Garmin Instinct 3 w wersji Solar zapowiadał się bardzo ciekawie, ale im dłużej go używałem, tym większa była moja frustracja. Dlaczego? O tym dowiecie się z poniższego tekstu.

Seria zegarków Instinct to dla wielu osób kwintesencja zegarka sportowego. Wytrzymała konstrukcja, prosty ekran, długi czas pracy na baterii i wsparcie dla najważniejszych aktywności sportowych. Dlatego do testów podszedłem z pozytywnym nastawieniem, ale z każdym kolejnym dniem miałem go dość i na koniec testów z radością wróciłem do swojego Fenixa 7. Dlaczego nie polubiliśmy się z Instinctem 3 Solar? Powodów było kilka, ale zanim do nich przejdziemy, rzućmy oko to specyfikację.
Garmin Instinct 3 Solar - specyfikacja
Garmin Instinct 3 Solar wydaje się bardzo ciekawą propozycją dla tych, którym zależy na czasie pracy, ale nie chcą inwestować w model Enduro 2/3 albo po prostu potrzebują mniejszego zegarka. W najnowszej odsłonie tego modelu nadal dostajemy wyświetlacz monochromatyczny o dosyć biednej rozdzielczości 176 x 176 pikseli, czujnik Garmin Elevate 4 oraz wsparcie dla większości istotnych funkcji z punktu widzenia monitorowania naszej sprawności. Jednocześnie zegarek w wersji 45 mm jest stosunkowo lekki, co wcale nie jest oczywiste patrząc na jego wygląd. Najważniejsza jest jednak bateria, która pozwala nawet na 28 dni pracy, a jeśli przebywacie sporo na zewnątrz to może się okazać, że ładowarka będzie dla was zbędna.
Sporym minusem jest niestety cena, 1719 złotych to całkiem sporo jak na model, który pozbawiony został większości funkcji smart, choć w tej generacji dodano chociażby płatności Garmin Pay. Problem tylko w tym, że w tej cenie można dzisiaj kupić Fenixa 7, który może i jest starszy, ale wcale nie odstaje pod względem możliwości, a pod wieloma względami przewyższa Instincta 3. Owszem, przeznaczony jest dla innej grupy użytkowników, ale nadal uważam, że testowany zegarek powinien być znacznie bliżej poziomy cenowego Instincta 2, który dzisiaj kosztuje niespełna 1000 złotych. Zobaczmy jednak co dostajemy w pakiecie z trzecią generacją.
Model | Garmin Instinct 3 Solar |
Wyświetlacz | Monochromatyczny MIP, 176 x 176 pikseli |
Ekran dotykowy | Nie |
Materiał soczewki | Corning Gorilla Glass z warstwą solarną |
Przyciski | Tak, 5 fizycznych |
Obudowa | Tworzywo wzmocnione włóknem szklanym |
Rozmiary koperty | 45 x 45 x 14,9 mm |
Waga | 52 g |
Bateria | Tryb zegarka: do 28 dni Tryb oszczędny: do 65 dni Tryb GPS: do 40 godzin Tryb GNNS: do 24 godzin Ładowanie przewodowe Ładowanie solarne |
Wbudowana pamięć | bd. |
Łączność | Bluetooth, ANT+ |
Funkcje fitness | Liczenie kroków Pomiar tętna (stały) Rytm oddychania Saturacja SpO2 Status zmienności tętna Body Battery Monitorowanie stresu Śledzenie snu z drzemkami Funkcje zdrowia kobiet |
Klasa wodoszczelności | 10 ATM |
Czujniki | GPS/GLONASS/GALILEO Garmin Elevate 4 Kompas Żyroskop Czujnik oświetlenia |
Funkcje smart | Garmin Pay Sklep Connect IQ Powiadomienia z telefonu Poranny raport Sterowanie muzyką Znajdź telefon/zegarek |
Sugerowana cena: | 1719 zł (kwiecień 2025) |
Garmin Instinct 3 Solar - design
Jeśli chodzi o design to nie można się tutaj do niczego przyczepić. Osobiście bardzo podoba mi się ten zegarek, choć z pewnością nie pasuje na każdą okazję. Widać jednak już na pierwszy rzut oka, że to wytrzymała konstrukcja, która nie boi się ciężkich warunków. I tak faktycznie jest, obudowa wykonana z włókna szklanego jest solidna i odporna na uderzenia, co sprawia, że bez problemu możecie zabrać ten zegarek na siłownie, rower czy bieg typu "runmageddon". Dużą zaletą jest też czytelny wyświetlacz. Owszem ma niewielką rozdzielczość i nie jest kolorowy, ale to w gruncie rzeczy w niczym nie przeszkadza. Najważniejsze, że jest czytelny, zarówno w pełnym słońcu jak i w nocy kiedy to możemy skorzystać z podświetlenia. Wyświetlacz podzielony został na dwie sekcje, co moim zdaniem dodaje mu uroku, ale z punktu widzenia funkcjonalności wydaje się marnotrawieniem przestrzeni.
Garmin Instinct 3 Solar wyposażony został w starszy sensor - Elevate 4 (podobnie jak np. Venu 2 czy Fenix 7), który jest już sprawdzony w boju i jest relatywnie nieźle oceniany. Mamy tutaj dwie diody LED podświetlające naszą skórę i cztery czujniki, które w trybie ciągłym monitorują tętno, a potrafią także mierzyć natlenienie krwi oraz zmienność tętna (HRV). Na spodzie znalazło się też miejsce na standardowe dla Garmina, czteropinowe gniazdo ładowania, które nie jest niczym osłonięte. Nieco trudności może za to nastręczać wymiana paska, bo zastosowano tutaj nieco bardziej wytrzymały system montażu.
Na zdjęciu prezentuje bezpośrednie porównanie Instincta 3 Solar (po lewej) z Feniksem 7 47 mm, który wcale nie wydaj się dużo większy. Wyraźnie za to widać ile powierzchni ekranu tracimy przez obudowę typu "rugged" w testowanym modelu. Jestem jednak przekonany, że Ci którzy się na ten zegarek zdecydują, wiedzą co robią i im mniejsza powierzchnia ekranu nie będzie przeszkadzać. Swoje uwagi miałbym za to do przycisków, bo te w Instincie 3 działają średnio. Nie mają tak dobrego "czucia" jak w Feniksie 7 i przypominają nieco mechanizm z Fenixa 8, któremu też brakuje wyraźnego kliku. Poza tym wydaje mi się, że nieco za słabo wystają z obudowy.
Garmin Instinct 3 Solar - wrażenia z użytkowania
Jak już wspomniałem powyżej, Garmin Instinct 3 Solar śledzi nasze podstawowe aktywności takie jak liczba kroków, tętno (w trybie ciągłym) oraz jego zmienność (HRV), a także fazy snu czy nawet liczbę oddechów na minutę. Na życzenie może też nam zmierzyć nasycenie krwi tlenem, a także wykonać kompleksowy pomiar kilku istotnych parametrów zdrowia w ramach 2 minutowego "badania". Trudno narzekać na jakieś braki, tym bardziej, że mamy tutaj też wielopasmowy, bardzo dokładny czujnik GNNS z funkcją SatiQ, która pomaga oszczędzać baterię. Pod względem technicznych możliwości zegarek ten w niczym nie ustępuje modelom z serii Fenix. Powiedziałbym, że jest nawet lepszy jeśli chodzi o pomiar tętna, bo w Feniksie w ostatnim czasie były z tym problemy, a Instinct 3 Solar ma wartości bardzo zbliżone do tego co mierzył mi pas piersiowy.
Mamy też tutaj szeroki wybór aktywności sportowych, które można monitorować wraz z rozbudowanymi statystykami, które później najlepiej sobie sprawdzić w aplikacji Garmin Connect. Instinct 3 Solar podczas bieganie notuje szereg parametrów, nie tylko tych podstawowych jak dystans czy tętno, ale również dynamikę biegu, rytm, czas kontaktu z podłożem czy moc biegową. Nie jest co prawda łatwo dostać się do tych parametrów bezpośrednio z zegarka, przez mniejszy wyświetlacz, ale w aplikacji ich podgląd jest identyczny jak w przypadku serii Fenix. To spora zaleta tego modelu, podobnie jak wbudowana latarka, która niby jest zbędna ale w zimowych miesiącach przydaje się znacznie częściej niż myślałem. To rewelacyjny gadżet, którego faktycznie brakuje mi w moim Feniksie 7.
Zegarek po każdym treningu powie nam jakie korzyści może nam on przyniósł, a także wyliczy jak długo powinniśmy odpoczywać. Trzeba to jednak traktować bardziej jako wskazówkę. Warto jeszcze wspomnieć o dokładności lokalizacji, która stoi na bardzo wysokim poziomie. Zegarek błyskawicznie znajduje nasze położenie (2-3 sekundy) i nawet w trudnych warunkach (ścieżki w gęstym lesie) doskonale sobie radzi ze śledzeniem śladu. Pod tym względem to pewnie jeden z lepszych modeli Garmina. Mogłoby się zatem wydawać, że ten zegarek nie ma większych wad, ale te ujawniają się niestety z czasem.
Jak już wspominałem funkcje smart są tutaj mocno ograniczone. Owszem mamy powiadomienia z telefonu oraz płatności Garmin Pay, ale to w zasadzie wszystko. Notyfikacje są bardzo skąpe, sterowanie muzyką może i działa, ale ma swojego laga, a wyświetlacz o małej rozdzielczości daje się we znaki. Szczególnie jeśli chcecie na jednym ekranie podczas aktywności monitorować różne parametry. Podczas biegania lubię na przykład mieć tempo, tętno, rytm, czas treningu oraz pokonany dystans na jednym ekranie aby tylko rzucić okiem i poznać wszystkie wartości. W Instinct 3 Solar nawet jeśli jest to możliwe do konfiguracji to liczby są po prostu za małe. To jednak nie było najgorsze.
To co mnie najmocniej denerwowało to szybkość działania. Wygląda na to, że mamy tutaj nieco słabszy procesor niż modelach z ekranem AMOLED czy choćby Feniksie 7. W połączeniu z przyciskami bez wyraźnego kliku powoduje to mieszankę wybuchową. Weźmy przykład treningu biegowego, gdzie zaczynam nowy segment po naciśnięciu przycisku "SET". Robię to ale zegarek ma zwłokę i nie jestem pewny czy to ja za słabo wcisnąłem przycisk, czy to on jeszcze myśli. Wciskam drugi raz i okazuje się, że jeden segment właśnie zakończyłem i przeszedłem do następnego. Ta opieszałość objawia się w różnych scenariuszach i po prostu denerwuje. Szczególnie patrząc na to, że Instinct 3 Solar wcale nie jest tani. To właśnie dlatego z radością wróciłem do swojego "codziennego" zegarka.
Garmin Connect
Wszystkie dane z zegarka są oczywiście zbierane również na naszym smartfonie w aplikacji Garmin Connect. To prawdziwy kombajn fitnessowy, który nie tylko zbiera wszystkie aktywności w jednym miejscu, ale pozwala na znacznie więcej. Aplikacja jest niezbędna aby uruchomić zegarek i dostępna jest zarówno na smartfony z systemem Android jak i iOS. Na głównym ekranie znajdziemy podobne informacje na temat aktywności jak na samym zegarku, z tym że tutaj w znacznie wygodniejszej do przeglądania formie, bo na większym ekranie. Do tego mamy szereg innych informacji jak statystyki zdrowia, wydajności (pułap tlenowy, próg mleczanowy), planowanie treningów czy dostęp do funkcji Garmin Coach, z pomocą której możemy przygotować się np. do biegu na 5 km, 10 km czy nawet maratonu. Aplikacja ma też swoją warstwę społecznościową oraz szereg dodatkowych funkcji schowanych za abonamentem Garmin Connect+.
Generalnie możliwości aplikacji opisywałem już w recenzjach poprzednich zegarków, więc nie będę tego tutaj powielał. Jak już wspominałem, Instinct 3 Solar notuje wiele szczegółowych danych w takich aktywnościach jak bieganie czy jazda na rowerze, a także obsługuje mnóstwo innych sportów, więc pod tym względem każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Garmin Instinct 3 Solar - bateria
Według Garmina zegarek na jednym ładowaniu może wytrzymać nawet 28 dni. Jestem w stanie w to uwierzyć, bo w moim standardowym trybie użytkowania, czyli rejestracji 2 treningów kardio/siłowych i 2-3 spacerów/biegów/jazdy na rowerze z włączonym GPS w tygodniu, ładowałem zegarek mniej więcej 2 tygodnie. Nie jest to może rewelacyjny wynik, ale w zimowych miesiącach trudno o wykorzystanie zalet ekranu solarnego. Poza tym trzeba pamiętać, że tutaj mamy cały czas aktywny wyświetlacz, a dla porównaniu Fenix 7 w podobnych warunkach wytrzymuje mi około 7 dni. Co więcej w przypadku testowanego modelu, nawet jak pojawi się informacja o niskim stanie baterii (20%) to mamy jeszcze spokojnie 3-4 dni użytkowania, więc zawsze znajdzie się czas aby uzupełnić energię. Tym bardziej, że ładowanie jest dosyć szybkie, cały proces od 20 do 100% trwa około godziny.
Garmin Instinct 3 Solar - podsumowanie
Garmin Instinct 3 Solar to z pewnością ciekawy smartwatch, który świetnie sprawdza się jako zegarek sportowy. Przed zakupem trzeba jednak w pełni zdać sobie sprawę z jego ograniczeń. Funkcje smart to bardziej ciekawostka, przydatne są w zasadzie tylko płatności Garmin Pay. Opieszałość w działaniu też czasami potrafi doprowadzić człowieka do szewskiej pasji, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę dosyć wysoką cenę. Design czy wytrzymałość i czas pracy to z pewnością ogromne zalety, ale szczerze powiedziawszy mocno zastanowiłbym nad wersją AMOLED, która wydaje się być znacznie bardziej uniwersalna i niewiele droższa. Owszem nie zapewni miesiąca pracy bez ładowarki, ale trzeba sobie szczerze odpowiedzieć, czy to faktycznie duży problem. Tym bardziej, że praktycznie to samo można mieć w modelu Instinct 2 Solar za połowę ceny.
Garmin Instinct 3 Solar
Orientacyjna cena: 1719 PLN
- ogromna liczba śledzonych aktywności
- atrakcyjny wygląd
- wbudowana latarka
- rozbudowana aplikacja Garmin Connect
- bardzo długi czas pracy na baterii
- ładowanie solarne
- płatności zbliżeniowe Garmin Pay
- działa z Androidem i iOS
- praktycznie brak funkcji smart
- opieszałość w działaniu systemu
- mały wyświetlacz monochromatyczny
- wysoka cena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu