Internet

5G w smartfonie - Qualcomm daje przedsmak możliwości nowej technologii

Albert Lewandowski
5G w smartfonie - Qualcomm daje przedsmak możliwości nowej technologii
Reklama

Na rynku producentów układów scalonych trwa ogromna rywalizacja. Mamy Intela, który stara się ciągle powiększać swój wpływ na kolejne segmenty, AMD, wracające do walki, Samsunga, wyróżniającego się szybkim zejściem na proces litograficzny 8 nm. W tym zestawieniu nie mogłoby zabraknąć także Qualcomma. Amerykański potentat pokazał ostatnio, że nie bez powodu jest liderem segmentu mobilnego.

Nowy Snapdragon 636

Firma nie tytułuje już swoich SoC mianem procesorów, a platform mobilnych. Ot, sprytna zabawa słowami, choć wątpię, że dużo ludzi zwróci na to uwagę. Zajmijmy się już zaprezentowanym produktem. Najnowszy przedstawiciel należy do serii 600 przeznaczonej dla urządzeń ze średniej półki cenowej, mimo że pierwotnie, w 2013 roku, linia ta miała być skierowana tylko do najdroższych modeli. Wówczas 800 przemyślane były z myślą o tabletach czy hybrydach, jednak dosyć szybko te plany zweryfikował rynek.

Reklama

Snapdragon 636, bo to on właśnie jest premierowym SoC, wyróżnia się zastosowanymi rdzeniami. Wbrew pozorom od strony technicznej znacznie bliżej mu do Snapdragona 660 niż 630, ponieważ, identycznie jak wyżej pozycjonowane SoC, ma oferować Kryo 260 zamiast ARM Cortex A53. Wzrost wydajności zapowiada się naprawdę spory. Standardowo będą w nim ich dwa klastry, każdy po cztery rdzeni, a mocniejszy może osiągnąć do 1,8GHz.

Znacznie szybszy

Także układ graficzny doczekał się nieznacznych modyfikacji. Nowe Adreno 509 oferuje wyższą o 10% wydajność niż Adreno 506 – spodziewam się, że tu zmiany ograniczyły się przede wszystkim do zwiększenia częstotliwości taktowania. Proste i skuteczne. Najważniejszą jednak jego cechą pozostaje wsparcie dla wyświetlaczy o rozdzielczości do Full HD+, czyli 2160 x 1080 pikseli o coraz popularniejszych proporcjach 18:9 (właściwie: 2:1).

Ponadto wyróżnia się modemem LTE, Snapdragon X12, pozwalającym pobierać dane do 600 Mbps. Wbudowany przetwornik obrazu to Spectra 160 ISP. Smartfony napędzane przez nowego Snapdragona będą mogły mieć aparaty o maksymalnej rozdzielczości 24 Mpix. Równie ważna kwestia to proces litograficzny. Produkcja 636, tak samo jak pozostałych układów, będzie odbywać się przy wykorzystaniu technologii 14 nanometrów.

Osobiście uważam, że nowość Qualcomma szykuje się na jedną z najciekawszych propozycji dla modeli ze średniej półki. Najważniejsza kwestia to fakt, że procesor będzie ze znacznie lepszymi niż dotychczas rdzeniami. Planowany termin debiutu w oficjalnie dostępnych telefonach to pierwszy kwartał 2018 roku. Ceny modeli w niego wyposażonych zapewne będą oscylowały wokół kwoty 1500-1600 złotych.

Pierwszy test Qualcomma smartfona z 5G

Sieć 5G projektowana i testowana jest od kilku lat. Już w 2019 roku możemy doczekać się jej wprowadzenia na rynek, jednak proces wypierania 4G z pewnością nie będzie najszybszy. Najważniejsza sprawa z tym związana, to dostosowanie nowych standardów łączności pod kątem Internetu Rzeczy. Najbardziej ciekawi mnie jednak, jakie osiągi będzie oferować. Możemy spodziewać się, że w porównaniu do niego światłowód będzie wyglądał nieco gorzej. Obawiam się jednak, że ceny na start za możliwość zakosztowania w 5G nie będą należały do niskich.

Największym wyzwaniem dla Qualcomma było zminiaturyzowanie modemu 5G ma tyle, aby bezproblemowo mieścił się w smartfonie i cechował się niskim poborem energii. Cały test został przeprowadzony w centrach badawczych w San Diego. Telefon wyposażony w najnowszy chip osiągnął wynik 1Gbps, podczas gdy Kirin 970 produkcji Huawei zanotował wynik 1,2Gbps, jednak potencjał 5G sięga znacznie dalej. Amerykańska firma deklaruje, że możliwy będzie rezultat rzędu 5Gbps przy wykorzystaniu pełnego potencjału budowanej już infrastruktury.

Walka o prym

Qualcomm nie ma łatwej rynkowe sytuacji. Z jednej strony napierają na niego Apple i Samsung, w kategorii 5G musi zaciekle walczyć z Intelem, a temat podzespołów do samochodów autonomicznych rywalizacja także nie należy do łatwych. Jestem ciekaw, jak ostatecznie wyjdzie z walki na wielu frontach ten amerykański gigant. Na pewno na razie może czuć się niezagrożony o swoją pozycję na rynku SoC dla smartfonów - tu jedynie Mediatek mógłby konkurować, ale jego produkty dalekie są od porównywalnych w wyższych segmentach.

Reklama

źródło: Qualcomm; Qualcomm przez BBC

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama