Super Stardust nie jest obcy posiadaczom konsol PlayStation. Super Stardust HD pojawiło się na PlayStation 3, by później jako Super Stardust Delta tra...

Super Stardust nie jest obcy posiadaczom konsol PlayStation. Super Stardust HD pojawiło się na PlayStation 3, by później jako Super Stardust Delta trafić na Vitę. Ale grę możecie też kojarzyć z Amigi, bo w 1994 roku można w nią było grać pod nazwą Super Stardust. Najnowsza odsłona hołduje klasyce i daje ogromne pokłady frajdy.
.
Zrobić to jeszcze lepiej
Jeśli graliście w wersję na PlayStation 3, poczujecie się jak w domu. Na dobrą sprawę dostajemy tamtą wersję podstawową, wydane do niej dodatki, ulepszoną grafikę z lepszym 3D i trzy nowe tryby zabawy. To tak, jakby ze świetnej gry zrobić jeszcze lepszy produkt. Rozgrywka jest banalnie prosta i załapiecie o co chodzi już w pierwszej minucie. Zasiadamy za sterami statku i nie możemy dać się dotknąć latającym naokoło skałom i przeciwnikom, którzy za wszelką cenę chcą nas dopaść. Na końcu każdej z planet czeka natomiast boss. Oczywiście nie jesteśmy bezbronni, do naszej dyspozycji oddano bowiem trzy rodzaje pocisków - każdy na inny rodzaj przeciwników lub przeszkód, a także dopalacz i bomby.
Wspomnienie automatów
.
.
.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu