SpaceX

Rekordowa liczba lotów w kosmos. Jeszcze nigdy nie było tak dobrze

Kamil Pieczonka
Rekordowa liczba lotów w kosmos. Jeszcze nigdy nie było tak dobrze
Reklama

2024 rok był rekordowy pod względem liczby lotów orbitalnych. Jeszcze nigdy w historii nie wysłaliśmy w kosmos tylu ładunków, a największa w tym zasługa firmy SpaceX, która odpowiada za ponad połowę wszystkich startów.

Można narzekać, że od czasów misji Apollo, branża kosmiczna jest w stagnacji. Już ponad 50 lat minęło od ostatniej wizyty człowieka na Srebrnym Globie. Nie jest to jednak sprawiedliwe porównanie, bo jak pokazują liczby, jeszcze nigdy nie było tak dobrze jak teraz. Liczba lotów kosmicznych w 2024 roku wzrosła aż o 17%. Duża w tym zasługa jednej firmy, ale trzeba pamiętać, że obecnie kosmos nie jest już domeną mocarstw. Coraz więcej do powiedzenia mają prywatne firmy i to one będą zapewne kształtowały przyszłość rozwoju branży kosmicznej.

Reklama

259 lotów w 2024 roku

Według wyliczeń portalu SpaceNews, w 2024 roku odbyło się dokładnie 259 lotów orbitalnych. O 38 więcej (17%) niż w dotychczas rekordowym roku 2023. Do tej liczby nie wliczamy między innymi czterech suborbitalnych lotów statku Starship czy misji pokroju HASTE realizowanej przez Rocket Lab oraz lotów rakiety New Shepard od Blue Origin. Ponad połowę wszystkich misji kosmicznych zrealizowała jedna firma - SpaceX, która wykonała 134 tego typu operacji, w większości przy pomocy rakiety Falcon 9. To głównie jej zasługa, że wynik w tym roku został tak mocno poprawiony, bo SpaceX zrealizowało o 38 lotów więcej niż w 2023 roku (96). Plan był i tak bardziej ambitny, bo obejmował nawet 148 startów.

Większość startów SpaceX miała miejsce z Florydy, gdzie firma dysponuje dwoma stanowiskami startowymi (88 startów). 46 kolejnych misji zrealizowano z Kalifornii z bazy Vanderberg. Plan na 2025 rok jest jeszcze bardziej ambitny, bo według zapowiedzi Gwen Shotwell, SpaceX celuje w tym roku w 175-180 startów Falcona. Do tego dojdą też pewnie pierwsze orbitalny loty tandemu SuperHeavy/Starship, który powinien odbyć kolejny testowy lot już za kilka dni. Pozostałe amerykańskie firmy zrealizowały zaledwie 20 startów, z czego 13 przypadło na Rocket Lab, które swoją główną bazę startową ma w Nowej Zelandii.

SpaceX, Chiny i długo długo nic

Drugą siłą w branży kosmicznej są Chiny, które zrealizowały w 2024 roku rekordową liczbę 68 startów. To o jeden więcej niż w roku poprzednim i przygotowanie pod jeszcze bardziej pracowity 2025 rok. Na kolejnych miejscach mamy Rosję (17 startów), Japonię (7), Indie (5), Iran (4) oraz Koreę Północną (1). Co ciekawe Europejska Agencja Kosmiczna zrealizowała w 2024 roku tylko 3 starty, testowy lot Ariane-6 oraz dwa starty mniejszej rakiety Vega/Vega-C. Warto też pewnie odnotować, że Rosjanie wystrzelili już po raz dwutysięczny rakietę, która jest pochodną pocisku balistycznego R-7. To właśnie na tej bazie powstał Sojuz, który transportuje między innymi astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. To także oznacza, że Rosja cały czas korzysta z rakiet stworzonych w latach 1950-1960 i mocno odstaje pod względem innowacji w branży kosmicznej.

W tym roku liczba lotów kosmicznych ponownie powinna się zwiększyć. Jeśli SpaceX dotrzyma swoich planów, to powinniśmy przekroczyć liczbę 300 startów. Pomóc może w tym między innymi Blue Origin, które już za kilka dni wyśle w kosmos rakietę New Glenn. Rywalizacja dwóch amerykański miliarderów powinna się zaostrzyć, bo New Glenn również będzie rakietą wielokrotnego użytku i może stanowić mocną konkurencję dla Falcona 9. Będzie miał też sporo pracy, bo to na jego barkach będzie spoczywała między innymi budowa konstelacji Kuiper, projektu Amazona, który ma rywalizować ze Starlinkiem.

Nadchodzące lata z pewnością będą w branży kosmicznej bardzo ciekawe i miejmy nadzieje, że również Polska zaznaczy tam swoją obecność.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama