Ciekawostki technologiczne

Rzeczywistość pełna robotów tak blisko, a tak daleko

Konrad Kozłowski
Rzeczywistość pełna robotów tak blisko, a tak daleko
Reklama

Oglądaliście serial Humans lub jego szwedzki pierwowzór Äkta människor? Jeżeli interesują Was nowe technologie i roboty, to jest to bez wątpienia jedn...

Oglądaliście serial Humans lub jego szwedzki pierwowzór Äkta människor? Jeżeli interesują Was nowe technologie i roboty, to jest to bez wątpienia jedna z tych pozycji, której trzeba dać szansę. Nie wiemy jak bardzo odległą względem dziś przyszłość można zobaczyć na ekranie, ale im bardziej przybliżamy się do takiego etapu, tym więcej rodzi się pytań (bez odpowiedzi).

Reklama

Czy większe znaczenie będzie miał wygląd znajdującej się przed nami istoty, czy może jednak większą uwagę będziemy przykładać do tego co mówi? Założę się, że część z Was wybrałaby drugi wariant, bo przecież nasza codzienność opiera się na przeprowadzaniu rozmów z innymi osobami. Interesuje nas mimo wszystko nie tylko jaką informację mają nam do przekazania, ale także to jak zostanie ona wyartykułowana i jakie gesty będzie w tym czasie nasz rozmówca wykonywać. Okazuje się, że to właśnie percepcja związana z okolicznościami i prezencją wypowiadającej się istoty ma większe znaczenie, niż sama przekazywana informacja. Jakie to niesie za sobą konsekwencje?


Dzięki przeprowadzonemu przez naukowców z London School of Economics eksperymentowi wiemy, że brak informacji na temat tego, czy znajduje się przed nami prawdziwa osoba czy może jednak robot może doprowadzić do bardzo ciekawych wniosków. Sam ekspetyment polegał na przeprowadzeniu rozmowy pomiędzy dwoma osobami, z tym że jedna z nich wypowiadała jedynie kwestie wygenerowane przez bota, komputer. Taka osoba jest określana mianem "echoborga". Dzięki ciągłej łączności z naukowcem znajdującym się w dowolnym miejscu na świecie z dostępem do bota możliwe było wprowadzanie zasłyszanych pytań do komputera i przekazywanie ich echobotowi. Żywy człowiek wypowiadał w odpowiedzi kwestie wygenerowane przez komputer.

W ten sposób doszliśmy do wniosku, że większe znaczenie ma wygląd istoty znajdującej się naprzeciwko nas niż jego odpowiedzi. Brak sensu wypowiedzi czy nagła zmiana tematu może być uargumentowana słabszym dniem, brakiem snu lub rozkojarzeniem. Nie wspomniano o sytuacjach, w których ktokolwiek zorientował się, że tak naprawdę prowadzi rozmowę z chatbotem, co dobitnie potwierdza, że znajdujący się przed nami żywy człowiek nie będzie powodem do niepokoju.

A jak ludzie reagowali na niewielkiego, "uśmiechającego się" do nich robota Boxie? Dziecięcy głos i ufne "oczy" spowodowały niemałą spoufałość pomiędzy spotykanymi ludźmi, a robotem. I to właśnie będzie największym wyzwaniem dla nas - czy nasz mózg nie oszuka nas w kontakcie z takimi "ludzkimi" okazami robotów? Odbierane przez mózg sygnały powodują, że robota z namalowanym uśmiechem i szerokimi oczami zaczynamy traktować z zaufaniem, mimo że wcale nie musi być w ten sposób zaprogramowany. Zdaniem futurologa Intela - Steve'a Browna - pewną granicą sposób komunikacji z maszyną. Jeżeli pomiędzy nami, a nimi nie będzie znajduje się już ekran monitora, pewna granica zostaje przekroczona. Wtedy w grę zaczynają wchodzić zupełnie inne relacje, maszynę traktujemy bardziej po ludzku, co oczywiście może nam w czymś pomóć, ale może także nas i zgubić.

Na podstawie iQ.intel.pl.
Grafiki: AMC, BBC.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama