Czy szczątki rakiet kosmicznych stanowią dla nas zagrożenie? Wygląda na to, że zależy... kto je wystrzeliwuje. W ostatnich dniach Filipińska Agencja Kosmiczna zwróciła uwagę na problem, który staje się coraz bardziej irytujący – bezwiednie rozrzucane po Ziemi szczątki rakiet. Ostatnie pretensje wspomnianej agencji dotyczą dwóch chińskich rakiet, których fragmenty mogły znaleźć się na wodach terytorialnych Filipin.
Kosmiczne śmieci spadają nam na głowę
Wzrost liczby startów rakiet kosmicznych, zwłaszcza w Chinach, które dosyć frywolnie podchodzą do kwestii bezpieczeństwa ludzi na Ziemi, powoduje coraz większe obawy dotyczące tzw. "kosmicznych śmieci". Boostery czy owiewki często wracają na Ziemię w sposób absolutnie niekontrolowany. Problem wraca do nas niczym bumerang po niedawnym starcie rakiet Długi Marsz 3B oraz Długi Marsz 12 z chińskich ośrodków kosmicznych. Fragmenty rakiet mogły spaść w obszarze Morza Zachodniofilipińskiego, zagrażając statkom, rybakom, a także — co oczywiste — środowisku.
3 grudnia o godzinie 13:55 czasu filipińskiego rakieta Długi Marsz 3B została wystrzelona z chińskiego ośrodka Xichang Satellite Launch Center. Według PhilSA, jej szczątki spadły około 207 kilometrów od rafy Rozul i 280 kilometrów od wyspy Palawan. Z kolei rakieta Długi Marsz 12, wystrzelona 30 listopada z Hainan International Commercial Launch Center, zakończyła swój lot, pozostawiając fragmenty w pobliżu Recto Bank, zaledwie 52 kilometry od Quezon.
Sprawdź również: Nie uwierzysz, jak dużo śmieci lata nad naszymi głowami. Tysiące ton odpadów!
Zagrożenie nie tylko dla żeglugi
Kosmiczne śmieci to nie tylko problem związany z bezpieczeństwem żeglugi. PhilSA ostrzega, że fragmenty rakiet mogą zawierać substancje toksyczne — m.in. paliwo rakietowe. W przypadku wyrzucenia szczątków na brzeg istnieje ryzyko skażenia środowiska oraz lokalnych ekosystemów. Agencja apeluje, by mieszkańcy w razie zauważenia tego typu odpadów informowali władze i unikali bezpośredniego kontaktu z materiałami.
System ostrzegania przed szczątkami rakiet
Przed każdym startem rakiet chińska agencja kosmiczna wydaje tzw. NOTAM-y, czyli powiadomienia dla pilotów oraz żeglarzy. Informują one o przewidywanych strefach zrzutu szczątków, by uniknąć niebezpiecznych sytuacji. W praktyce precyzyjne określenie miejsca spadku bywa trudne - a to z kolei stwarza istotne ryzyko wypadków.
Chińska państwowa agencja Xinhua poinformowała, że rakiety wyniosły na orbitę eksperymentalne satelity, stanowiące część większych projektów badawczych i technologicznych. Starty Długi Marsz 12 i Długi Marsz 3B były odpowiednio 548. i 549. misją tej serii rakiet. Oczywiście, owe satelity są bardzo istotne z punktu widzenia nauki — jednak wszystko to musi się odbywać przy zachowaniu procedur bezpieczeństwa.
Sprawdź również: Tak będziemy się chronić przed kosmicznymi śmieciami. Oto kluczowy system
Rosnąca liczba misji oznacza, że takich śmieci w kosmosie będzie więcej. Wprowadzenie nowych regulacji dotyczących planowania stref zrzutu szczątków oraz rozwijanie technologii umożliwiających ich kontrolowany powrót na Ziemię powinno stać się już dawno temu. W przeciwnym razie śmieci z kosmosu mogą spadać nam wprost na głowy. Dokładnie tak, jak stało się to na Florydzie, gdy fragment ISS przebił dach jednego z obywateli USA.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu