biznesu wielkości LPP ale blamaż będzie pamiętany. I to nie dlatego, że była wpadka przy kontroli kupowanych zdjęć ale z powodu stylu w jaki firma chciał sprawę rozwiązać.

Trzeba natomiast pochwalić osoby prowadzące stronę Reserved na Facebooku. Mimo iż padają złośliwe komentarze i czasem mało merytoryczne to jednak nic nie jest usuwane a przedstawiciel firmy cierpliwie i spokojnie tłumaczy i odpowiada na pytania. Myślę, że taka postawa pomoże zatrzeć nienajlepsze wrażenie wywołane "ofertą dla jelenia" czyli 150 dolarami.

Treść oświadczenia LPP:

"Spółka LPP S.A., mając świadomość wartości swoich praw własności intelektualnej i przemysłowej, nigdy nie zamierzała oraz nie zamierza naruszać praw podmiotów trzecich. Spółka stosuje ścisłą politykę poszanowania praw własności intelektualnej osób trzecich, oraz niedokonywania czynności, które przez te podmioty mogłyby zostać zakwestionowane.
Spółka współpracuje z wieloma grafikami, tworzącymi utwory wykorzystywane jako nadruki na koszulkach i działa w zaufaniu do ich rzetelności oraz przestrzegania powszechnie akceptowanych norm postępowania. Powstała sytuacja, nie jest więc wynikiem świadomie podejmowanych działań Spółki, lecz incydentem wywołanym przez nierzetelnego współpracownika. Renoma i reputacja marki RESERVED budowana była od początku istnienia marki wyłącznie w oparciu o twórczą pracę grafików, designerów i projektantów, a wszelkie materiały przez nich używane, pozyskiwane były przez spółkę legalnymi środkami. Użycie przedmiotowej fotografii bez zgody uprawnionego, miało więc miejsce poza wiedzą i akceptacją spółki LPP S.A. Spółka nigdy nie popierała ani nie tolerowała takich działań, rozwijając popularność i renomę swojej marki wyłącznie w oparciu o uczciwe działania i praktyki.
Mając na uwadze powyższe, w chwili obecnej podjęte zostały rozmowy z Panią Rockie Nolan, mające na celu rozwiązanie zaistniałej sytuacji. Spółka wprowadziła również szereg dodatkowych procedur kontrolnych mających na celu zapobieżenie powstaniu podobnych przypadków w przyszłości. Wyrażamy nadzieję, że podjęte działania, pozwolą utrzymać wysoką reputację i renomę jaką cieszy się marka RESERVED wśród swoich odbiorców, a zaistniałe zdarzenie będzie przypadkiem jednostkowym, pozbawionym trwałego wpływu na postrzeganie marki."

Zdjęcie koszulki z nielegalnie wykorzystanym zdjęciem pochodzi z blogu youthoughtwewouldntnotice.com gdzie autorka opisała całą sytuację.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu